Skocz do zawartości
Nerwica.com

Skorpiono

Użytkownik
  • Postów

    17
  • Dołączył

Treść opublikowana przez Skorpiono

  1. Dzieki za konstruktywna odpowiedz. Przyznajmniej nie traktujesz mnie jakbym sobie to uroil, co robili ciz juz lekarze od siedmiu bolesci. Jebac caly system psychiatryczny, jestes na dnie? To jeszcze sie skopia. Kurwy pierdolone
  2. Skorpiono

    Kobieta

    To jest cos czego nigdy nie bede juz chyba mial. Nigdy nie mialem, i nigdy juz nie bede. Moje potrzeby seksualne NIGDY nie zostaly zaspokojone, nigdy nie odkrylem swojej intymnej strony, zostala ona zduszona i zniknela wiele lat temu. Dzis... to zludzenie.
  3. ja mam i zjebany wyglad chodz mama mowi co innego i charakter, bo mi koledzy rozwalili zycie. teraz mam 30 llat i nigdy nikt sie we mnie nie zakochal. Ratuj sie jak mozesz, bo jesli tak jak ja do 30 se nikogo nie znajdziesz. To juz ci sie nie bedzie chcialo.
  4. Wybaczcie mi, ja chyba juz nie umiem pisac a kazda proba przelania mojej sytuacji na papier wydaje mi sie bez sensu. Moze dlatego, ze tak naprawde przez te wszystkie lata nikt mnie nie sluchal. A mianowiscie sytuacja zaczeła się w 2010. Wtedy to juz od dwoch lat zadawałem się z panem M. M. i S. K. Byl jeszcze A. W. ale on jest nie wazny. MM byl niezwykle inteligentna osoba. W przeciwienstwie do moich dotychczasowych kolegow przejawial niezwykle zainteresowanie rozwojem osobistym i dedukcja na miare szerlocka holmesa. Jak sie niestety z biegiem czasu okazalo mial on bardzo chorego psychicznie ojca, ktory robil mu z zycia pieklo. Matka i rodzenstwo go opusciolo dla pieniedzy wyjezdzajac za granice. Zyl sam z toksycznym ojcem. Ktory ostatecznie umarl poprzez samobosjwto podczas jednej z naszych alkoholowych libacji. Powiesil sie za sciana, gdy my sie bawilismy. Byl jeszcze wlasnie A.W i S. K. S. K. byl niezwykle kolezenskim kolega, czestowal mnie narkotykami, po to aby miec potem wytlumaczenie, dlaczego mnie okradl, bo przeciez, za darmo nie bedzie mnie sponsorowal, wiec sobie uzurpowal prawo aby mnie za kazdym jak ma okazje okradac. Raz na to pozwolilem, drugi raz pozyczylem mu ksiazke, nie wiem czemu, chyba aby sie przekonac ze jednak zly nie jest. Ksiazki tez nigdy nie odzyskalem. Okazal sie bym alkoholikiem, cpunem narkomanem i wszystko co najgorsze. Zreszta ja to wiedzialem i nie lubilem tego typa. Tolerowalem go ze wzgledu na MM, z ktorym sie przyjaznil. Dzis przez te znajomosci, zepsulem sobie kontakty ze wszystkimi przyjaciolmi z dziecinstwa,ktorzy mieszkali nieco blizej mnie. Jakos ta relacja z osobami powyzej wplynela na mnie tak wyniszczajaco, ze wszystkie relacje wlacznie z tymi rodzinnymi, zaczely sie rozpadac.Dzis ani przyjaciele ani nikt nie chce ze mna rozmawiac. Toleruja mnie, gdy do nich przyjde, albo stoje obok, ale wiele osob nawet mi reki nie podaje... Ja mam depresje... zostalem zniszczony, staram sie zyc jakos, ale nawet moje mysli nie maja konsystencji. Moja tozsamosc rozwarstwila sie. Zdiagnozowali mi schizofrenie, dobra spoko zgadzam sie ale kurwy psychiatrzy, tez /cenzura/ mowia, ze to choroba, jak ja wiem, ze to nie jest choroba i mnie oszukuja, skoro wiem, ze okolicznoscia sa moi znajomi i to przez nich "choruje" chodz wole powiedziec, ze jestem w takim stanie. Ale chodzi mi o to ze nawet geneza schizofreni, pochodzi od tego, ze jesli to jest choroba to to ma podloze biologiczne, a moj stan nie ma. Wiec nawet nauka mnie oklamuje. Nie mam nawet podstaw by czuc sie ze soba dobrze. Jestem informatykiem, mam z czasow rozwoju osobistego i wspanialego dziecistwa ambicje, posiadam wspaniale plany,ktore pomoga mi zarobic gigantyczne pieniadze. Jesli misie to nie uda, popelnie samobojstwo. Gdyz odczuwanie przyjemnosci w moim przypadku odbija sie od przyjaciol ktorzy wiem ze zamkna mi drzwi przed nosem, gdy tylko po nich zapukam.I na choj mi chec rozmowy z innymi i umiejetnosci komunikacji, kiedy otaczaja mnie zaklamane kurwy? Ludzie, bo to oni mi /cenzura/ zjebali zycie. PIERDOLCIE SIE. Chcialbym wszystkich zajebac, zlapac za kalasza i wszystkich rozkurwic, ale mam resztki godnosci i szacunku do tych ludzi, nawet jesli oni nie maja go dla mnie. Czego bardzo zaluje. Nie pozdrawiam, bo po co. Ludzie to suki.
  5. Skorpiono

