Skocz do zawartości
Nerwica.com

aly096

Użytkownik
  • Postów

    15
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Osiągnięcia aly096

  1. mggabijp ja mam to samo kiedy słyszę że ktoś wymiotował i że jest jakiś wirus. Cały dzień panika, wtedy to nawet nic nie jem. Ale jeśli nic mnie nie dorwie do tygodnia to wiem wtedy ze się nie zaraziłam. Stres mam też duży w autobusie. Tam nigdy nic nie wiadomo czy był albo jest ktoś chory. Dziś też nie czuje się najlepiej. Nie mogę się już doczekać kiedy pójdę do lekarza bo to już mi tak utrudnia życie ze mam dość..
  2. Znów się obudziłam o takiej barbarzyńskiej porze. Znów te same objawy co zwykle. Przed snem długo płakałam, ogólnie te dwa dni były dla mnie nerwowe. Myślicie że to może być przez to?
  3. Ja właśnie z powodu nerwicy nie chcę zdawać na prawko. Wiem że przez to bym nie zdała i podchodziłabym chyba do tego ze sto razy. A szkoda mi kasy Ale powodzenia mggabijp Też zapisałam się do psychiatry ale wizyta dopiero 16 grudnia, nie wiem czemu tak późno. W tym miesiącu zawsze najbardziej się boje bo zawsze jak mnie łapie jelitówka to w listopadzie :c. Ostatnio mam takie wrażenie. Ale na szczęście w nocy się nie budzę na razie, mimo tego że wieczorem zawsze się bardziej stresuje.
  4. Wtedy w nocy wzięłam aviomarin i jakoś zasnełam, ale dziś i tak czuje się 'podejrzanie'. Nie mogę nic zjeść, bo potem czuje to przez cały dzień i mi się odbija. Tak, planuje wizytę u lekarza. Sądzę ze w listopadzie już pójdę. Trochę się boję, chociaż wiem że nie mam czego. A w szkole muzycznej dobrze. :) myślałam że umrę przez stres,ale jednak żyje. Czasem mam wrażenie że zaraz rzygne,ale mija jak się napije wody. Ale już nie wiem co robić,codziennie się boję. Mam nadzieję że wizyta u specjalisty mi chociaż trochę pomoże.
  5. Ja próbuje pić ostatnio melise, lub herbatkę z imbirem. Nie zawiele mi to daje bo znów się obudziłam. Trzese się i modlę żeby nic mi nie było. Wzięłam hallsa ale też nie wiele mi to dało, pojawiła się zgaga. Nie rozumiem dlaczego nie mogę spać jak normalny człowiek,tylko panikować w środku nocy. Ostatni mój posiłek to obiad, i do teraz go czuje. Nie wiem co robić nie mam już siły. Jeszcze głowa mnie boli przerażająco. :c
  6. A mnie przez mój ostatni stres dopadło przeziębienie i boje się że przez to może mi się obniżyć odporność a co za tym idzie - jelitówka. Ogólnie nie słyszałam jeszcze w tym roku żeby ktoś miał, ale i tak żyje w strachu, bo przez kaszel mam taki dziwny posmak i czasem mam wrażenie że już inna choroba mi się rozwija
  7. Arasha tak miałam już gastroskopię, bo podejrzewali że mam wrzody ale nic nie wykazało, i brzuch mnie bolał bez przerwy przez 2 tygodnie tak sam z siebie No a dziś idę do tej szkoły muzycznej, więc jeśli przez to się stresuje to mam nadzieje że minie. Chociaż teraz się nie denerwuje to pewnie prawdziwy stres będzie tam.
  8. Też mam zamiar iść do psychiatry bo nie wiem czy dam sobie dalej rade sama. Dziś przez jakiś czas było okej, ale znów wróciło, i znów jestem w niepewności. Nie mam pojęcia czy tak się czuje przez okres czy po prostu tak o, żebym się męczyła bez powodu. Mam też nadzieje że to nie problemy z przewodem pokarmowym, bo często mi się odbija i mam zgagę. A nie wiem czy przetrwam kolejną gastroskopie. Kupiłam dziś Validol. Pomaga chociaż trochę?
  9. No właśnie się tak zastanawiałam czy może jest teraz jakieś takie nasilenie. Ja się strasznie boje jesieni, bo wtedy panują te wszystkie choroby. Chociaż mam dobrą odporność. Dziś w nocy znów mój mózg nie chciał pozwolić mi spać. Nie mam pojęcia dlaczego bo nawet okej się czułam. Przynajmniej był ze mną chłopak i mi minęło. W szkole daje sobie rade normalnie. To był pierwszy raz kiedy mi się tam coś takiego przytrafiło. Ogólnie cały czas się boje. Tylko teraz te ataki wróciły. Mam nadzieje że dziś będzie już dobrze. Ale pewnie wszystko wróci we wtorek bo idę do szkoły muzycznej, dowiedzieć się czy umiem/mogę śpiewać.
