Cześć
Postanowiłem się zarejestrować bo nie daję już rady kompletnie.
mam 21 lat i CHAD z częstymi zmianami faz. Faza u mnie może trwać od praktycznie kilku minut do maksymalnie kilku godzin.
Dominują fazy depresji, a fazy manii uważam za normalną rzecz i tak właśnie chciałbym się czuć.
Jeśli dalej czytasz, podziwiam cię - ja bym przestał.
Ale czytaj.
Mój dzień wygląda tak:
budzę się rano, zbieram, daje żarcie kotom i jadę (40 km) do roboty
W robocie zazwyczaj rano mam depresję, około godz 10-11 osiągam manię zazwyczaj chociaż nie zawsze
ok 16 przychodzi faza cięzkej depresji, prawie zawsze gdy jadę do domu
Przychodzę do domu i nie jestem w stanie NIC robić, jestem sparalizowany swoimi odczuciami i zazwyczaj jedynym ratunkiem jest się napić i iść spać
Budzę się rano...
W weekendy budzę się, jem i śpie aż nie dopadnie mnie mania, wtedy robię coś ciekawego kreatywnego a następnie depresja i idę spać, budzę się za kilka godzin i to samo.
Próbowałem wszystkiego, biorę tabletki Faxolet 2x75mg i Lamitrin 2x50mg
Leczę się od prawie roku i zero poprawy
Miotam się z myślami samobójczymi, nie czuję szczęscia, brak czegokolwiek
Sam nie wiem jak żyć, jestem jak warzywko, pracuję i śpię
Nie czuję nic pozytywnego
Jestem chory
pomożecie?