Witam! Zmagam się od 3 miesięcy z problemami na tle psychicznym. Chodzę od lekarza do lekarza i wciąż szukam przyczyny organicznej,wirusowej,bakteryjnej itd. . Badałem się na boreliozę, miałem robiony TK głowy, morfologię i OB,badanie oczu. Zresztą szybciej byłoby gdybym napisał jakich badań nie miałem robionych. Wszystkie badania są OK. Mam jedynie wyrytą bakterie helicobacter pylori i początki jaskry w oczach. Moje pytanie brzmi następująco. Czy możliwe jest ,żeby moje dolegliwości : ból głowy,oka,napinanie mięśni nóg i uczucie ich drętwienia/ucisku ,brak koncentracji,równowagi (wydaje mi się, że podłoga jest krzywa) uczucie zagubienia w obecnym świecie, lęk i dwu sekundowy szum w uszach może być wywołany bakteria czy mam nerwicę? Drugie pytanie to czy możliwe jest,że po przebiegnięciu 500metrów (biegłem w stresie na autobus), jako były sportowiec, mogę mieć bardzo mocno ściśnięte łydki i nie umiał złapać tchu? Z góry dziękuję za odpowiedź. :)