Skocz do zawartości
Nerwica.com

lepszaja

Użytkownik
  • Postów

    40
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez lepszaja

  1. nerwa może nie rozbijaj jednak nic bo potem nie dość, że będziesz musiała posprzątać to jeszcze będziesz musiała pójść do sklepu po nowy brrrr Ja mam nerwicę lękową i ZOKa:(
  2. A w mojej ulotce Escitalopram PharmaSwiss, bo taki kupiłam teraz bo kosztował 4 zł:) jest napisane: Tak jak w przypadku innych leków stosowanych w depresji, poprawa stanu pacjenta nie następuje natychmiast. Pacjent może odczuć poprawę dopiero po kilku tygodniach od rozpoczęcia leczenia escytalopramem. Dlatego ważne jest, aby pacjent postępował ściśle według zaleceń lekarza i nie przerywał leczenia ani nie zmieniał dawki bez konsultacji z lekarzem
  3. Moja lekarka pozwoliła mi się napić trochę alkoholu, jedynie zabroniła mi się upić Czasami wieczorem wypiję piwko czy wiśniówkę własnej roboty i nic mi nie dolega na szczęście. A powiedzcie czy macie nericę lękową czy ZOK a też? A może coś ciekawszego?
  4. Ja już wypiłam podwójne espresso:) i leżę dalej w łóżku:( Muszę wstać i połknąć tabletkę I zjeść śniadanie:(
  5. Płatku trzymaj się dzielnie na tej komisji. Nie zazdroszczę, chociaż nigdy nie byłam, jedynie słyszałam od mojej szwagierki, która jest po mastektomii- koszmar, czuła się jak w obozie: łysa po chemii, bez piersi rozebrana przed komisją- to moim zdaniem poniżanie chorego, który niby ma prawo do godności. Mam nadzieję, że Ty szybciutko , bezboleśnie załatwisz wszystko. Hania leczo robisz dzisiaj?Lubię leczo mojej mamy, sama nigdy nie robiłam. Ja nie lubię gotować Ja mam gołąbki i paprykę faszerowaną od teściowej.
  6. Witajcie dziewczyny;) Hania już 7 miesięcy esci biorę:) To długo czy krótko? Teraz mi lekarka dołożyła Sulpiryd ale nie biorę go, bo miałam jazdę z PRL. Wcześniej brałam spamilan ale już odstawiłam. Potrzebuję czegoś na motywację, zwiększenie chęci do działania.
  7. Ale elicea to escitalopram? Bo ja biorę escitalopram od 7 miesięcy. Działa napewno bo teraz wytrzymuję sama ze sobą i nawet siebie lubię. Odzyskałam poczucie własnej wartości i radość.
  8. Cześć płatku CześćPJT PJT Ty już 3 kawę wlewasz w siebie? Niezły jesteś. Ja jeszcze leżę w łóżku, ciekawe do której dziś w nim poleżę. Czy zwiększając dawkę leku można uzyskać gorsze działanie niż to, które wywołuje on obecnie? Nie wiem czy wiecie o co mi kaman? Boję się że zwiększając dawkę schrzanię to co dobre daje mi teraz esci.
  9. Witajcie:) Co za noc paskudna, normalnie się zmęczyłem tylko zamiast wypocząć. Powiedzcie mi czym mogło by skutkować zwiększenie dawki esci? Czy znowu będę przechodziła działania uboczne? Nie mam już takiego lęku wolnopłynącego tylko takie napady paniki ale raczej uzasadnione. Tzn nie do końca bo wyjście do sklepu tez stanowi problem. Denerwują mnie ludzie jak się pchają lub mnie dotykają- tylko wtedy ja się złoszczę. W myślach ich wyzywam i takie tam:(
  10. Artemiss24 jak już zaczęłaś i przechodzisz przez te działania uboczne to poczekaj, lek zaczyna działać po 2,3 tygodniach a nawet po miesiącu. Katarzynka ja myślę, że Ty masz te uboju po tym drugim leku na sen. Ja biorąc esci na początku nie czułam się jak zombi, fakt że dużo spałam ale nie byłam i nie jestem znieczulica emocjonalnie, wręcz przeciwnie po esci moje uczucia się poprawiły, nastrój polepszył czuję się tak jak kiedyś przed chorobą a to że nie chce mi się nieraz nic to może ubok ale wolę to niż mój wcześniejszy nastrój i złość na otaczający świat.
  11. Nie ma nikogo???? Ja nie mogę spać przez ten wiatr, mam niezłą jazdę. Zasłoniłam rolety w domu i nic mi to nie pomogło. Pies tylko mnie rozumie bo chyba przeżywa to co ja, biedna moja psinka też jest cała roztrzęsiona przez tego Xawiera. Serce mi wali jak oszalałe, niedobrze mi i trzęsę się a do rana tak daleko, niezłego mam Mikołaja:( Ale Wam życzę fajnych prezencików pod poduszkami!
