Skocz do zawartości
Nerwica.com

baja

Użytkownik
  • Postów

    9
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez baja

  1. Dzięki za odpowiedzi! Nie myślcie sobie, że jestem pustakiem, wiem, że nie uniknę terapii, po prostu chce przetrwać do tego czasu. Jeszcze raz dzięki. Podoba sie mi tutaj i z pewnością jeszcze zajrzę!
  2. A może coś jeszcze polecicie dla uspokojenia? Coś co mogę dla siebie zrobić i co może mi chociaż troche pomóc
  3. Generalnie najgorsze jest to, że nikt zdrowy nas nie zrozumie. Mam wspaniałe życie i póki co nie mam powazniejszych problemów ale to skłania mnie do lęku o przeszłość bo przecież na pewno sie to w końcu spier...zepsuje;-) Lęk dopada w momencie kiedy jestem szczęśliwa, wyluzowana, na wakacjach, na basenie, na imprezie. Małżonek nie zrozumie chociaż stara się, no nikt nie zrozumie, kto nie przezyje
  4. lęk pojawił się u mnie po operacji, komplikacjach itd. Potem każdy lekarz wiązał to z tymi przeżyciami i właściwie terapia się na tym oparła. No i teraz kilka miesięcy temu jak bumerang ze zdwojoną siłą wróciło. Ja nawet nie mam teraz jak jechac do specjalisty. Póki co ratuje sie ziołami no i jakoś staram się funkcjonować, ale lęk pojawia się coraz częściej. 2 razy wpadłam w taką panikę ze musiałam jechać na pogotowie, teraz gdy wiem, że przeżyłam te ataki trochę umiem się uspokoić. Wiem, że terapia mnie czeka i próbuje jakoś wygospodarować czas. Zaczęła się teraz panika przed brakiem jakiegoś uspokajacza w torebce;-)
  5. Nie jestem świeżakiem:-) choruję od 3 lat, 1,5 roku po odstawieniu leków po prostu wszystko wróciło...ech to jakoś nie napawa nadzieją, że kiedyś przejdzie, co chyba jest najbardziej dołujące
  6. Cześć! Kiedyś się tu żaliłam jak czułam, że atak się zbliża w pracy (co powoduje jeszcze większą panikę ale pewnie tez to przerabialiście). Ponieważ nie czuje się ostatnio najlepiej pomyślałam, że może nadal będę się żalić i zobaczę, że moje objawy to "nerwica" i może przekonam się, że jednak nie umrę;-) Ostatnio męczy mnie straszna słabość, mam wrażenie, że świat się kręci a moje mięśnie drżą ze słabości. Serce wali, w gardle dusi norma... Boże jak to ogarnąć???
  7. O! jeszcze Wam sie wygadam:) Macie też uczucie ciągłego duszenia się? Normalnie mnie to ostatnio dobija! Ciągle doszukuję się jakiś nowych objawów, które przekonuja mnie że może mam jednak jakąś straszną chorobę. Podejrzewałąm już u siebie absolutnie kazdą, nawet jak czytam jakiś artykuł na onecie czy wp to zaraz sobie dopisuje nowe przypadłości. Był czas kiedy byłam święcie przekonana że mam SM, no i guz mózgu! Ci zdrowi nas nigdy nie zczają prawda?
  8. Wiecie co jest najgorsze? strach, że za chwilę zemdleję! Że wstydu sobie narobie i tyle! W przyszłym tygodniu ide do psychiatry ale nie moge iść na leki bo staram się o dziecko. Ale muszę się uspokoić bo jak mam ten czas starania i ciąży przetrwać prawda? Boże jak ja bym chciała to okropne uczucie lęku gdzieś zostawić za sobą i sie uwolnić. -- 20 lis 2013, 11:38 -- A mój małżonek też mam wrażenie jakby mi nie wierzył i że to mój wymysł. I niby mówi, że jak czuje ze mam taką potrzebę to żebym szła do psychologa, ale ja wiem, że ona nawet nie stara się tego zrozumieć.
  9. Witam! Z nerwicą zmagam się ponad 3 lata. Zaleczyłam ale poł roku temu wróciła. Chyba ze zdwojoną siłą... Mam zawroty głowy, serce mnie boli, kłuje, wali, słaba jestem trzęse sie właściwie mam wszystkie typowe objawy. Jestem właśnie w pracy i czuje jak zbliża się atak. Pomyślałam, że może tu mnie ktoś zrozumie co się w takiej sytuacji dzieje i jak to przeżywa i jak to w ogóle przetrwać....
×