Skocz do zawartości
Nerwica.com

scarlett33

Użytkownik
  • Postów

    820
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez scarlett33

  1. marta80, w telewizji reklamują jakiś ziołowy środek, nie pamiętam niestety nazwy. usprawnia pracę trzustki,wątroby i żołądka
  2. deader, nie wciągałam tego(no,może kiedyś spróbowałam) ale wydaje mi się że to chyba co innego
  3. mnie w głowie ściska,huczy,szumi,boli. aż się boję co tam siedzi...
  4. kros, bardzo dobrze. uważaj na siebie i innych
  5. *Wiola*, popieram. to nie dawka śmiertelna dla przewlekłego nałogowca
  6. kros, na siebie też uważaj
  7. wieslawpas, jeśli umiesz zapomnieć o benzo to nie jest z Tobą aż tak żle
  8. scarlett33

    Skojarzenia

    łowcy skór-zakłady pogrzebowe
  9. Arhat, nie tylko Ty. ja też biorę,może nie tak dużo ale zawsze. byłam dziś u lekarza i przepisał mi clonazepam
  10. hania33, bywa,że jest masakra nie do wytrzymania. na przykład dziś
  11. hania33, staram się z całych sił choć psycha mi siada
  12. hania33, wieslawpas, ja afobamu nigdy nie brałam i nawet nie wiem jakby na mnie podziałał -- 18 mar 2014, 21:34 -- a w nocy na szczęście póki co śpię dobrze
  13. hania33, to masakra...dziś jakbym nie żyła...dlatego wzięłam 2mg klona bo bym kota całkiem dostała
  14. scarlett33

    Skojarzenia

    głupota-w mojej głowie
  15. hania33, dziś wzięłam benzo po prawie 3 dniach. po odwyku myślałam że mam to już za sobą ale to podstępne dziadostwo. łapie kiedy myślisz,że już ci nic nie grozi od tej strony...
  16. hania33, prawda. w to gówno jest niestety moment wpaść a wyjście to koszmar
  17. wieslawpas, nie życzę Ci tego z całego serca,to mordęga. staram się z tym walczyć i uwierz mi ,to bardzo ciężka i nierówna walka
  18. wytrzymałam prawie 3 doby bez benzo. ale dupa,tak mnie siekło że przed chwilą wzięłam 2 mg. czuję że najgorsze przechodzi a byłam bliska obłędu -- 18 mar 2014, 20:24 -- AddictGirl21, na mnie też to działa cholernie pobudzająco -- 18 mar 2014, 20:28 -- wieslawpas, na moje to clonazepam najlepiej działa. to gówno,chcę z tego zejść ale co poradzę na to,że tylko na klonach umiem żyć normalnie? to okropne ale prawdziwe
  19. nerwosol-men, nie wciągaj się w to,masz rację. Łatwo wpaść a wyjść cholernie ciężko. A jeśli pijesz tyle co piszesz to moim zdaniem jak na faceta to wcale nie jest dużo a terapeuci lubią przesadzać -- 17 mar 2014, 21:06 -- siostrawiatru, nie pisz tak. Trzeba żyć. Moim zdaniem powinnaś odstawić stopniowo,może wspomóc się lekami zastępczymi. Powinnaś skonsultować to z lekarzem bo może być na prawdę bardzo ciężko -- 17 mar 2014, 21:15 -- siostrawiatru, nie pisz tak. Trzeba żyć. Moim zdaniem powinnaś odstawić stopniowo,może wspomóc się lekami zastępczymi. Powinnaś skonsultować to z lekarzem bo może być na prawdę bardzo ciężko
  20. siostrawiatru, podżiwiam Cię. Ja też walczę,często przegrywam ale mam też małe sukcesy. To trudna i bolesna droga . Życzę powodzenia
  21. Ja dziś bez klona cały dzień ale ciężko. Ale i tak się cieszę że dałam radę choć o jutrzejszym dniu wolę nie myśleć...
  22. Nihil6, baaaardzo -- 16 mar 2014, 23:50 -- już głupsza być nie mogę
  23. Nihil6, nie wiem o co ci chodzi. za głupią się nie uważam i nie wiem czemu mnie obrażasz
×