Labradorek

magnolia84, wzajemnie

magnolia84, -- 04 lut 2014, 01:29 -- girlfriendinacoma, a może zamiast od razu terapię poznać kogoś podobnego do siebie?

jolantka, myślę że to jedyny, racjonalny powód dlaczego nie odpalasz wlaśnie fajku ode mnie :] pytanie: przyjaciel czy przyjaciółka?

A to juz rozumie. Dzieki za opis Ja to nazywam u siebie bycie czepniętym:) a w chwilach calkowitego zdenerwowania: pojebanym -- 04 lut 2014, 01:18 -- girlfriendinacoma, dokładnie tak! Tylko co zrobić jeśli się tak bardzo chce mieć takiego przyjaciela na przykład, ale świadomie sie odpycha takiego kandydata. Doslownie w takim sensie jak to opisała Magnolia84

magnolia84, a możesz podać jakiś przyklad?chciałabym to lepiej ogarnąć -- 04 lut 2014, 01:06 -- girlfriendinacoma, u mnie samotność przybrało juz chyba takie stadium, że dalej nie popłynę bez takiego kogoś :)

magnolia84, aż musiałem sprawdzić znaczenie tego słowa:) yyy to ja mam chyba czasem to samo :0

jolantka, wybacz za slabo rzuciłem:] wiesz,nie pale stad moja niezdarność

girlfriendinacoma, święte słowa. Czytasz mi w myślach:) -- 04 lut 2014, 00:53 -- jolantka, hahah niby tak,ale ja jednak potrzebuje być na tym kutrze z kimś

magnolia84, hm a u mnie nie ma tej obawy,wręcz przeciwnie. Wiem tez że sam jestem typem prawdziwego frienda:) od dluzszego czasu nie dopuszczam do siebie ludzi za blisko. Zaczyna mi to przeszkadzać i w glebi gdzieś dalbym wiele mieć przy sobie taka osobe

Hahaaa rozwalilas mnie teraz tym tekstem Uwaga leci pojara :]

girlfriendinacoma, ja również:) -- 04 lut 2014, 00:36 -- Tylko u mnie chęć posiadania osoby godnej zaufania jest ostatnio tak duza, że lapie się na tym, że czasem zaczynam szukać przyjaciela w osobie która nie jest tego godna. -- 04 lut 2014, 00:37 -- To się nazywa chyba lekka desperacja

magnolia84, i mozna liczyć tutaj na ukojenie samotności?:)

magnolia84, kurcze jakiś czas temu doszło do mnie ze nie mam prawdziwych przyjaciół, bliskich z którymi mogę porozmawiać co naprawdę myślę, czuje. Czuje sie samotny, wiem Magnolio jak bardzo....dobijajace jest uczucie samotności

magnolia84, to raczej nie mozna nazwać takich osób przyjaciółmi. Bardzo chciałbym mieć prawdziwego,choć jednego

Nie wiem dlaczego tak jest. Nigdy tego nie mogłem ogarnąć Co lubisz w heroinie?

magnolia84, a pod jakim względem zawodzisz się na nich?

A co dokładnie? Jak sie rozciągasz? -- 03 lut 2014, 23:32 -- kupmitrumne, a ile razy cwiczysz/tyg. ? Nie czytałem wszystkich postów i nie bardzo się orientuje.. Wogole to podziwiam Cię, bo patrzac na Twoje zdjęcia to jestes raczej szczupłą kobieta, a tu proszę kettle tarmosisz do góry. No no no respect girl! -- 03 lut 2014, 23:34 -- DeNiro, świetne ćwiczenie. Robie je raz w tygodniu tez. No i " szyna " tylna jest

Kurde ja sie wogole nie rozciągam, ani przed ani po siłce :/ a wiem jakie to ważne

wieslawpas, nigdy nie rozumiałem i dalej nie rozumie jak mozna sie nudzić. Lubie byc sam,lubię odpoczynek, lubię sie nudzić

platek rozy, brzmi mega fajnie

wieslawpas, tez chciałabym znac taki sposób

nerwosol-men, ludzie nie mają chyba innych problemów

Marcin2013, skoro 2 dni Cię kopie, to jestes nie źle skopany juz

Marcin2013, to musi kopać ta herbata:]

Marcin2013, co pijesz?