Dzisiaj sprawdziłem stan zapasów tianeptyny i sertraliny i okazało się że nie starczy mi do następnej wizyty za miesiąc. Nie chciałbym przerywać leczenia więc dzisiaj udało mi się wcisnąć w kolejkę do mojego lekarza. Obawiałem się jego reakcji na moją samodzielną zmianę leków, ale przyjął to ze spokojem . Natomiast zaskoczył mnie swoją opinią na temat tych leków, powiedział że bezsensu jest brać dwa leki które tak samo działają i kazał mi wybrać tylko jeden z nich. Nie chciałem już dyskutować bo byłoby że się wymądrzam i mógłby się wkurzyć więc wziąłem tylko receptę na tianeptynę i mam przyjść za tydzień do kontroli. Na samej tianeptynie chyba nie dam rady ponieważ to głównie leki działające na zwiększenie poziomu serotoniny , zwłaszcza ssri trzymają mnie przy życiu, bez nich przechodzę piekło. Nie wiem co o tym myśleć, teoretycznie bez sensu jest brać razem te leki ale ze względu na to że jeden hamuje a drugi wzmaga wychwyt zwrotny serotoniny. Ja odczuwam działanie obydwu tych leków więc mimo wszystko może one ze sobą dobrze współdziałają. Pogadam jeszcze z lekarzem za tydz. zobaczymy co z tego wyjdzie tylko gorzej jak on jest przekonany że obydwa te leki działają na serotoninę i dopaminę w ten sam sposób to się nie dogadam