Skocz do zawartości
Nerwica.com

Gepardo

Użytkownik
  • Postów

    30
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Gepardo

  1. Można by powiedzieć, że całe życie. Zdarzały się mniej irytujace ale to jednak nie to. Nawet bywały sytuacje, że na przykład kobieta była we mnie zakochana a któregoś dnia nagle zanikło wszystko. Bardzo irytujące jest gdy druga osoba nie wie czego chce. Powinien być jakiś ład.
  2. Przeczytałem posty i czuję się jak celebryta. I co do kobiet to mój ideał to właśnie chyba taka nieskomplikowana kobieta. Przy takiej bym się czuł najlepiej. Czułbym bliskość i bez irytacji. Ale prosta kobieta to taki skarb. I raczej wychodzi, że całkowicie nie pozbędę się potrzeb bliskości żadnym sposobem bo to jest za bardzo zakodowane we mnie. A nikt pomysłu nie dał. Nie chodzi tutaj o potrzeby seksualne ale takie potrzeby bliskośći.
  3. Zapewne zaburzone w jakiś sposób Wychodzi, że gdy faceta irytuje kobieta to ma się zaburzone relacje z mamą? To napisze tyle, że moi znajomi mają idealne relację z mamami jak i rówież są znajomi, którze takich realacji nie mają. Ale łaczy ich ta sama opinia o kobietach. Zachowanie kobiet jest irytujace. To, że ktoś (ja) wyłamał się z bezpośrednią opinia o kobietach to bierzecie mnie na warsztat a nie te kobiety. Kobiety są takie jak każdy widzi. Gdyby się dało wyłączyć potrzebe bliskośći to z chęcią bym wyłączył.
  4. Ale dlaczego doszukujecie się zaburzeń u mnie? Ja po prostu otwarcie napisałem jak wygląda sprawa zachowania kobiet. Faceci będący w zwiazkach czy też starający się o bycie w związku też spotykają się z zachowaniem kobiet, które ja opisałem. To że facetów irytuje zachowanie kobiety to nie oznacza, że z facetami jest coś nie tak. Jeden będzie przez to przechodził a drugi (jak ja) da na luz i da spokój. Zadałem pytanie jak wyzbyć się potrzeby bliskości. Jeśli naprawdę jest to niemożliwe bo to jest nieodłączna cześć człowieka to zostanie zapoznawać dziewczyny na pieniądze.
  5. lukk79 Leży po stronie kobiety. A raczej leżało bo kobieta nie jest warta mojego czasu. I nie zamierzam pchać się nigdy w zwiazek żaden. Chce się wyzbyć potrzeby bliskości, namiętnośći. -- 08 wrz 2013, 11:36 -- Coś Ty. Żadnej różnicy. Ta sama sytuacja.
  6. aa, to Ty byś chciał żeby życie było proste.., o nie, to już za duże wymaganie ani jeden ani drugi nie ma lepiej, to jakaś farsa, a nie związek A pomyśl troszeczkę. Jeśli w tej kwestii może być proste to dlaczego ma takie nie być? A może to ja się stanę skomplikowanym facetem i mam pewność. że żadna kobieta mnie nie zechce. Wtedy dla kobiety była by farsa związek z pokomplikowanym facetem.
  7. lukk79 "a co Ty taki bez ambicji? ciul z ambicją, co z Twoją męską naturą? bierzesz jakieś leki?" A co do tego mają ambicje? Nie mogę sobie pomarzyć o prostej dziewczynie? Według Ciebie wyznacznikiem posiadania ambicji i męskiej natury jest posiadanie skomplikowanej kobiety? Nie biorę żadnych leków.
  8. lukk79 Dobrze, że są skomplikowane? To jakaś herezja. Gdyby były proste to miałbym dawno fajną kobietę i bym świata po za nią nie widział. To kto ma lepiej? Facet, który ma skomplikowaną kobietę czy facet, który położy pieniążki i ma prostą kobietę? Według mnie ten ostatni.
  9. nieboszczyk Tak jest. Połozy się pieniążki na stół i nagle psychika przestaje być irytująca. Dziewczyna robi się prosta, konkretna. Nagle zwyczajna dziewczyna stoi przed nami. Sam mój znajomy takie układziki pieniążne miał. Ale on pieniędzy tyle wydawał, że lepiej było by sobie wycieczkę po obcych krajach zrobić za te pieniądzę. -- 08 wrz 2013, 11:01 -- To raczej natura kobieca. Ale nieraz zostało udowodnione, że jednak za podarowanie pieniędzy ta natura kobieca ulega pozytywnej zmianie. A moi koledzy będący w związkach mają prawie, że identyczne zdanie. W sumie to coraz wiecej zrywa ze swoimi dziewczynami i moi znajomi to w większośći faceci bez kobiet.
