Zastanów się, co naprawdę Ci jest? Co Cię naprawdę boli. Jesteś samotna? Masz poczucie wykluczenia, bezsensu? Pewnie nie pomoże Ci to zbytnio, ale nie jesteś w tym sama?
Jaki jest sens? Wszystko, o czym pomyślę sprowadza się do banałów. Myślę, że jest prosty i nie powinien być skomplikowany. Żyć po prostu trzeba. Bo zawsze można znaleźć coś lub kogoś, dla których warto żyć. Piszę to do Ciebie, chociaż sam jestem w kompletnej rozsypce. Zadaję sobie masę pytań i sam na nie odpowiadam. Nikt nie udziela mi żadnych rad oprócz tylko mnie i niejednokrotnie myślałem, że trzeba z tym skończyć. Jednak fakt, że ciągle znajduję motywację do zadawania kolejnych pytań sprawia, że tego nie robię.
Jestem tchórzem i egoistą? Tak, jak Ty? Pomyśl o innych wokół Ciebie. Czy robisz coś dla nich? Czy jesteś im potrzebna? Nie myśl tylko o tym, jak Ty się czujesz. Pomyśl, jak czują inni. JA tak robię i... ciągle jest mi źle.... Ale dlatego właśnie żyję!!!
Głowa do góry jutro będzie lepszy dzień