Witam
przepraszam, że się "wcinam" w temat rozmowy, ale z własnego doświadczenia napisze, że jak mniej myślę o nerwicy i nie analizuję wszystkiego jak kiedyś - to teraz jest o wiele łatwiej. Może to banalne, ale im więcej zajęć - tym mniej czasu na głupoty.
Terapia oczywiście mi ogromnie pomogła, ale "rozgrzebywanie" życie od najmłodszych lat to ogrom pracy. Niekiedy trzeba zacząć żyć od nowa, aby było lepiej. Najważniejsze to życie w zgodzie z samym sobą.