  10. lukk79 Ale istnieją tylko "skomplikowane" kobiety. Do jakiego celu potrzebna mnie skomplikowana osoba? Co ja osiągnę komplikująć sobie życie. A że nie ma zwyczajnych kobiet to trzeba pozbyć się tej głupiej potrzeby bliskośći w jakiś sposób. I starać się to zrobić bez używania pieniędzy.
  11. No hmm np coś mówi a następnego dnia zmienia zdanie. Na kłamstwo ma wymówkę bo stwierdzi, że kłamie dla mojego dobra. Nie określa się kontkretnie czego chce. Zawsze droga na około. Nie ma jasnej sytuacji nigdy. Żadnego konktretu w niczym. W każdej chwili może się obrazić. Może zmienić nastawienie do mnie. To jest bardzo irytujące. A irytacja szczęścia nie daje.
  12. nieboszczyk Mam na myśli, że kobiety to fałszywe osobniki. Nie istnieje "normalna dziewczyna". Ich pokomplikowana psychika jest irytująca.
  13. Nie miałem. To była by jakaś kara bo było by irytujące zmagać się z kobietą każdego dnia.
  14. Mam pasje. Pochłaniają trochę czasu. Staram się znajdować czas dla przyjaciół też.
  15. Nie, nie popadam w konflikty. Mam zawsze pogodne relacje.
  16. Mam. I także mam potrzebę mieć przyjaciół. Przyjaciele ze mną żyją w zgodzie bez problemów. Nie irytują.
  17. zima Przyjaciele ogólnie. Moze ich być 100 a może być 20.
  18. zima Jeśli masz na myśli kobietę to nie ma takiej bo taka kobieta nie istnieje.
  19. wykończony Irytujące jest zachowanie kobiet. Jest pokręcone bez ładu. Jest pokomplikowane, zakłamane bez logiki często. Kobiety komplikują najprostsze sprawy. zima Jeśli chodzi w kategorii "partnerka" to ja nie myślę o takiej. Ale taka partnerka nie powinna mnie irytować.
  20. No na pewno jest poczuciem tego, że jest się znaczącą osobą zarówną dla siebie jak i dla jakiś osób. Szczęście to też czerpanie radośći z życia a nie czerpanie jakieś goryczy. Szczęściem nie nazwałbym np bycia samotnym. Trzeba mieć dla kogo żyć. Nie jedynie dla siebie. Dawać innym osobom radość ze swojej obecnośći. Nie chce tutaj filozofować ale nie potrafię ubrać tego w jakąś definicję. -- 07 wrz 2013, 21:32 -- Nie mam. Ja unikam irytacji i tyle.
  21. Jeśli masz na myśli kobietę to jest no normalnie. Tylko hmm ja nie wytrzymam z żadną. Nie wytrzymam bo dłuższy kontakt z kobietą jest irytujacy. Kobiety mają nielogiczne zachowania. W moim świecie wszystko powinno mieć jakis ład. W życiu do szczęścia nie jest potrzebna irytacja.
  22. Nie jest obowiązkiem abym miał dziewczynę. Na dłuższą metę z żadną bym nie wytrzymał. Ich zachowanie zbyt często przynosi smutek. A bliskości nie chcę. To nie jest wybór. To jakaś potrzeba. I raczej zbyteczna. Należy się jej wyzbyć jakoś.
  23. nieboszczyk A nie przyszło Tobie, że ja autor nie chcę mieć dziewczyny? Masturbację stosuję do rozlużnienia seksualnego jedynie. I nie robię tego często bo nie mam żądzy ciągle. Mam potrzebę bliskiej osoby. Mam chwilę załamania przez to. Zbiera się we mnie smutek. Pustka i poczucie samotności. I jeśli przecież to nie zdarza się często to może istnieje sposób na to? Masturbacja w tym nie pomoże. To jest sfera emocjonalna. Ja wierzę, że jest sposób. Taka moja wiara. A jak nie to otworzę portfel.
  24. nieboszczyk Pozbędę się jąder a potem co? Jak będzie potrzeba to sobie przyczepie? Załóżmy, że wpadną mi w ręce większe pieniądzę i nie mam jąder a mam pieniądze.
×