Skocz do zawartości
Nerwica.com

martini

Użytkownik
  • Postów

    5
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez martini

  1. mnie wywala szczególnie na plecach:( wczesniej nie miałem z tym az takich problemów zaddażało sie ale nie w takim stopniu. Przez ta nerwice cała przemiana materii mi trafia szlag A już było tak dobrze, leczyłem sie wczesniej zaczeło sie to wszystko przed maturą i meczyłem sie bardzo wtedy pamietam robiłem wszystkie badania i wszystko było ok. niby a jednak miałem bóle brzucha nieraz odruchy wymiotne, zawroty główy ogólne osłabienie, w koncu pewien lekarz stwierdził nerwice. Brałem lek który mi pomógł juz po jakiś 4 miesiacach brania było jak ręką odiał wszystko zniknęło byłem zupełnie innym człowiekiem i tu był mój bład bo za szybko odstawiłem lek podobno bierze sie go nawet ponad rok przy silnych nerwicach no i skutek był taki że po 3 latach spokoju znów sie pojawiły te same obiawy:( tragedia. I znów to samo:( Ale nie poddam sie !!!:)
  2. Witam was:) mam coś podobnego, najgorsze co może być to zamknąć sie w czterech ścianach i niewychodzić,nigdy nie rób tego staraj sie byc z ludźmi otaczać sie niemi szczególnie tymi którym ufasz i możesz na takie tematy porozmawiać, to naprawde pomaga nie tylko Ty borykasz sie z takimi problemami :) wiec główka do góry i na przód:) Przekonałem sie sam o tym że gdy jesteś wsród ludzi gdy coś sie dzieje i masz jakis cel do wykonania to zapominasz o nerwicy, chociaz też mam takie głupie obiawy szczególnie gdy mnie dopadnie wtedy wole byc sam i sam sobie z tym poradzić ale to w skrajnych przypadkach. Pamiętaj o tym co powiedziałem wiem że to trudne ale nie daj sie nerwicy i nie bój sie kontaktu z ludźmi napewno nie widzą Cie tak jak ty sama siebie widzisz. Główka do góry jeszcze raz wierze że Ci sie uda:)
  3. Witam wszystkich tak jak większość z was mam duzo obiawów jestem nieomal pewny że mam nerwice, przejawia sie to silnym lękiem, szybkim biciem serca- nieraz myśle że mi wypadnie dosłownie cisnienie mam w normie a raczej dobre wacha sie 120 130 / 70 80 także ok ale za to puls mam cały czas podwyższony ok 100 przy mocnym zdenerwowaniu -napadzie dochodzi do 130 masakra normalnie odrazu opadam z sił zimne ręce poce sie szybciej i głupie mysli oczywiscie w głowie. Robiłem badania mam podwyższoną ilość czerwonych krwinek. Tarczyca - ok. Od momentu kiedy sie nasiliły te stany pojawiło sie na moim ciele duzo tak jakby pryszczy i gdzie niegdzie ppokzywka nie wiem czy to może być zwiazane z nerwicą i podczas nią zmiana przemiany materii?? Oczywiscie szybko chudne:( już z urody jestem szczupły a podczas nasilenia leku i juz po napadzie pomimo że zjadłem full i byłem najedzony znów jestem głodny tragedia Macie podobne obiawy?? Chodzi mi głównie o te na skórze??
  4. Duzo informacji o lekach związanych z chorobami nerwicy: http://republika.pl/mario236/
  5. CZeść nie jesteś sam z takimi sprawami, ja borykam sie z tym tez od dłuzego już czasu, tak jak i ty mówili mi od samego poczatku po urodzeniu że jestem dzieckiem nadpobudliwym. Miałem i mam podobne obiawy do Twoich a zaczeło sie to od L.O. przed maturą tragedia wtedy kiedy musiałem sie najbardziej skupić na nauce nie mogłem, aż do tego stopnia że nieraz przestawałem chodzić do szkoły cały czas podenerwowany cisnienie mi bardzo skakało czułem jak mi serce chce wyskoczyć.cały czas zimno ręce zimne napięty , nie mogłem jeść, schudłem pare kilo odrazu, a podkresle ze jestem szczupły wiec odrazu dół dodatkowy:( szkoda gadać. Nie wiedziałem jak sobie z tym poradzic całe moje zdrowie legło w gruzach, brak apetytu bóle brzucha itp. robiłem wszystkie badania okazywało sie że wszystko jest OK, morfologia, OB itd. dopiero po ilus miesiacach meczenia postanowiłem iść do psychiatry, choć wizyta była droga i troche poczułem sie jak świrus:) zdobyłem sie na wizyte.Powiedział mi że mam najprawdopodobniej Fobie społeczną , przepisał mi lek podobno najlepszy jaki jest tylko na rynku musiałbym poszukac go moge Ci podać nazwe później ale okazało sie po pierwszej tabletce że nie moge tego brać dosłownie czułem sie jakbym schodził z tego świata - zawroty głowy, wymioty itd... juz sie załamałem na maxa, ale przepisał mi drugi lek AURORIX - odpowiednik tamtego i jak ręką odjął po tygodniu i z tygodnia na tydzień poprawiało mi sie, czułem sie coraz lepiej tylko że popełniłem bład bo ten lek bierze sie długi czas nawet ponad rok, ja po 3 miesiacach kiedy mi pomogło juz przestałem fakt miałem spokój na ok 3 lata ale teraz znów pojawiły mi sie te same objawy totalna depresja jeszcze ta pogoda do tego mało tego lęki nieraz boje sie wsiąśc w samochód jechac do znajomych, boje sie pobawic na disco - wczesniej nie miałem z tym zadnego problemu tak jak Ty wspominałeś też. Istna męczarnia i zaczałem znów brać Aurorix biore go od tygodnia i znów czuje narazie lekką poprawe ale jest. Jeśli chcesz moge dać Ci namiar na tego psychiatrę jest naprawde bardzo dobry. Znany w Polsce jest profesorem odnośnie spraw nerwicy i zaburzeń z tym związanych, jeżdzi na sympozja zagranice, daje wykłady także sprawdzony jest. Masz może gg?? i Pamiętaj nie poddawaj się bo jest szansa wyleczenia z Tego...:) Bedziesz innym człowiekiem ja przekonałem sie o tym!!!!
×