Skocz do zawartości
Nerwica.com

szpulka

Użytkownik
  • Postów

    7
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez szpulka

  1. ale ciężko jest olewać skutki uboczne gdy człowiek czuje się jak naćpany, nie może się na niczym skupić a jak już próbuje to czarna dziura w głowie, no i nasilone lęki... pierwsze dwa tygodnie są krytyczne, tak? później ewentualna poprawa?
  2. penny66, bardzo mi przykro z powodu tego, co się dzisiaj z Tobą działo. Trzymaj się, bądź dzielna! Przy wizycie koniecznie weź kontakt do swojego psychiatry. Wyższa dawka - chyba nie taki diabeł straszny... podkreślam, że zwiększyłam dawkę na polecenie lekarza. Mdłości zniknęły, zmęczenie i pokładanie się cały dzień jakby mniejsze, nadal jestem otumaniona i czasami zakręci mi się w głowie, derealizacja pełną gębą. No i źrenice coraz większe trochę mnie telepie ale wiem, że to sprawka podniesionego ciśnienia (moje normalne jest niskie). Boję się trochę powrotu do wiru tygodnia ale muszę się spiąć i przetrzymać.
  3. CórkaNocy, hydro dostałam na noc (sprawdza się) i doraźnie w razie lęków ale także strasznie mnie muli, kręci się w głowie i ciężko powiedzieć o w miarę poprawnym funkcjonowaniu Dziękuję Ci bardzo za odpowiedz, postaram się wytrzymać i tak tego nie analizować, ale łatwiej powiedzieć niż zrobić zwłaszcza siedząc na niezbyt ciekawych zajęciach na uczelni
  4. CórkaNocy, a jak sobie radziłaś na początku z wenlą? jakieś dodatkowe leki? Przepraszam, że tak wtrącam się w dyskusję ale też muszę być 'na chodzie' od poniedziałku a tu poprawy nie ma. Dzisiaj pierwszy dzień na 75mg po przejściu z 37,5, cała się trzęsę, rzeczywistość się oddala no i lęki nasilone, też strach wychodzić.
  5. penny66, jestem na podobnym etapie Velafax 37,5 (3 dzień). Też mam wielkie źrenice ale w ulotce wspominają o tym, głowa bolała mnie przez pierwsze 2 dni, teraz już nie więc wszystko przed Tobą :) Ze spaniem też kiepsko... Mnie niepokoi natomiast zmęczenie, chodzę oszołomiona cały dzień ale najgorzej robi się wieczorem (lek biorę rano), strasznie mnie spowalnia i przestaję ogarniać co się dzieje. No i te mdłości. Za 2 dni mam przejść na 70 ale się boję co to będzie...
×