Święte słowa... prawda jest taka ze wielu nigdy jej nie znajduje i zyje samemu pośród setek innych, w cieniu, niezauważany i ignorowany... tak dziala ten glupi prosty swiat w ktorym wszystko kreci sie wokol malych, papierowych kartek posiadajacych tylko wartosc umowna i czasami ciezko dostrzec jest prawdziwe wartosci ktore dla czlowieka sa najwazniejsze
-- 07 lut 2014, 23:51 --
Naprawdę nie wiem w jaki sposób taki film działa na psychikę, ale zmieniłem sie na dużo lepszego ( tak myślę ja, nie wiem co inni ) człowieka: w ogóle nie mam ochoty i nie ciągnie mnie do tego, co wiem że może mi zaszkodzić i przez co mogę mieć problemy w życiu jak i ze zdrowiem jak np. papierosy, narkotyki, alkohol, wcześniej musiałem się długo przekonywać, aby tego nie spróbować; "to jest super, odstresowuje, czujesz się po tym mega fajnie,niezła faza, raz na pewno nie zaszkodzi" wszystko to pchało mnie coraz bardziej w kierunku zła,ale nagle przestało i już mi obojętne co kto mówi. co do gier video... czasami nawet i 16 godzin bez przerwy mogłem w coś grac jak mnie wessało i nie było przebacz... olewałem wszystko. ogólnie ciekawa fabula, postacie, mechanika, połączone z grafika dają oszałamiającą i wciągającą produkcje. oczywiście leczenie nałogu to trudny i powolny proces, ale graniem na życie nie zarobie a już niedługo przyjdzie taki czas, wiec powiedziałem sobie ze lepiej brać się za naukę teraz ogarnąć trochę świata itd itp, niż później robić to czego się nie cierpi albo nie robić nic i na zasiłku, bez rodziny i życiowych celów... taka to moja motywacja staram się ograniczać i ciekawe jak będzie za rok. wreszcie sie wysypiam, nie zaniedbuje przyjaźni ani rodziny, staram się być uprzejmym i pomocnym, nie boje się już nawet potwora z pod łóżka, czy dziada z worem który mnie porwie Tak czy siak to moja krotka, trochę nie do uwierzenia historia z niegdyś szarego i nudnego życia, które zostało prawdopodobnie nieświadomie odmienione przez garstkę ludzi którzy stworzyli ten film. żałuje że nie znalazłem go wcześniej smutek i przykrość nadal pozostały, ale chwilę rozluźnienia i relaksu daję mi program w którym stworzono ten film, a się nazywa "Blender" super jest naprawdę polecam to już koniec tej nudnej i głupiej historii. Dziękuje Wam za wszelką pomoc!