Skocz do zawartości
Nerwica.com

burza011

Użytkownik
  • Postów

    59
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez burza011

  1. Witam ostatnio poprzez nauke na studiach a co się z tym łączy od jakiegoś czasu mój sen trwa 3 godzinny w ciągu doby. Czuje się kiepsko nie mogę się skupić zbytnio na nauce bardzo ciężko zapamiętuje treści..dodatkowo pojawiło się u mnie łzawienie oczu czuję jak oczy zachodza mi łzami i nic z tym nie mogę zrobić ...ostatnio przy rozmowie z kolega mało sie nie popłakałem juz tak mi oczy lzawiły + te dochodzące znużenie i wyczerpanie psychiczne i fizyczne .... ( wszystko pojawiło sie od tego krótkiego snu) ... Jaki lek bez recepty mógłbym zakupić zeby pomógł cos na lepsza koncentację/sen /uspokojenie ...?Deprim ..persen ?? Macie jakieś inne pomysły ?Z góry dziękuję za odpowiedzi.
  2. Widze że u większości z nas wlaśnie wszystko tyczy sie oddychania,ja nawet jak odbieram ważny telefon to z początku też brakuje mi tlenu Po chwili pełen luz oczywiscie nie wiem skąd takie rzeczy w ogole się pojawiaja;)
  3. Lenka30@@U mnie też głównie ten problem pojawia się przy ważnych egzaminach ..rozmowach itp.. Nie i trwa to chwilkę jak już sie rozluznie to leci wszystko ok:D wiesz co Ci powiem musisz się starać z tym walczyć ja nawet u siebie tego nie zauważałem zawsze zganiałem wine na charakter itp.. dopiero teraz zdałem sobie sprawe ze olałem wszystkich znajomych itp.. Ja tak jak pisałem najpierw spróbuje wspierać sie na ziółkach ..a później całkiem trzeba z tego wyjść ..Jestem pewien ze sobie poradze z tym Lenka a nie warto isc do psychologa?? Jeśli przez takie coś olałaś studia .. musimy z tym walczyć to nie jest nic wielkiego i łatwo z tym sobie poradzic tylko trzeba chciec.. Jesteś osobą towarzyską ?? Czy tak jak ja praca /komputer i 4 sciany ? Lucaero@@ Ja mature ustna mialem 3 lata temu i dałem rade :) To i Ty dasz sobię radę .. musisz w siebie uwierzyć i wyjść z domu krok po kroku..ja też już staram się coraz więcej kontaktować ze znajomymi i musi się udać..Jak zauważyłeś nasz problem leży w tym że siedzimy sami ograniczamy się wsród najblizszych znajomych itp.. trzeba sie wyluzować inaczej się nie zmienimy nigdy. Ja jak byłem z poł roku temu ze znajomymi na imprezie to cała impre przy stoliku z piwkiem siedziałem więc wiesz Zawsze mówiłem ze impry to nie dla mnie...ale nie wychodzac do ludzi nigdy sie nie zmienimy bez względu na wiek.
  4. lucaero@ Ja mam podobnie oczywiście tylko na początku rozmowy..tylko najgorsze jak mam siedzieć wspólnie przy jednym stole z kilkoma osobami wtedy moje oczy biegają po pokoju nie trzymam kontaktu wzrokowego ..Ale byłem strasznym domatorem nie wiem jak Ty.... I umnie od tego na pewno to się stało. Teraz mam kilka ważnych egzaminów i myślę czy czasem nie kupić sobie leku labofarm na bazie ziół Krok po kroku i bez ziółek się obejdzie ale na początku lepiej się wspomóc nimi będze bardziej wyluzowany ; ) Teraz będe pracował wsród ludzi więc jestem pewnien że sie wszystko unormuje a nie będe zachowywał się jak tarzan w dżungli
  5. kosmostrada@ Dokładnie muszę całkowice o tym przestać myśleć .. i zając się normalnościa..Nie okłamujmy sie człowiek nieśmiały w tych czasach ma ciężko i nic nie osiągnie ; ) Tylko wyjście z domu i przeciwstawienie sie temu może to wyleczyć taka prawda,..
