Witam.
Każdy z Nas ma "swoją" historię. Każdy z Nas wiele przeszedł, przeżył. Bywało różnie... Teatrzyk życia bywa tak przykro zabawny, gdzie króluję dramat, tragedia komedia i romans a czasami i horror :). Mimo wszystko to - MY - jesteśmy reżyserami tego spektaklu. Chociaż czasami wydaje Nam się że ktoś Nami steruje to jest to NASZE ŻYCIE, Nasze wybory, Nasze myśli ( nie kiedy strasznie natarczywe ). Wiem, że wszyscy tutaj prędzej czy później odnajdą siebie, znajdą swoją wyspę szczęścia. Szukam ludzi, którzy swoje przeszli i mogą powiedzieć "udało mi się, jestem wolny"... Kiedy poradziłam sobie ze sobą, wygrałam najcięższą życiową walkę - okazało się że otoczenie mnie nie rozumie - syty głodnego nie zrozumie. Jeżeli ktoś tego nie przeszedł to nie wie jak to smakuje. Ale gdy to już skosztuje i podziękuje - bo życie w lęku mu nie smakuje okazuje się że już nie jest się takim jak inni... I to powinno być dla Nas wyróżnieniem. Wszyscy jesteśmy równi, ale nie wszyscy się rozumiemy. Szukam zrozumienia.
Wędrówką jedną życie jest człowieka;
Idzie wciąż,
Dalej wciąż,
Dokąd? Skąd?
Dokąd? Skąd?
Dokąd? Skąd?
Jak zjawa senna życie jest człowieka;
Zjawia się, dotknąć chcesz,
Lecz ucieka!
Lecz ucieka!
Lecz ucieka!
To nic! To nic! To nic!
Dopóki sił,
Jednak iść! Przecież iść!
Będę iść!
To nic! To nic! To nic!
Dopóki sił,
Będę szedł! Będę biegł!
Nie dam się!
lul.