  10. Kurde, ja też tylko kilka razy tu napisałam i zniknęłam, ale to dlatego że w ogóle zapominam o tym forum,albo po prostu nie mam co napisać. No ale to cały sierpień i wrzesień dobrze się czułam, wszystko świetnie. Ale oczywiście znów atak musiał się pojawić. Wczoraj zjadłam bułkę słodką w szkole, którą jem zawsze ale nagle mój mózg albo nie wiem co zaczął mieć problem. Zaczęłam się trząść, ale po kilku minutach przeszło. Wróciło w nocy. Godzinę siedziałam nad kiblem, a potem dotarło do mnie że jednak nic mi nie jest i mogę iść spać. Dziś też było okej. Tylko teraz się znów źle czuje. Znów siedziałam nad kiblem i czekałam i nic. Trzęsłam się myślałam że mi zaraz serce wyskoczy albo coś. W końcu wzięłam aviomarin i cukierka do ssania halls, i coś tam minęło.Ale mimo wszystko boje się nadal. Nie wiem już co robić. Nawet mam wątpliwości co do Avio. Jutro powinnam dostać okresu i nie wiem czy to przez to tak się czuje. Co najdziwniejsze moja przyjaciółka też miała wczoraj i dziś ataki (boi się mdleć).
  11. Ja właśnie najczęściej myślę o wymiotowaniu jak jestem po za domem. Boje się zjeść u kogoś bo boje się że zrobi mi się nie dobrze. Nie ważne co by to było, nawet kanapka. A jak jestem u siebie, w domu lub na mieście to też zależy od dnia. Raz mogę zjeść na prawdę dużo i będę czuć się dobrze, a kiedy indziej, źle (a zjem mało). Co do alkoholu, to też mam stresa. Mogę wypić najwięcej dwa piwa, ale najczęściej pije tylko jedno. Niedługo znów wyjeżdżam, tym razem na tydzień. Nie wiem co to będzie, chociaż nie mam czego się bać bo jadę z mamą i jej facetem, siostrą i moją przyjaciółką. No ale to nie ode mnie zależy i pewnie wyjdzie jak zwykle..
  12. Część wam. Ja też się mecze cały czas z tym lękiem. Teraz jestem na wyjeździe i oczywiście muszę się czuć źle. To jest już naprawdę męczące, być może w końcu niedługo pójdę do psychologa. Trochę się boję ale muszę bo nie daje rady. Przez to wszystko tyle schudłam, sama już nawet nie wiem co mam jeść żeby czuć się dobrze. Nie wiem co robić żeby o tym nie myśleć.
  13. Na szczęście przeżyłam wczorajszą noc. Pomogła mi przygotowana woda. Dziś już jadłam normalnie, ale nadal mnie boli brzuch tylko ze teraz to ze stresu. Od listopada jestem na nowo przewrażliwiona, bo wtedy ostatni raz miałam jelitówke. Też jak słyszę ze ktoś był chory na to niedawno to od razu stres, robi mi się nie dobrze i robię wszystko żeby nie dostać. Dzięki uważaniu łapie mnie to co 3-4 lata chociaż wiadomo wolałabym żeby w ogóle. Ale cieszę się ze w końcu mogę pogadać z kimś o tym bo po za moim chłopakiem nikt mnie za bardzo nie rozumie:) -- 18 lut 2014, 22:49 -- Jeszcze chciałam się zapytać was jak wy się chronicie przed zarażeniem. Macie jakieś sprawdzone sposoby?
  14. Złapało mnie rozwolnienie,boli mnie brzuch, wymiotować też mi sie chce,raz bardziej a raz mniej. Pisałam że prawie by do tego doszło, ale dzieki bogu przeszło. Boje sie wstać bo sądze że bedzie gorzej. Ja już nie wiem co mam robić. Za błędy jeśli są to przepraszam,ale piszę na telefonie.
  15. Panie i panowie, liczę na jakieś wsparcie od was,bo z tego co widzę chyba dopadła mnie jelitówka. Na razie jeszcze nie wymiotowałam, chodź mało brakowało, jak poczułam ze jest coś nie tak zdążyłam dostać zawału i się lekko załamałam. Ale chyba trochę przeszło,nie czuje bo wspomagam się guma do żucia. Cieszę się tylko ze nie zaryzykowałam i nic nie zjadłam. Mimo wszystko mam ochote umrzeć. Na prawde chciałabym mieć to gdzieś czy zwymiotuje ale nie mam pojecia jak mam pokonać ten strach.
×