Skocz do zawartości
Nerwica.com

scarlett33

Użytkownik
  • Postów

    820
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez scarlett33

  1. monooso, podsumowanie- nic dodać nic ująć.ok
  2. Tomcio Nerwica, nie wiem ile masz lat i na co chorujesz ale jak masz pisać takie bezsensowne teksty to sobie daruj. Sorry Ale widać że gówno się znasz
  3. detektywmonk, też głosowałem na SLD a właściwi to Moj synek skreslil i wrzucił do urny. Nasz kandydat się dostał do parlamentu. Z wyniku mojej partii jestem zadowolona. Liczę że z czasem będzie mieć jeszcze lepsze notowania
  4. devnull, wiesz, mam podobnie jak ty.chodzi o te ograniczenia i w ogóle..,
  5. ja się wychowałam w rodzinie patologicznej. ojciec chlał i brał prochy.bił matkę,nade mną się znęccał,musiałam mieszkać u babci. pół roku leżałam po próbie samobójczej,z depresją i anoreksją na psychiatrycznym oddziale młodzieżowym. dzieciństwo w dupie,teraz jeszcze gorzej. już chyba nigdy nie będzie dobrze ze mną
  6. scarlett33

    [Toruń]

    Harry Haller, witaj . nie ma piękniejszego miasta niż Toruń
  7. tahela, terapeuci u nas niestety zrobią alkoholika i z jednej kategorii pijących o których piszesz, i z drugich. moje przemyślenia z odwyku- 99% polaków to nałogowcy. oczywiście według tych terapeutów
  8. curse, dokładnie. musi istnieć pewna ilość przesłanek ku temu,żeby kogoś skierować na leczenie. z tego co wiem to jednym z nich jest to,że osoba pijąca zagraża życiu lub zdrowiu sobie bądz innych. dlatego dobrze jest wzywać policję na interwencję kiedy dzieje się coś złego
  9. devnull, często miewam ostatnio myśli samobójcze ale niestety-mam wrażenie że tam na górze wcale mnie nie chcą i mam się męczyć dalej
  10. Przestraszyłeś mnie. Jak to "ku końcowi"? -- 17 maja 2014, 16:13 -- Przestraszyłeś mnie. Jak to "ku końcowi"?
  11. kiedy byłam na odwyku leżeli ze mną narkomani. uwieżcie, im szybciej rzychodziło dojść do siebie niż mi,uzależnionej "tylko" od benzo
  12. deader, pasowałoby tak gdyby na przykład raz na tydzień wystarczyło brać i to by działało....ech marzenia... -- 14 maja 2014, 19:35 -- Ferdynand k, niby tak,ale mając na uwadze moją wysoką tolerancję na klony to już trochę inna sprawa
  13. deader, dokładnie jak ze mną. tak więc na pewno coś w tym jest
  14. evil never dies, ze mną było podobnie. teraz jestem trzeżwa
  15. evil never dies, popieram w stu procentach
  16. jestem niepijącą alkoholiczką ale leki biorę (benzo). wierzcie mi,wyjście z alkoholu to wielki h...uj w porównaniu z odstawieniem leków. nawet porównania nie ma. wiem to z autopsjii
  17. halenore, tak kochana. to my sami wypisujemy sobie recepty
  18. dziś jakoś uszło. ale ja jak zwykle myślę już co to będzie jutro...
  19. wzięłam wczoraj całą mieszankę leków bo czułam się okronie. przespałam pół dnia. po prostu się naćpałam . za to dziś? jeden ze spokojniejszych dni od wielu tygodni. byłam u fryzjera,na zakupach (ostatnio w ogóle z domu nie wychodziłam) ,a zażyłam mniej niż przepisową dawkę. co to oznacza? że trzeba się naćpać żeby na drugi dzień w miarę normalnie funkcjonować? jutro już na pewno tak nie będzie,szara ,pełna lęków i nerwów rzeczywistość. bez sensu -- 12 maja 2014, 19:33 -- Anel92, dziewczyna pracuje i jednocześnie męczy się ze swoją chorobą...
  20. deader, wiesz,wydaje mi się że to,że jeszcze żyję to na rawdę co niektórych drażni
  21. znów trzy klony po 2mg,do tego chlorprotiksen 50 i propranolol. obłęd,czarne myśli,brak perspektyw na dalsze życie i kompletny chaos. chyba oszaleję
  22. dlaczego ja jeszcze muszę się męczyć na tym świecie? przecież w stanie w jakim jestem nie zrobię nic pożytecznego dla tego świata więc po co jeszcze na nim jestem?
  23. eura28,mam takie same odczucia........
  24. A co to w ogóle znaczy "normalność"?
×