Skocz do zawartości
Nerwica.com

zgRED

Użytkownik
  • Postów

    4
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez zgRED

  1. zgRED

    nie mam siły...

    Ja Ci mówię , nie rób nic co byłoby nieodwracalne. Kobieto , powalcz jeszcze , ja byłem w takim samym stanie jak Ty a pewnego dnia kolejny lekarz w końcu właściwie dobrał medykamenty. Daj sobie szansę , nie zawiedź nas !!! Nie wszystkim jest dane być pięknym , zdrowym i bogatym. Nie każdemu dane jest założyć własną rodzinę ale chociaz czujemy sie jak g...no to trzeba szukać pozytywów. I nawet jeśli 99 rzeczy Ciebie przytłacza i dołuje , to pewnie będzie tez ta jedna która da troche radości. Szukaj tego codziennie , a zycie nawet takie jak twierdzisz bezsensowne potraktuj jako poszukiwanie tych kilku pięknych chwil. I postaraj sie nimi nacieszyć.
  2. zgRED

    nie mam siły...

    Ja jestem starym pierdzielem , który też przeszedł przez różne leki. Z własnego doświadczenia ale tez z opinii innych piszących na tym forum mogę Ci tylko powiedzieć , że to może dziwne , ale nawet leki z tej samej grupy potrafią różnie działać. Dlatego nie poddawaj się i i szukaj dalej. Mnie też lekarz dobierał prochy długo , czułem się jak królik doświadczalny , bardzo podle , ale w końcu sie udało. To tak troche jest na chybił trafił. Jedne ssri czy snri nie pomogą to może spróbować z innym z tej grupy. Trudno to wytłumaczyć , ale reakcja organizmu na te środki jest bardzo indywidualna. Moim zdaniem musisz próbować , znajdź w sobie jeszcze odrobinę siły na to . Ja też miałem różnych lekarzy i różnie mnie traktowali. Większość nie miała pojęcia z czym do nich przychodzę . ZMIEŃ LEKARZA . tak będzie najlepiej. W końcu trafisz na właściwego.
  3. Witajcie. Ja byłem na fluoksetynie pewnie z 10 lat. Brałem to w dawce 2x20mg , ostatnio 1x10 +1x20 mg , na fobię społeczną ktora była wynikiem napadowego czerwienienia i erytrofobii. Na to zrobiłem niedawno operację , która okazała sie skuteczna na czerwienienie , przy okazji sa też skutki uboczne w postaci kompensacyjnego pocenia sie w niektórych częściach ciała , ale to inna historia. Operację zrobiłem ponieważ chciałem raz na zawsze uwolnić się od leków , co zresztą zrobiłem. W moim przypadku wyglądało to tak , że dawkę zmniejszałem szybko bo w ciągu dwóch tygodni zszedłem do zera. Teraz od trzech tygodni jestem "czysty" ale zauważyłem , że pojawiły się jakieś mimowolne skurcze mięśni , rozdrażnienie , niepokój i czasami chwilowe zjazdy nastroju. Na tym forum ktoś pisał , że w przypadku fluoksetyny odstawienie jest mniej odczuwalne dla organizmu niż w przypadku innych leków. Czy ktoś z forumowiczów ma takie doświadczenia? Czy te moje objawy powinny ustąpić i po jakim czasie? Oczywiście biorę poprawkę na to , że każdy może to przechodzić w sposób indywidualny ale może istnieje jakiś wspólny mianownik przy odstawianiu właśnie fluoksetyny? Pozdrawiam wszystkich i z niecierpliwością czekam na odpowiedź. P.S. Mam nadzieję że jednak uda się całkowicie wymeldować psychotropy z mojego życia , nie chcę juz do tego wracać.
  4. zgRED

    przegrawszy

    lama , a czy próbowałeś na tę potliwość o której pisałeś brać np. magnez? ja dużo bardziej pociłem sie po kawie , ale od kiedy łykam magnez znacznie sie to poprawiło. Poza tym ja od niedawna mam pocenie kompensacyjne na brzuchu , plecach , tyłku i nogach po przebytej operacji na erytrofobię i znam twój ból. Trochę pomaga mi picie naparu z szałwii , ale w twoim przypadku , gdzie piszesz o nadciśnieniu powinny pomóc leki obniżające właśnie ciśnienie. Propranolol jest między innymi takim lekiem , poza tym trochę tłumi lęki , bo to betabloker. Ale jest to oczywiście opcja dlla osób które nie widzą problemu w tym że faszerują sie chemią. Pozdrawiam i naprawdę podziwiam twoje " pióro " -- 05 wrz 2013, 20:44 -- Jesteś ubezpieczony więc nic nie stoi na przeszkodzie ( czyli kasa) , żeby wybrać sie do lekarza psychiatry. Do tego lekarza nie potrzebujesz skierowania od swojego , pierwszego kontaktu. Po prostu zorientuj sie , gdzie w najbliższej okolicy , lub dalszej , jest przychodnia specjalistyczna z kontraktem nfz i wal tam chłopie jak w dym. To wstydliwe przeżycie , sam pamiętam jak sie wówczas czułem , ale miej też świadomość , że mnóstwo osób korzysta z ich wiedzy i to nie jest nic niezwykłego. To co mówią prostacy , że jeśli ktoś chodzi do psychiatry to na pewno czub , to niech sobie mówią , olej to , miej to w doopie. Najważniejsze , żebyś sobie pomógł. Lekarz dobierze ci leki , może nie od razu te właściwe bo reakcja na nie jest kwestią indywidualną ( ja te po których poczułem sie kiedyś lepiej dostałem jako n-te z kolei , po chyba półtorarocznej kuracji innymi) więc nie poddawaj się. Lekarz zaproponuje też pewnie psychoterapię , tak jak mnie. Ja nie skorzystałem , bo to było ponad moje siły , ale może u ciebie będzie to wyglądało inaczej. Ja cierpiałem na erytrofobię , lęki i fobię społeczną . Leki mi pomagały dużo , ostatecznie przeszedłem 26.07.2013 zabieg na układzie współczulnym. To pomogło na czerwienienie ale skutkiem ubocznym jest kompensacja pocenia .Czyli pocę się w okolicy brzucha , pleców , tyłka i nóg bardziej bo powyżej piersi w ogóle , a organizm musi to zrekompensować. Teraz próbuję odchodzić od leków , ale jest to ciężkie , mam deprechę i czuję się tak jak ty. Dwa tygodnie poza mną , teraz daję sobie jeszcze kolejne dwa i jeśli nadal będzie utrzymywał sie taki zjazd to wracam do psychiatry po nowa receptę. Szkoda , że tak wygląda nasze życie , ale cóż począć? Pisałeś w jednym z postów , ze twój dziadek miał podobne problemy - to by sie zgadzało , bo według lekarzy badających ten problem panuje opinia , że ta choroba ujawnia sie w co drugim pokoleniu. Mój dziadek też to miał. To oznacza , ze jeśli ty będziesz miał dzieci to powinny być od tego stanu wolne , gorzej ich dzieci ... Pozdrawiam i nadak będę śledził twój wątek , bo to tak jakbym czytał własną historię , tylko dodatkowo ja jeszcze miałem chorobliwa nieśmiałość i napadowe czerwienienie się , co skutecznie zniszczyło moje życie. -- 05 wrz 2013, 21:02 -- Zapomniałem dodać miejsca pochodzenia - wioska na pograniczu mazowieckiego i lubelskiego -- 08 wrz 2013, 12:10 -- OOOOOPS . Przepraszam ale chyba niepotrzebnie wszedłem Wam w prywatną rozmowę.
×