  12. cześć nocnym duszkom. ja właśnie ogarnęłam paczki mikołajowe i siedzę pod kołderką bo Xawier nadciąga. serio się boje bo u mnie wieje bardzo a przecież ja na południu jestem. Ciekawe jak się Amelia miewa bo Ona na górze polski. a jak już o lekach piszecie, to może ktoś wie co bym mogła wziąć aby dodać energii swemu życiu, dostałam na to ten Sulpiryd ale już go od wczoraj nie biorę.
  13. PJT flirtu Ci się zachciewa, myślisz, że człowiek na psychotropkach o tych sprawach jeszcze myśli? Ja jestem oziębła bardzo niestety:(
  14. Witajcie:) czy to już 400 setna strona naszych spamów: ja byłam na zakupach- koszmar brrrr
  15. Ja też lubię wszystko co dobre a zwłaszcza jak mi ktoś poda:) co niestety zdarza się tylko w restauracji;) Smacznego wszystkim sporzywającym obiadek! Ja spadam do tej księgarni bo nie dotrę do niej dzisiaj, tak się ociągam przed wyjściem z domu, serce mi jakby mocniej bije- sama przyjemność
  16. eee tam zawsze jadłam czekoladę tylko teraz jakby mi troszkę w boczki szła ale jeszcze nie ma tragedii bo mam niedowagę:) Ale to fakt generalnie ludzie kiepsko się odżywiają. Ja jem dużo warzyw i owoców, kasze i takie tam soczewice, hummusik ale słodyczom nie umiem się oprzeć. Zastanawiam się czy nie zrobić sobie tygodni bez słodyczy a weekendy z???? Ciekawe czy dałabym radę?? Płatku dzięki wielkie poczytam sobie o tym. Ja mam dzisiaj rosołek na wzmocnienie i kluski śląskie z pieczonymi polędwiczkami w winie:) no bo alkoholu inaczej nie mogę hehe
  17. neon kiepski ten news:( mnie tam czekolada na nerwicęnie szkodzi( jedynie obawiam się cukrzycy hihi) ale na moją figurę to pewnie i owszem. Nic nie poradze, ze lubię słodycze a teraz przy lekach i pogodzie to masakra.
  18. Katarzynko nie martw się może też dawka za mała, zadzwoń do lekarza i spytaj po tygodniu spokojnie można zwiększyć do 10mg. Ja powrotu energii nie odczułam po dłuższym stosowaniu tzn robię wszystko co muszę ale bez wielkiego zapału. Teraz poprosiłam lekarza o coś na wzmocnienie napędu i przepisał mi Sulpiryd ale kompletnie mnie rozwalił ten lek i nie biorę go już od 2 dni, spowodował wzrost Prolaktyny i piersi mnie straszliwie bolały, nie jestem w stanie tego wytrzymać. Bądź dzielna: Damy radę jakoś przetrwać głowa do góry:)
  19. Płatku biorę grzecznie leki, bo faktycznie nie dość, że lekarz powiedział, że na psychoterapię się jeszcze nie nadaję to kompletnie nie miałam na nią ochoty, teraz jeszcze chyba tez nie jestem na to gotowa. Po za tym tyle rodzai tych terapii, że nie wiadomo co przyniesie efekt? czuję się w tym temacie mocno zagubiona.
  20. Faraway może do weekendu będzie lepiej, nie nakręcaj się. No i zadzwoniła mamusia: mówię, że mam nowy leki i trochę jest beznadziejny bo mam objawy uboczne i nie będę go brała. I usłyszałam po co mi te wszystkie leki, przecież ziołowe są lepsze niż te psychotropy okropne. Szkoda, że niewielu ludzi rozumie, że ja tego potrzebuję. Moja lekarka powiedziała, że w takim stanie jeszcze się nie nadaję na psychoterapię, muszę brać leki. A i ja widzę, że po esci i pramolanku jest o wiele lepiej. Może się boi, że do reszty zwariuję
  21. OK ja już nic nie mówię i nic nie myślę o jedzeniu nawet do 20. Właśnie mówią o huraganie, no i że biometr będzie niekorzystny, wydłuży się czas reaakcji- koszmar.
  22. A ja właśnie czekoladę wciągnęłam 200g z orzechami, normalnie nie mogę się powstrzymać.
  23. Katarzynka nie dołuj się ja miałam tak samo a teraz jest zdecydowanie lepiej. Też spałam dużo. Daj szansę mnie tak zaczęło pomagać po miesiącu. Tydzień brałam 5mg a potem przeszłam na 10mg. Nie martw się może jeszcze zadziała na Ciebie. Spadek napędu jest po każdym SSRI .
  24. Płatku to współczuję, cholernie boli oparzenie, panthenolem sobie posmaruj. ja wczoraj piekarnikiem się oparzyłam - bo jakaś niezdarna się zrobiłam:( Normalnie schizy dostaję bo musze jechać do księgarni po jakąś ksiązkę na mikołaja, już mi niedobrze jak pomyśle o tych ludziskach, którzy mnie popychają albo przechodzą blisko mnie brrrrrr Witaj Nerwosolku chciałabym bywać częściej ale jak mam doła to raczej nie wchodzę tutaj hehe tzn tutaj nie zdołowałabym sie bardziej ale inne wątki to sami wiecie jęczarnia
  25. Kasiątko co to efka? tzn. że wpisała Ci w papiery schizofrenię?
×