witam ! za moją nerwicę lękową mogę podziękować głównie pewnemu "magistrowi rehabilitacji" z miasta na południu Polski ,który w wyniku swoich zabiegów porozrywał mi więzadła kręgów szyjnych.sqr.....syn. po jego zabiegach czułem się OKROPNIE psychicznie.teraz chodzę do innego rehabilitanta ,który mnie z tego wyciągnął ,ale nerwica pozostała,dodatkowo dzień w dzień od godziny 6 rano do ok 15 (praca) jestem śpiący lekko otumaniony,czuję sie jak któś kogo właśnie pośpiesznie obudzono w środku nocy,zmiany ciśnienia atm.pogarszają te stany,dochodzą lekkie zawroty głowy.
na początku brałem ZOLOFT-odstawiłem ze względu na skutki uboczne---niskie ciśnienie,drobne zawroty głowy(coś czego NIE CIERPIĘ)
potem był SULPIRYD-odstawiłem ze względu na niemiłe stany pobudzenia-jak po zazyciu amfy.
nastepnie brałem ANEPTINEX- lek byłby w miarę ale po dłuższym stosowaniu 3 tygodnie chyba już nie pamiętam pojawiło się upierdliwe otępienie z wrażeniem ściskanej głowy.
po tych próbach pojawił się objaw lekkiego odrealnienia który utrzymuje się cały czas,ale narazie napady lęków i nerwów zniknęły.
chociaż ostatnio po wypiciu JEDNEGO piwa niezbyt mocnego nerwy dały o sobie znać...
yerba mate oczywiście poszła w odstawkę...
po wizycie u psychiatry :
teraz od soboty czyli leci 3 dzień testuję FLUANXOL w ilości 2x o,5 mg.
po tym co tu przeczytałem nt. tego leku naszły mnie wątpliwości co do wielkości dawki...może wystarczyłoby raz dziennie 0,5 mg ?
jak narazie jedyne skutki uboczne po tak krótkim przyjmowaniu to trochę nieprzyjemne zawroty głowy pomiędzy przyjęciem kolejnej piguły.zdarzyły się w sobotę (wziąłem tylko 1 tabletkę) i dziś (pierwsza wzięta o 09:30 natępna miała być po południu ale nie wiem czy ją zażyć,bo już jest18:00)mam nadzieję że będzie to jedyny skutek uboczny działania leku....
czy można łączyć FLUANXOL z Neurolem (0,25 mg)w razie napadów nerwów w trakcie działania leku ?zdarza mi się denerwować się tym że łykam jakąś nieznaną mi pigułe i nie wiem czego się spodziewać...