Skocz do zawartości
Nerwica.com

1989

Użytkownik
  • Postów

    1
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Osiągnięcia 1989

  1. Witam..Ok 5 lat temu zauwazylam w sobie zmiany samopoczucia... Zaczelo sie od zwyklych lekow typu ze sie rano nie obudze itd..Kiedy slyszalam ze ktos umarl balam sie ze mi tez cos sie stanie albo komus z moich bliskich..Kiedy widzialam rozne krzywdy na swiecie zaraz przekladalam to na siebie ,ze moze u mnie tez tak byc i zaczynalam sie tego bac..Pewnego dnia corka znajomej zaczadzila sie podczas kapieli i zmarla ,zaczelam sie bac piecykow gazowych .. duzo tego ale podjelam sie terapi u psychologa zwalczylam to i przestalam sie tego bac... Lecz po 3 latach wrocilo z nasilonymi objawami ,mam tak bynajmniej mi sie wydaje ze mam nerwice natrectw... Mam okropne mysli do osob ktore uwielbiam ,kocham... Boje sie ze zrobie komus krzywde chociaz bardzo bym tego nie chciala i gdzies tam podswiadomie wiem ze nie bylabym do tego zdolna... Zaczelo sie to od tego ze kiedys obejrzalam program o seryjnych mordercach i pojawila sie mysl w mojej glowie "przeciez oni nie urodzili sie tacy" wiec co bedzie jak mi odbije i ja taka bede ? i stad zaczelam sie tego bac,tak bynajmniej mysli..Posiadam w sobie strach przed zwariowaniem,choroba psychiczna i tym ze moge zmarnowac sobie zycie jezeli zrobie komus krzywde..Jestem chyba nadwrazliwym czlowiekiem i wszystko dotyka mnie za bardzo doglebnie.. Sa momenty gdzie radze sobie swietnie a sa momenty gdzie mysli sie nasilja i przychodzi jedna mysl "jestem zlym czlowiekiem bo mam mysli i strach ze moge kogos skrzydzic a moze jestem psychopatka i tylko z soba walcze' mama mi ciagle powtarza bo oczywiscie rozmawiam z nia o tym otwarcie ze nie moge byc taka bo bym sie tego nie bala ale ja nie potrafie sobie pmoc
×