Skocz do zawartości
Nerwica.com

Relatywista

Użytkownik
  • Postów

    39
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Relatywista

  1. Relatywista

    ott

    Heh, Wy i te Wasze "próby zabicia się" ... To czy bezbolesny i czy zawodny zalezy już od konkretnych "tabletek" Na ch*j ? Nie lepiej zrobić to bez zbędnego dramatyzmu i narażania życia i zdrowia osób postronnych ? Przykładowo odpowiedni mix depresantów: 1. Zakładamy sobie wenflon. 2. Podwieszamy kroplówkę z dajmy na to 1 g heroiny (dawka kilkudziesięciokrotnie śmiertelna !!!) 3. Zażywamy przygotowane uprzednio beznodiazepiny i barbiturany. Jeżeli mamy je w ampułkach, możemy dodać do roztworu w kroplówce. 4. Odpalamy kroplówkę. 5. Wypijamy mocno rozcieńczony roztwór z zawartością 20-30 ml GBL (dawka smiertelna !!!). 6. Po kilku minutach zasypiamy wiecznym snem sprawiedliwego, umierając na nieświadomce (bezboleśnie ?) w wyniku depresji ośrodkowego układu oddechowego Nie ma ch*ja, żebyśmy przezyli owy miks. Mogę założyć się nawet o wieczność w piekle, chociaż najpewniej i tak tam kiedyś trafię Jeżeli nie umrzemy od samego GBLa, beznodiazepiny i barbiturany zrobią swoje. A jeżeli jakimś cudem byśmy od nich nie zeszli, 1 gram heroiny musi nas zabić i nawet sam Anioł Stróż i Wszyscy Święci nie dadzą mu rady Pozdro
  2. "Bo lepiej giń, zmiażdżone cyklopowym razem, Niżbyś żyć miało własną słabością przeklęte, Rysą chorej niemocy skażone, pęknięte."
  3. khaleesi, W sumie wrzuciłbym, bo co mi szkodzi ? Ale lepiej nie, bo jeszcze mnie przez to zabanują, a akurat do tego loginu ma się pewien sentyment
  4. tosia2, Ale że jak ? Chcesz, żebym Ci pokazał ? BTW. Lubisz "facefucking" ? Wiesz, można by się ustawić ...
  5. khaleesi, nie wiem Kestrel mówił coś, że ponoć mam jakieś ukałdy na samym szczycie
  6. tosia2, Tak naprawdę nie istnieje nic Wszystko jest deterministyczne Temat o masturbacji, więc żeby nie było, piszę to z chu*em w garści xD
  7. Kalebx3, ibogaina to nie, bo to ma moc jak sam skurwysyn, i do tego strasznie nieselektywny i nieodwracalny antagonista Mowa o niepozornym DXM (Acodinie) w dawkach terapeutycznych 30-90 mg/doba. DXM - silny antagonista nAChr i troszkę slabszy antagonista NMDA + nieselektywny SRI + śladowe działnie na sigma-1, ale przy dawkach terapeutycznych nie ma ch*ja, żeby przy regularnym zażywaniu dostał jakiejś psychozy Terapia, witaminy itd. to swoją drogą, ale taki antagonista NMDA i nAChr + doraźnie jakiś diazepam (Relanium) dadzę o wiele lepsze efekty
  8. Kalebx3, A czemu by nie ? Silny antagonista nAChr i słabszy NMDA. Poza ibogainą, niczego lepszego o podobnym działania na rynku nie znajdziesz No i do tego jeszcze coś tam tam jako SRI zadziała Przeca nie mówię, żeby od razu się "odklejał" na sigma plateau, a zażywał te 30-90 mg/doba, nie wywołując przy tym stanów dysocjacyjnych Wiem, że GBL/GHB uzaleznia, ale przynajmniej nie będzie mu tak niszczyć organów/wątroby i jakby nie było będzie po nim o wiele "trzeźwiejszy" niż po złowrogim alkoholu Mniejsze zło No i libido mu wystrzeli w górę, co się w sumie jego żonie spodoba
  9. Kalebx3, A gdyby tak spróbował doraźnie z benzo, GBL/GHB, baklofenem i jakimś łatwo dostępnym antagonistą nAChr i NMDA pokroju DXM/MXE ? W końcu to Ty jesteś forumowy alkus, więc się wypowiedz
  10. Kalebx3, Ale Ty wiesz "Pijemy za lepszy czas, za każdy dzień który w zyciu trwa, za każde wspomnienie co żyje w nas, niech żyje jeszcze przez chwile !!!"
  11. marwil, Relatywista ---> -ista ---> Relatywista -- 11 gru 2013, 12:50 -- BTW. Ku*wa, chyba jestem schizofrenikiem
×