travol4

renee.madison, dzieki tak myslałem.....a biore juz ok 4msc

Witajcie...... Czy prowadzenie samochodu jest całkowicie wykluczone na asertinie??? Biore 150mg..czuje sie ok.....

smutna82, Ja mam troje dzieci...... i zone...ona bardzo mi pomagała na poczatku....wsparcie w rodzinie jest bardzo wazne...... Teraz tez sie martwi i pomaga ale w sumie nie ma powodu....... duzo rozmawiac...podzielic sie problemem.... A skutki uboczne były na poczatku bo brałem na noc.....jak tylko zaczałem brac rano jest luzik...... Na poczatku brałem jakies uspokajajce..ale nie pomagały... Uboczne trwały krótko...było to wszystko co jest napisane na ulotce......prócz mysli samobójczych....trzeba było sobie poradzic to sobie poradziłem..... Ja ogólnie cierpie na nerwice......najzwyklejsza......nie mam głupich mysli,natrectw i tp.....tylko wykonczyłem sie praca nie wyspaniem i martwieniem o byt mojej rodziny...... Teraz jest juz duzo lepiej spawa tabletek rodziny i tego ze do wszystkiego podchodze z wiekszym dystansem sprawiła ze uspokoiłem swoje receptory nerwowe na tyle ze zasypiam bez ataków,i nie martwie sie co bedzie jutro.....bo musi byc dobrze...... Teraz mam zwiekszona dawke do 150mg tylko dlatego ze czasem czuje sie nie spokojnie,ale dlaczego niewiem...czuje taki wewnetrzny nie pokój.....ale potem mija...tyle ze wqurza mnie to i chce sie tez tego wyzbyc...najwazniejsze to poukładac sobie w głowie...bo tablety moga byc najlepsze ale jak w głowie sie nie przestawisz na pozytywne myslenie....a to wymaga duzo pracy nad soba to nawet najlepsze niue dadza rady.... ja nadal nad soba pracuje....... smutna82, napisz jak po wizycie......dlaczego masz takie mysli?????a mąz???pomaga???

smutna82, ile czasu ja bierzesz? ja na poczatku miałem wszystkie ze skutkow ubocznych......po ok 2 tyg organizm sie przyzwyczaił...... pisałem o tym wczesniej... Teraz jest luz...no czasem mam delikatne leki....i jak zamykam oczy to rózne dziwne schizy....ale poza tym jest ok....bo to jest bardzo żadko przetrwałem ten kryzysowy moment na tych tabsach......co najwazniejsze mam 0 ataków....... Mysle ze powinnas poczekac...

smutna82, nie bardzo rozumiem.....gdzie juz nie lecza sertraliną???? i dlaczego????

miko84, dzieki

witajcie od wczoraj mam zwiekszona dawke asertinu na 150mg na dobe..... i moje pytanie....brzmi.... Czy po zwiekszeniu dawki moga pojawic sie skutki uboczne??? Bo wczoraj wieczorem jak sie połozyłem spac...było goraco w domu a ja sie trzesłem z zimna jak bym na dworze sie do naga rozebrał,miał ktos tak??

rinakata, tak,tyle ze psychiatra kazała mi brac na noc.... i miałem po niej wszystkie mozliwe skutki uboczne.......tu na forum sie dowiedziałem ze rano.....i jest super...

Witajcie. Pisałem o tym ze mam wszystkie mozliwe skutki uboczne Teraz po braniu ok 1msc asertinu moge powiedziec ze nie miałem ani jednego ataku...leki sa dobrze dobrane biore 100mg dziennie.... zmieniłem i biore rano bo psychiatra zapiała mi na noc,..i była masakra,,,,,

wieslawpas, Dlaczego spadł Ci nastrój?? Powinno byc Ci lepiej ze ludzie wychodza z nerwicy,bo to oznacza ze ty tez z niej wyjdziesz..... Polecam... http://www.nerwica.vegie.pl/atak.html

Po za bólem głowy.....to cały dzien czuje sie ok......jednak bede brał rano......zupełnie inaczej działa na mnie niz jak brałem na noc....

Witajcie Dzis wziąłem ta tabletke rano...i czuje sie dobrze,a nawet bardzo..... moze faktycznie branie na noc było wielkim błedem,zobaczymy jak mi minie kolejna czesc dnia,mam nadzieje ze bedzie tylko lepiej

Umówiem sie na wizyte do innego psychiatry....mam nadzieje ze ten okaze sie lepszym profesionalistą....

Jutro do niej zadzwonie,ale tak czy srak dzis na noc nie biore...wezme rano jak wstane do pracy.....

Mysle ze chyba tak zrobie,,,,,,,nie daje rady......padam dzis na pysk......spałem chyba 2 h w nocy.......