Skocz do zawartości
Nerwica.com

nerwicowieclękowy

Użytkownik
  • Postów

    6
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Osiągnięcia nerwicowieclękowy

  1. powiedzcie mi czy parcie na stolec też powoduje u was stany poddenerwowania,lekkiej dezorientacji, małe zaburzenia równowagi ogólnie nerwówkę ? czy ma ktoś takie akcje ? jak się czujecie kiedy spóźniacie się z zazyciem flu o określonej porze ? ja jestem poddenerwowany ,lekko zdezorientowany i wrażenie ściśniętego umysłu,i jakoś dziwnie widzę.trochę się boję chwili kiedy trzeba będzie odstawić lek.... od jakiegoś czasu zaczyna łapać mnie depresja,czarne myśli,brak motywacji poczucie pustki....do dupy...
  2. po miesiącu kuracji fluanxolem ,gdzie czułem się względnie dobrze ostatnie dni przyniosły nawroty niepokoju ,spięcia ,lęku,musiałem sie ratować neurolem.to po to truję się fluanxolem żeby dodatkowo zażywać lek na uspokojenie ? czy jest to mozliwe że flu przestaje działać ? czy to normalne że po wypiciu pół kufla lekkiego piwa łapią nerwy ? teraz jestem zdegustowany i zawiedziony....i poddenerwowany... leczenie nie przynosi skutku,lek jest za słaby ,lek przestaje działać albo za wcześnie jeszczena prawdziwe działanie leku... powiedzcie mi czy parcie na stolec też powoduje u was stany poddenerwowania,lekkiej dezorientacji, małe zaburzenia równowagi ogólnie nerwówkę ? noż qwa czy z taką czynnością też musi być problem ?po wypróżnieniu wszystko się normuje...
  3. to nie psychiatra bierze tylko neurolog którego ostatnio odwiedziłem.co do mnie to po 8 dniowej kuracji zniknęły mi napady lęku i nerwów no i jakoś lepiej się ogólnie czuję poza małymi drobnymi ubocznymi objawami które są jak najbardziej do zniesienia.
  4. jak narazie fluanxol najmniej ryje mi dynię,może małe dawkowanie to powoduje.akatyzji nie mam,tyć nie tyję(a przydałoby się trochę ),trochę akomodacja mi nawala ale oprócz tego czuję się hmmmmm.....bardziej pewnie ? trochę jakby derealizacja mi słabnie, wczoraj byłem u neurologa okazało się że pani doktor też zażywa fluanxol,powiedziała mi że jest to dość dobry lek antydepresyjno antylękowy powodujący stosunkowo niewiele skutków ubocznych i warto kontynuować leczenie.jak narazie idzie mi 7 dzień kuracji... zobaczymy co dalej, niedługo piguły sie kończą trzeba będzie iść dać zarobić psychiatrze... trzymajcie sie ludzie !
  5. witam ! zbadaj stan kręgów szyjnych zwłaszcza poziom gdzie idą nerwy wzroku słuchu. ja mia łem podobną jazdę- też zawroty głowy,dziwne akcje z oczami ,ból gałek nieostre widzenie,szumy w uszach. okazało się że mam problem z kręgosłupem szyjnym i to od tego...no i nerwica dołozyła też swoje 3 grosze....
  6. witam ! za moją nerwicę lękową mogę podziękować głównie pewnemu "magistrowi rehabilitacji" z miasta na południu Polski ,który w wyniku swoich zabiegów porozrywał mi więzadła kręgów szyjnych.sqr.....syn. po jego zabiegach czułem się OKROPNIE psychicznie.teraz chodzę do innego rehabilitanta ,który mnie z tego wyciągnął ,ale nerwica pozostała,dodatkowo dzień w dzień od godziny 6 rano do ok 15 (praca) jestem śpiący lekko otumaniony,czuję sie jak któś kogo właśnie pośpiesznie obudzono w środku nocy,zmiany ciśnienia atm.pogarszają te stany,dochodzą lekkie zawroty głowy. na początku brałem ZOLOFT-odstawiłem ze względu na skutki uboczne---niskie ciśnienie,drobne zawroty głowy(coś czego NIE CIERPIĘ) potem był SULPIRYD-odstawiłem ze względu na niemiłe stany pobudzenia-jak po zazyciu amfy. nastepnie brałem ANEPTINEX- lek byłby w miarę ale po dłuższym stosowaniu 3 tygodnie chyba już nie pamiętam pojawiło się upierdliwe otępienie z wrażeniem ściskanej głowy. po tych próbach pojawił się objaw lekkiego odrealnienia który utrzymuje się cały czas,ale narazie napady lęków i nerwów zniknęły. chociaż ostatnio po wypiciu JEDNEGO piwa niezbyt mocnego nerwy dały o sobie znać... yerba mate oczywiście poszła w odstawkę... po wizycie u psychiatry : teraz od soboty czyli leci 3 dzień testuję FLUANXOL w ilości 2x o,5 mg. po tym co tu przeczytałem nt. tego leku naszły mnie wątpliwości co do wielkości dawki...może wystarczyłoby raz dziennie 0,5 mg ? jak narazie jedyne skutki uboczne po tak krótkim przyjmowaniu to trochę nieprzyjemne zawroty głowy pomiędzy przyjęciem kolejnej piguły.zdarzyły się w sobotę (wziąłem tylko 1 tabletkę) i dziś (pierwsza wzięta o 09:30 natępna miała być po południu ale nie wiem czy ją zażyć,bo już jest18:00)mam nadzieję że będzie to jedyny skutek uboczny działania leku.... czy można łączyć FLUANXOL z Neurolem (0,25 mg)w razie napadów nerwów w trakcie działania leku ?zdarza mi się denerwować się tym że łykam jakąś nieznaną mi pigułe i nie wiem czego się spodziewać...
×