  6. Kamiledi@aJa tez faktycznie jestem nie duzy wyzszy od Ciebie za dzieciaka mialem z tym problemy ale w ogole teraz o tym nie mysle ..Najgorsze jest to jak mam patrzeć komuś w oczy siedzac np przy stole..Jakoś oczy samoczynnie odrywaja mi sie od oczu osoby z ktora rozmawiam..nie wiem skad sie to wzielo ale dobrze ze mnie pocieszyles :) Tez mam nadzieje ze praca w grupie przyniesie u mnie poprawe i wyluzowanie :) @Rikuhod ja faktycznie od ukonczenia szkoly sredniej zerwalem wszystkie znajomosci..nie chodze na imprezy itp zawsze zganialem wine na moj charakter..a podejrzewam że wszystko u mnie wlasnie się zrobilo od tego ze odlaczylem sie od wszystkich znajomych i praktycznie bylem 100%domatorem.Teraz musze się zmienić bo jak to spiewal Rysiek...bo w życiu to najgorsze samotnym być:) Jak wyjde do ludzi to musze sie zmienic!:)
  7. spoko dzięki za chęci : P Ja idę na żywioł nie mam nic do stracenia...siedząc w domu myslę że tylko pogłebiam swoją dziwną sytuację.. mam nadzieje ze pracujac wsrod ludzi przejdzie mi to ; )
  8. Witam,a więc tak nie wiem do czego przypasować moje "ubytki"ale zauważyłem że coś dziwnego w niektórych sytuacjach jest ze mną.. Zaczęło się to u mnie bodajże w szkole średniej gdy miałem coś przeczytać jakiś referat itp.. to zaraz brakowało mi tchu i dosłownie ledwo zawsze kończyłem dane zadanie ..co ciekawe im dłużej przedstawialem referat juz było coraz lepiej..Ostatnio zauważyłem coś jeszcze gorszego podczas b ważnej rozmowy potrafie dosłownie się zaciąć na chwile tak jakby mi powietrza brakowało..ze nie potrafie wydusić z siebie słowa.....Patrząc w oczy pani za biurkiem moje oczy zaczynaja mi lzawic mam uczucie jakby chciało mi sie płakac...rozgladam sie na boki itp i czuję się z tym "kiepsko"i nie wiem co na to poradzic.... Nie mam pojęcia od czego to może być faktycznie jestem b mało towarzyski praktycznie nigdzie nie wychodze ale jestem radosny pozytywie nastawiony do życia nic mi nie brakuje jednak nie potrafię sobie z tym poradzić i przez takie coś nie potrzebnie gorzej się czuje w takich sytuacjach...Macie jakieś rady ? ? Teraz czeka mnie poważna praca wśród wielu ludzi( Specjalnie wybrałem taką prace z myslą że zrobi ze mnie bardziej rozrywkową osobę ) ..Mam wielką nadzieję że pracując każdego dnia z ludzmi przejdzie mi to :)Bo myślę iz siedzac w domu rzadko przebywajac z ludzmi wlasnie tego sie nabawilem... jeszcze powiem tak nie palę fajek..co drugi dzien biegam 5 km..alkohol pije b rzadko i to okazyjnie..Wiem że to jest śmieszne...Nie wiem skąd to się u mnie wzięło mimo iż staram się nie stresować sama z siebie wyskakuje taka blokada..Szukam sposobu żeby z tego całkowicie wyjść..myślę może o rozmowach na kam i mikro z obcymi ; P Szukam juz kazdej opcji zeby takie "zboczenia z dziecinstwa" wyeliminować Z góry dziękuje za odpowiedzi..Pozdrawiam : )
  9. Witam w Październiku mam Multiselect do Policji mam pytanie czy warto iść porozmawiać na ten temat do psychologa aby jakoś lepiej mnie przygotował na ten test ? Zdarza mi się lekki stresik przy ważnych rozmowach/egzaminach nie wspominając ze potrafię spalić buraka ; p więc z moim pozytywnym wynikiem MS może być ciężko. Co dziwne nie stresuje się w innych sytuacjach głównie stres objawia sie u mnie przy wystąpieniach publicznych czy przed ważnym egzaminem :) Nie wiem czy jest sens wizyty u psychologa ?Nigdy nie miałem z takimi wizytami doczynienia nie wiem jak taka rozmowa wygląda :) A i jeszcze jedno mam MS opracowany zawiera profil policjanta jednak nie wiem czy ewentualnie zabrać taki test na wizyte :) Pozdrawiam :)
×