Skocz do zawartości
Nerwica.com

urojony

Użytkownik
  • Postów

    7
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez urojony

  1. Ja nigdy się chyba nie wyspałem,zawsze ból głowy z kołataniem (jak wstaje o 6 do szkoły) mam ochote wydłubać sobie oczy bo strażnie mnie uciskają,czasami ból jest okropny,wtedy mam ochotę zniknąć i się wycisyć ...
  2. U psychiatry jeszcze nie byłem (ciągle mam taki zamiar pujsć do niego,ale dalej mam zachamowania),to dziwne..ale od czasu tego ataku ( jak pisałem ,czyli w wieku 13 lat) ,wszystko staje się dl mnie problemem,pisownia również zaczęła mi iść coraz gorzej...dyskleksji nie mam wykrytej poniewaz nie byłem na badaniach,każdy nauczyciel mi mówi że jednak chyba coś w tym jest... ja mam lęk przed uduszeniem ciagle mnie ściska w gardle, a wczesniej to miałem SEPSE,Ptasią Grype,i wiele innych chorób i jeszcze żyje...dziwne co... pozdrawiam wszystkich serdecznie trzymajcie się ciepło!!! [ Dodano: Dzisiaj o godz. 7:35 pm ] Aha i jeszcze nie odpowiedziałem Ci o te drgawki,miałem ostatnio takie lekkie na imprezie koleżanki po pewnym czasie aż mnie złapał skórcz szczęki nie mogłem nic powiedzieć...a czy Wy też macie problemy z zachowaniem równowagi??Chodzi mi o to ze bardzo chciałbym bym spokojny ,jednak często mi odbja gadam bzdury ,nie chce taki być...czasem mam dni spokojniejesz(tak jak dzisiejszy) ale z reguły robie się bardzo nerwowy klne itp.Dużo osób tym negatywnie zadziwiłem boje sie niektórcy hstarcić przez takie zachowanie (
  3. urojony

    Pamięć

    Kiedyś się sświetne uczyłem jeszcze w gimnazjum ,ale coraz gorzej zapamietuje rzeczy i muszę wiecej przysiąść,najgorsza jest koncentracja a jak się skoncentruję to dostaje bulów głowy
  4. Spoko ja tak mam prawie codziennie,przyzwyczaiłem się już do tego,sądzę iż to z powodu napięcia nerwowego,znaczy sie nerwicy :)
  5. Dziękuję bardzo ,jak już pójdę to odezwę się i opowiem swój pierwszy raz u psychloga. pozdrawiam
  6. Czym się różni wizyta u psychologa i u psychiatry?? Jakie leki zażywacie??Co może mi się stać jak sobie odpuszcze wizyte ( troche się tego wstydzę)
  7. Dzieńdobry,piszę do was,ponieważ już sam nie wiem co o tym wszystkim mam myśleć… A mianowicie- wszystko zaczęło się w wieku 13 lat,pewnego wieczoru zerwałem się z łóżka nie mogąc złapać oddechu,poczułem silny ucisk w okolicach potylicy,wszystko pojawiło się tak nagle, z nikąd.Rodzicie chcieli dzwonić po karetke,finalnie po około 30 minutach uspokoiłem się wiem tylko że puls był szybko jak nigdy ,nigdy nawet po sporym wysiłku fizycznym takiego nie miałem.Nieprzespana noc,ciągłe uczucie lęku.Następny dzień-szpital,5 dni obserwacji badanie EEG prawidłowe ,zostały stwierdzone nadwoltaże lewokomorowe,rytm zatokowo przedsionkowy nieregularny,w szpitalu czułem się o niebo lepiej.Powrót do domu był dla mnie czymś naprawde ciężkim,nie wiadomo czemu gdy wróciłem stany lękowe pojawiły się znowu,3 tygodnie nie chodziłem do szkoły dochodziłem do siebie,to było roku 2001 w styczniu.Pamiętam że dwa tygodnie przed tym „atakiem” miałem drgawki jakby przez sen,myślałem że to z zimna.Z czasem wszystko wracało do normy…Sierpień 2003 – znów to samo,trafiłem do szpitala ( zarówno pierwszy raz jak i drugi na pediatrie wieku dziecięcego),badanie EEG nieprawidłowe ,USG serca i EKG dobre,po 5 dniach do domu.Po pewnym czasie EEG znów wykazało że wszystko jest porządku,następnie tomografia komputerowa mózgu-wszystko świetnie zdrowy mózg nic złego się nie dzieje.Na karcie pacjęta pisze że mam mikrouszkodzenia CUN i ograniczoną zdolność gramofotoryczną ( co kolwiek to jest),zalecenie-psycholog ,podłoże nerwicowe.Sam fakt mikrouszkodzeń Centralnego Układu Nerwowego mnie przeraziło(nie wiem czy to na czymś w przyszłości zaważy czy nie skoro mnie nie zatrzymali dalej-te uszkodzenia stwierdziła pani psycholog po testach coś na wzór na IQ ).Rok 2007 mam już 18 lat,nie poszedłem do psychologa…teraz jest sądzę coraz gorzej,mam problemy z koncentracją,częste stany depresyjne,bardzo łatwo mnie zdenerwować,nie mogę zasnać,mam wrażenie że każdy się na mnie patrzy…że kto mi coś powiedział to wszystko ze złośliwości,przez to powoli skłócam się z lidźmi których kocham…z moim przyjacielem również.Mam problemy z przełykaniem ,często mam wrażenie ze „coś” stoi mi w gardle,ciaglę nasłuchuję swoje ciało,wielokrotnie to jak się czułem,wiązałem z jakąś groźną chorobą co nie było prawdą…nie wiem co robić,proszę o komentarze,możę jakąś porade.Za wszystkie odpowiedzi bardzo dziękuję,pozdrawiam..Urojony.
×