Skocz do zawartości
Nerwica.com

lestormpenseur

Użytkownik
  • Postów

    5
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez lestormpenseur

  1. http://pl.wikipedia.org/wiki/%C4%86akra polecam. Koledze pomogło z niepełnosprawnością, więc może i nam pomoże z naszym małym 'odpałem'
  2. jaka polska mentalność? zawsze proś o kierowniczke i nie gadaj za dlugo z glupia baba. Ja chciałem tylko napisać co mi pomogło. Nie mówię, że jesteś taki sam, ale czasem działa. Sam mam okres mani teraz i czuje się roztrzęsiony fizycznie, ale psychicznie właśnie całkiem normalnie. Wg mnie te przeciwdepresyjne leki stosowane za długo wpływają jakoś na 'rozdygotanie' ciała. Niby wszystko fajnie, ale czuje jakbym nie potrafił zapanować nad głupią potliwością rąk. Ale jak wezmę kwetapine (75mg) to już potliwość rąk odchodzi. Co to są za leki co jeden na drugi działa. Pojebane to wszystko jest. Nigdy przeciwdepresyjne leki mi nie służyły i uważam je za konieczne tylko w przypadkach niezależnych od chorego. Przepraszam za moją przemądrzałość, ale może chociaż wy mnie zrozumiecie...
  3. nie ma co się załamywać, powiem Ci jedno i to będzie bolało: jak siedziałem w domu przez miesiąc to skończyłem skulony w kącie z książka dla przykrywki a na serio myślałem tylko o tym jaki jestem beznadziejny. Nie potrzebnie porównywałem się do innych. Trzeba przestać patrzeć na siebie przez pryzmat społeczeństwa. Społeczeństwo to banda która nie liczy się z tym czy kogoś zdepta czy podniesie. Im to wisi kim jesteś, gorzej jak Tobie zacznie wisieć. Robinson Cruzoe chciał się zabić na bezludnej wyspie, ale jak gałąź się złamała to zaczął nowy życie robiąc wszystko by się czymś zająć. Mnie siedzenie i nadmierne myślenie doprowadzała do szału. Nie polecam też oglądania jakiegoś szitu w tv, ale czasem głupi spacer wkoło bloku, osiedla poprawia humor. Zobacz na stare babki, zapierdalaja z siatami w autobusie nie wiadomo gdzie o 7 rano, a one chcą tylko wyjść do ludzi i czuć się docenione, pochwalone, zauważone. Jeśli nie masz kogoś kto jest Ci opoką na te ciężkie czasy, to sam się nią stań. Dopiero jak pokonasz siebie to odżyjesz. Pamiętaj, ludzie byli upodlani bez powodu przez "elite" albo takich co się mają za nie wiadomo kogo. A czasem zwyczajna życzliwość jest początkiem nowej drogi. Jeśli oglądałeś film: "Podaj dalej" to przypomnij sobie co robił ten chłopiec. On nie odkrył niczego nowego, po prostu chciał innym pomóc aby czuć, że coś dobrego się zrobiło. I nie ma co patrzeć na cukierki jakie bierzemy, żaden narkotyk albo lek psychiatryczny nie naruszy tego jaki jesteś naprawdę, gdzieś głęboko w środku. Łeb do góry, nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło.
  4. Ja pospie w dzień. O 7 muszę wstać. Może przez mocna herbatę na noc? W. Każdym razie Lubie bezsenność bo moje myśli sa bardziej oczywiste niż gdy każdy mnie rozprasza a ja Trwam jak nakręcony przez otaczający mnie świat który dąży do jebanej pustki i syfu. Czasem teoria strun mówiąca o nieskończenie wielu światach równoleglych pobudza fantazje i np miasto na planeci powiedzmy 1 byloby zamieszkane przez 100000 osób z 1000 wybranych za swoja Karme w życiu jakby wczesniej pelnilo role tylko porządkowe prowadząc swoje rodziny i udzielając się spolecznie. Nie byloby pieniądza nie byloby kruszców. Nie byloby niczego wartosciowszego od czlowieka. Utopia która ma szanse istnieć tylko w obszarach dżungli. Gdzie sklocone bez powodu plemiona zamiast walczyć tworzylyby symbioze. Takie pierdolenie o szopenie. Dowiedzialem się ze mam Chad jakieś 3 lata temu. Raz mi odjebalo porządnie i w końcu do talem wlasciwe leki i czuje się dobrze. Ale to moje przyzwyczajenia mnie wykanczaja. Jak jest u was? Jak walczycie o każdy dzień w drodze do spelnienia na starość?
  5. Masz chęć pogadac bo dopadla mnie bezsennosc? Obojętnie jak. Tutaj albo telefon.
×