Skocz do zawartości
Nerwica.com

brown

Użytkownik
  • Postów

    37
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez brown

  1. Też nie mogę w to uwierzyć, cholera mam nadzieję że się nie przesłyszałem Może myśli że tianeptyna działa podobnie do sertraliny bo obie działają na dopaminę, sertra w dużych dawkach. Dopytam się za tydzień lekarza jak on widzi działanie tych leków.
  2. Dzisiaj sprawdziłem stan zapasów tianeptyny i sertraliny i okazało się że nie starczy mi do następnej wizyty za miesiąc. Nie chciałbym przerywać leczenia więc dzisiaj udało mi się wcisnąć w kolejkę do mojego lekarza. Obawiałem się jego reakcji na moją samodzielną zmianę leków, ale przyjął to ze spokojem . Natomiast zaskoczył mnie swoją opinią na temat tych leków, powiedział że bezsensu jest brać dwa leki które tak samo działają i kazał mi wybrać tylko jeden z nich. Nie chciałem już dyskutować bo byłoby że się wymądrzam i mógłby się wkurzyć więc wziąłem tylko receptę na tianeptynę i mam przyjść za tydzień do kontroli. Na samej tianeptynie chyba nie dam rady ponieważ to głównie leki działające na zwiększenie poziomu serotoniny , zwłaszcza ssri trzymają mnie przy życiu, bez nich przechodzę piekło. Nie wiem co o tym myśleć, teoretycznie bez sensu jest brać razem te leki ale ze względu na to że jeden hamuje a drugi wzmaga wychwyt zwrotny serotoniny. Ja odczuwam działanie obydwu tych leków więc mimo wszystko może one ze sobą dobrze współdziałają. Pogadam jeszcze z lekarzem za tydz. zobaczymy co z tego wyjdzie tylko gorzej jak on jest przekonany że obydwa te leki działają na serotoninę i dopaminę w ten sam sposób to się nie dogadam
  3. SmutnyLysy może spróbuj krople walerianowe, koszt około 3 zł. Spośród uspokajaczy bez recepty są według mojej oceny jednymi z lepszych. Tylko że nie ma co się spodziewać nie wiadomo jakiego działania uspok., to są lekko uspokajające zioła. Ja się zawsze tym ratuję jak nie mam czegoś na receptę . Minus jest taki że są na alkoholu, choć są to mikroskopijne ilości to lepiej chyba nie ryzykować i nie brać przed wsiadaniem za kierownicę.
  4. gamberka wielu kończy studia i nie pracuje w swoim zawodzie, niektórzy nie mogą znaleźć w tym kierunku pracy a wielu po prostu nie chce bo się w tym nie odnajduje. Ja też skończyłem studia i nie chcę pracować w swoim zawodzie ponieważ czuję się w tym słaby, a może po prostu brak mi pewności siebie, wiary w to że się sprawdzę w tym zawodzie bez obaw że mogę się ośmieszyć jakąś tam niewiedzą przed innymi.
  5. A ja wczoraj zmieniłem fluoksetynę na sertralinę którą biorę razem z tianeptyną i olanzapiną i chyba ten zestaw mi spasuje na dłużej bo czuję się dobrze. Po fluoksetynie miałem zmiany alergiczne na skórze i chyba trochę mi szybko włosów na głowie ubywało, a już za dużo mi ich nie zostało
  6. Tańczący z lękami no właśnie - odkurzacz :) i jeszcze dochodziły koszty jedzenia którego ciągle brakowało więc lek nie dla mnie. Za to zastanawiam się ciągle nad mirtazapiną, może za jakiś czas się skuszę.
  7. A jak u Was z apetytem po mianserynie, mirtazapinie. Ja jak brałem mianserynę 30mg to głód był nie do opanowania, brzuch był pełny a ja nadal musiałem jeść to spowodowało że musiałem ten lek odstawić po tygodniu. Podchodziłem do niego 2 razy i zawsze to samo. Mirtazapiny nie brałem bo zniechęciła mnie trochę cena i to że może działać supresyjnie na szpik kostny ale nie wiem czy to prawda. A jeśli chodzi o tianeptynę, biorę 5 dzień 2x1 z tym że ja dorzuciłem ją do zestawu fluoksetyna 20mg i olannzapina 2,5mg więc lepiej znoszę skutki uboczne tianept. Najlepszy nastrój miałem po pierwszych 2 tabsach, teraz jest znośnie. Na plus mogę dodać że anhedonia lekko zmalała. Minusy to jakiś dziwny niepokój powodujący poddenerwowanie i trudności w zasypianiu ( działanie olanzapiny na sen osłabło).
  8. Kalebx3 pewnie będzie tak jak piszesz :) ale wolę o tym nie myśleć. Wystawię opinię o tym leku gdzieś za miesiąc dwa, się okaże. Pozostaje mi jeszcze spróbować Wellbutrin ale na razie mnie na niego nie stać.
  9. Nie wiem dlaczego ale zadziałała na nastrój od razu po pierwszej tabletce. Tak samo miałem kiedyś z sulpirydem gdy pierwszy raz go brałem, lecz po około 2 tygodniach działanie to zanikło i nawet gdy wracałem do tego leku po długiej przerwie to już nie zadziałał na nastrój. Mam nadzieję że z tym tak nie będzie.
  10. Witam wszystkich. Pozwolę się wtrącić do tego tematu :) Chciałem potwierdzić że tianeptyna podnosi nastrój. Wziąłem ten lek rano i przez jakiś czas miałem lepszy nastrój, koncentracje oraz byłem mniej nerwowy, po jakimś czasie - kilka godzin - poczułem się znowu źle. Żeby sprawdzić czy mi się po prostu nie wydawało że jest lepiej wziąłem około godziny 18 drugą tabletkę i znów nastrój w górę. Myślę że to działanie na dopaminę tak na mnie działa. Szkoda tylko że na kilka godzin, ale zawsze dla mnie jakiś ratunek. A jak myślicie o połączeniu go z 75-150 wenlafaksyny bo w jakimś stopniu dobrze też działa na mnie ten lek. Wiem że oba te leki działają jakby przeciwnie do siebie, ale być może będzie tak że hamownie wychwytu zwrotnego serotoniny przez wenlafaksynę będzie silniejsze niż zwrotne wchłanianie serotoniny powodowane przez tianeptynę w wyniku czego wenlafaksyna będzie działać słabiej ale będzie działać być może z wystarczającą siłą żeby ją odczuć. Tianeptyna chyba nie działa na noradrenalinę, to też ten efekt działania wenli na noradr. pozostanie chyba niezmienny. Mam zamiar to przetestować ale dopiero za miesiąc bo nie mam wenli i czekam na wizytę u psychiatry. Mam tylko nadzieję że taki zestaw nie zepsuje efektu działania dopaminy. Pozdrawiam
  11. Eunika musisz przeczekać jakoś przynajmniej 2 tygodnie na tej dawce leku żeby zadziałał, a życzę Ci żeby zadziałał. Przy okazji witam wszystkich bo jestem tu nowy :)
×