    ot

    polecam to forum dla ludzi chcacych popelnic samobojstwo xxx
  6. Uwaga, to będzie trudne... SCHIZOFRENIA TO NIE CHOROBA Ale przecież, lekarz mi powiedział, że jestem chory, nawet papierek mam ... ble ble ble... Zamknij się, nie masz racji i pogódź się z tym... Spójrz na moje notki z perspektywy obiektywnego obserwatora i dowiedz się pierwszej rzeczy - obiektywny obserwator nie istnieje! Nie ma czegoś takiego, zostało to udowodnione przez experyment podwójnej szczeliny w mechanice kwantowej... Obserwator wpływa na otoczenie jakie jest w okół niego... To obserwator wybiera miejsce, w którym świat ma powstać i w jakiej postaci zgodnie z jego systemem przekonań. To nie urojenia, taka jest fizyka! Ma to swoją fachową nazwę superpozycją nie lokalności materii Okazuje się, że świat jest zależny od obserwatora, który dokonuje aktu stworzenia (wydzielenia) pewnej części energii nielokalnej, tworzącej świat jaki znamy... Wniosek jest taki, że każdy świat jaki mamy w głowach jest indywidualny, i WYŁĄCZNIE SUBIEKTYWNY... Więc lekarze nie mają prawa ci mówić, że masz halucynacje, bądź urojenia, ponieważ jako hipnotyzer i studiujący fizykę bardzo dużo wiem, ze halucynacją jest wszystko! A urojenia co najwyżej mają lekarzę! Zobacz, wydaje im się, że jesteś chory, choć nigdy nie byli w twojej głowie. Nie wierze, w coś takiego jak choroby, znam przypadki, ludzi, którzy się dowiedzieli, że wyzdrowiali, ale ich okłamano, jednak z ta wieścią zdrowieli natychmiast. Słowa niczym placebo mają moc stwórczą, stwarzają twój system wierzeń, który potem buduje twóje doświadczenie rzeczywistości... Czy wybierzesz słyszeć głosy, kontaktować się z kosmitami, jest to dla Ciebie równie prawdziwe niczym inne rzeczy dla innych... Platon powiedział "myślę więc jestem, i jest" Konfucjusz próbował, zakwestionować wszystko w co wierzy, przestał wierzyć, że ma ciało, przestał wierzyć w dzień i noc, przestał wierzyć, ze musi jeść, jednak nie mógł przestać wierzyć, że jest świadomy. Myślę, że nie ma niczego poza świadomością, nie ma realnej zewnętrznej materii... Niczym słowa buddystów, ze nie może powstać świadomość z nieświadomego kruszca Zarejestrowano niedawno przypadek, jak człowiek, pociągnął Pociąg przywiązany do liny, którą ten ciągnął trzymając w zembach. Halucynacja? Fajnie, to kamera chyba cierpi na schizofrenie, bo widziałem to na własne oczy. Chcę wywołać w tobie refleksje, ze byś może poza mętnymi nastrojami, które czasem są w schizofrenii, których można z wielką łatwością się pozbyć jest świat halucynacji, który jest prawdziwy, bo nie istnieje nic poza halucynacją, istnieje tylko matrix
  7. trzeba zrozumiec, ze pewnosc siebie jest z zasady i przestac myslec co sobie pomysla inni... bo to nie twoj biznes... zajmij sie swoimi myslami i je doskonal
  8. Skorpiono

