Witam,
w zeszłą środę wznowiłem leczenie Fluoxetyną(tabletka co poranek) i Amitryptyliną(tabletka na noc).
Chciałem zapytać, czy to normalne, że po Amitryptylinie mam efekty uboczne, których nie odnotowałem w 2011 roku, gdy również ją zażywałem? Chodzi o to, że przez dzień jest wszystko w porządku, ale gdy obudzę się w nocy, czuję gwałtowną gonitwę myśli, jestem bardzo pobudzony ruchowo oraz właśnie psychicznie, co utrudnia mi spokojny sen. Nie ukrywam, że nie jest to zbyt przyjemne. Najlepsze jest to, że to dzieje się przy połowie a nawet mniejszej połowie tabletki(nie całej). Czy to normalne?