estera1, Caly czas mu pomagalam..nie wyleczyl sie , zalamal sie choroba , byl sam , nie mial dziewczyny, to wszystko mnie dobilo, czasem gdy dostal szalu w domu nie bylo ani jednej szyby , wszystko we krwi..ale mimo , ze ranil bardzo go kochalam.
kros, gdy moj brat , lykal tabletki na padaczke i pil...tez tak mowil , ze chce umrzec, lecz w dzien smierci smial sie , byl trzezwy..rozmawial ze mna , jakby cos czul ..nie odchodz siostra jeszcze powtarzal...a za 3 godziny zmarl przy mnie..
platek rozy, niespodziankę to mial wczoraj.. kupilam mu to co chcial kurtke na motor
-- 25 lut 2014, 19:13 --
Dzis byl dluzej w pracy, wykonczony przyszedl
-- 25 lut 2014, 19:16 --
Gdzie Wszyscy