    [Elbląg] i okolice

    CZE ja z eg...chcialbym z kims pogadac, ktos chetny ? POZDRAWIAM
  9. żal mi cię, nie masz nerwicy, tylko hipohondrię... ty dorastasz, twoje przyzwyczajenia się zmieniają a ty znajdujesz w tym nerwice - zmądrzej albo umrzyj głupi
  10. Masz umysłową strategie na częstą i dość głęboką zmianę tożsamości. Każdy człowiek tak ma, każdy ma tysiące tożsamości wyrabianych przez całe życie. ty najwyraźniej je tak często i głęboko zmieniasz, że jedna nie pamięta co robiła druga. Recepta? Wyrób sobie nawyk przypominania, przypominaj sobie co robiłeś rano, o określonych godzinach i rób to co jakiś czas, codziennie. Baw się przypominaniem, rób to z funem. Baw się procesem, i zgadnij co się stanie. Do roboty
  11. "Umysł rozwinięty raz jedną myślą nigdy nie wraca do poprzednich rozmiarów" Zmiana jest wpisana w twoją naturę. Powiem tak: NIE MOŻNA SIĘ NIE ZMIENIAĆ!
  12. 2 lata temu, pamiętam to - gdy zacząłem uważać, że szkoła jest nikomu nie potrzebna i zaczęły się moje kłopoty z edukacją w placówkach szkolnych świat który mnie otaczał nagle się zmienił. Oddalił. I postaram się w tym być bardzo konkretny, żebyś umiał mi powiedzieć na czym stoję. Miałem przed sobą obraz. Obraz do którego dążyłem. Spędzałem po 12 godzin dziennie ucząc się języka japońskiego wiążąc z tym utopijnym marzeniem całe życie. Jednocześnie świat który, mnie otaczał był oddalony, bez perspektyw. Jakby za szybą. Z daleka, kilometry ode mnie, a moje ciało było pojazdem. Nie mną. Przestały mnie cieszyć rzeczy, które niegdyś dawały mi euforię. Przestałem dbać o socjalne kontakty. Zainteresowałem się psychologią, świadomością i miałem wrażenie, że światowa gospodarka, rama socjalna ludzi chce nas tylko zmnanipulować. Chciałem od tego uciec. Wszędzie było zło, tworzone przez nieświadomych ludzi, którzy żyli zmanipulowani przez mass media. Chceli i mnie wciągnąć. Teraz: Nadali mi na imię Szymon. Ale to takie nie realne. Ja to ja. Imie jest ode mnie takie oddalone, jakby obce. Bez przerwy mam nieporządek w domu. Ostatecznie rzuciłem szkołę, uznałem, ze jest zbędna, nie miałem ochoty się tam kształcić Teraz mam takie wrażenie, że widzę emocje. Emocje są przede mną. Są niewidzialne ale widoczne. Widzę granicę pomiędzy jedną emocją a drugą. Jeśli przesuną tę granicę. Emocja się zmienia. Moje zainteresowania zmieniają się z dnia na dzień. Unikam ludzi. Wolę być sam. I czasami czuję się dziwnie, nie realnie, choć już bez tej szybki, czasem mam niczym nie podparty lęk. A wolna wola nie istnieje, mam wrażenie, że ona jest tylko wyimaginowana. Dużo o tym myślę. I to na pewno nie jest coś o czym myślą moi rówieśnicy. Poza tym, jak zadaję sobie pytanie kim jestem. Mam wrażenie, że nikim nie jestem. Po prostu nic, choć nic to też za dużo. Ja nie istnieję. Wczoraj słyszałem głosy, ale jak położyłem się spac więc to chyba hipnogagi. co sądzisz? coś sprecyzować?
  13. a ja na sile je w sobie powstrzymuje... uczycie nispelnienia po chwili znika by powrocic ze zdwojona sila. jednak zauwazylem ze po kilku miesiacach takiego "powstrzymywania sie" moja nerwica znacznie zmalala.
  14. Skorpiono

    Gry ulubione

    LINEAGE II Witam. Chciałbym was oprowadzić po wspaniałym świecie gry MMORPG, jaką jest Lineage II. Gra ta stworzona, całkiem niedawno, wciąż jest aktualizowana. Zaledwie kilka miesięcy temu został wydany nowy patch o nazwie Interlude, przez niektórych zwany c6. Jako iż nowy patch wyznaczył nowe standardy na oficjalnym serwerze, to My jako Gracze i Oni jako Admini serwera nieoficjalnego, postanowiliśmy także iść na przód. Więc nie dawno został zainstalowany tenże patch na naszym, najlepszym Polskim serwerze - Red Dragon. To koniec krótkiej historii gry i serwera Red Dragon. Omówmy teraz samą grę. Gra jest z gatunku MMORPG. Jest to gatunek gier, gdzie możemy wcielić się w postać, która będzie nas reprezentowała w wirtualnym świecie. Tutaj może to być: - Człowiek - Elf - Dark Elf - Ork - Krasnolud. Każda z ras posiada swoje własne, indywidualne możliwości rozwoju. Wyborów będzie sporo jeszcze podczas rozgrywki. Ponieważ, profesji nie wybierasz na początku. Gdyż przy tworzeniu postaci, wybór profesji skraca się do wybrania pomiędzy magiem a wojownikiem. Następnie wybieramy już podczas rozgrywki, jedną z kilku dostępnych możliwości rozwoju. Po zdobyciu większego doświadczenia, pojawiają się nowe wybory. W sumie nasza postać ciągle się rozwija. Sama gra posiada olbrzymią liczbę różnych umiejętności dla każdej osobnej profesji. Wszystko zostało przez autorów genialnie dopasowane i zbalansowane. Smaczkami, w grze mogą dla niektórych okazać się, własne pupile (chowańce) jakie można hodować dzięki wspaniałemu systemu questów. Oprócz tego możemy dołączyć do gildi. Nie jednej, ale w sojuszu, z kilkoma! Dodatkowo każda gildia może awansować na wyższy stopień dzięki systemu rozwojowego. Natomiast potężniejsze gildie, mogą się ubiegać o swój zamek. W jaki sposób? Myślę, że w prosty i przyjemny. Wystarczy wykazać się siłą i odbić zamek przeciwnikowi podczas siege. Siege jest swoistą krucjatą na rzecz całej gildi. Jest to zaledwie ułamek, z tej wspaniałej gry. Ale gdybym miał wam to wszystko przedstawić, to bym musiał poświęcić miesiące, żeby wam wszystko opowiedzieć Dlatego zobaczcie sami ^^ Plusy: - wspaniała grafika - ogromny świat - duża liczba umiejętności i profesji - dźwięk! - efektowne walki - antharas ^^ Minusy: - niewielkie błędy uprzykrzające rozgrywkę. Ale są nieustannie eliminowane. oto kilka screenów na zachętę ^^: Zapraszam na server Red Dragon. http://l2m.h2.pl/reddragon/news.php
×