Skocz do zawartości
Nerwica.com

Bolec

Użytkownik
  • Postów

    63
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Bolec

  1. Również od dziecka po dzień dzisiejszy lubię łapać tzw. "zawiechy" i wizualizować różne dziwne wydarzenia, sceny, role jakie pełnię w życiu.. Chyba aż za dużo tego myślenia miałem/mam ,bo wydaje mi się że to powoduję więcej problemów depresyjnych,itp. Choć w s umie marzyć trzeba, lecz cały pic podobno polega na tym, aby łąpać chwilę i umieć się nią cieszyć, tacy ludzie podobno są szczęśliwsi. :) Czyli podsumowując nie wychylać się za daleko z tym myśleniem a będzie dobrze... Pozdro
  2. Bolec

    Ucieczka w sport?

    Nie jest jednak łatwo realizować te przebłyski które czasem pojawiają się w głowie.. Niestety większość dnia to deprecha i wegetacja i myślenie nad niesprawiedliwością tego świata.. :/ Kiedy pisałem ten post byłem w dniu kiedy pominąłem dawkę ketrelu i byłem tak jakby nerwowy i mocno nakręcony, ale też miałem jakieś plany, a obecnie to wegetacja... Chyba z tym ketrelem coś nie tak :/ Albo po prostu wszystko źle we łbie poukładane.. :/
  3. Bolec

    Wkurza mnie:

    zniszczone życie przez "niby błahostkę" jaką jest choroba skóry oraz niesprawiedliwość, cholerna niesprawiedliwość tego świata..
  4. Bolec

    Ucieczka w sport?

    Reiben, może nie wyleczyć, ale stawić jej czoło w taki sposób O swoje kolana też się martwię, ale tak jak mówię odpowiedni rehabilitanci, którzy dobiorą pod Cb ćwiczenia mogą zdziałać cuda.. 3 lata męczyłem się z kolanami dopóki nie trafiłem na takich ludzi, co mnie potem bardzo gryzło, że lekarz nie skierował od razu do rehabilitantów, bo mogłem kontynuować sport i inaczej mogło się wszystko potoczyć, ale teraz to nie ważne.. Tak czy siak mogę Ci z całym sercem polecić takich ludzi, nie ortopeda dla emerytów tylko właśnie rehabilitacja, wzmacnianie odpowiednich partii mięśni. Sama siłownia też super sprawa, ale brakuje mi tam rywalizacji.. Pozdrawiam -- 22 sie 2013, 22:02 -- monk.2000, coś w tym jest na pewno powiem Ci że sport w sensie fizycznym również bardzo rozwija umysł oprócz ciała szczególnie gry zespołowe.. -- 22 sie 2013, 22:15 -- Reiben, a jakie leki bierzesz jeśli można zapytać ?
  5. Bolec

    Ucieczka w sport?

    Ukończyć takie coś to musi być duma.. : http://pl.wikipedia.org/wiki/Ironman_Triathlon To są granice ludzkich możliwości..
  6. Bolec

    Ucieczka w sport?

    Aktualnie jestem na etapie wychodzenia z choroby i zaczynają mi w głowie "świstać" jakieś nowe plany, cele.. Co myślicie o dążeniu do ukończenia, np. maratonu czy coś w tym stylu ? Jak mam się zabić to mogę i całe życie poświęcić temu.. (co za różnica) najwyżej padnę trupem na zawał podczas biegu.. jeden grzyb. Ktoś się "wyleczył" dążąc w takim stylu sportowca ? Chodzą mi takie myśli po głowie, gdyż jestem młody i mógłbym uniknąć towarzystwa niestroniącego od alkoholu, a biorąc leki mam dość wymówek itp.. Cóż trądzik dalej będę miał i może i się będzie pogarszał + blizny po nim(ostre treningi + brak czasu na idealną dietę + szkoła) ale co mi zależy.. Jako dzieciak miałem do czynienia ze sportem, później zdrowie się posypało (kontuzja > trądzik > deprecha psycho), ale teraz wiem że dobrze rehabilitując się mogę ze swoimi dolegliwościami sport uprawiać(dużo pracy w huj) ale jest alternatywa... Nie wiem czy na to mi zdrowie pozwoli, ale chyba spróbuje.. Ci którzy mieli podobne plany/doświadczenia zapraszam do dyskusji :} ps. ciekawe czy fluoksetyna jako doping nie byłaby brana :D
  7. No u mnie tak samo najpierw się do wszystkiego zmuszałem, itd. a potem już z braku sił i tej nerwicy powoli się poddawałem, aż w końcu przyszedł moment że nie miałem siły podnieść się o 13 z łóżka, czyli zawitała deprecha..
  8. rikuhod, to fakt ostatnio w moim życiorysie nie ma wcale radości, więc możesz mieć racje.. Ok znając tą sukę depresję, nerwice biorę jako lepsze zło, bo z nią przynajmniej działam "coś"...... -- 15 sie 2013, 23:12 -- ps. jaką nerwicę co ja gadam ??? Dzięki..
  9. Jak w temacie.. Miał ktoś podobne doświadczenia? Po seronilu odczuwam więcej mocy w sensie że nie leżę trupem w łóżku, ale za to wszystko dosłownie wszystko mnie wkur**** i irytuje. "Dzień świra" tak bym nazwał moje problemy.. Irytuje mnie to co mówią w radiu, że bolą mnie plecy, chociaż wiem że to od siedzenia przed kompem..
  10. Bolec

    Wkurza mnie:

    wkurzają mnie rady innych ludzi, cały czas myślę że ja wiem najlepiej.. choć w głębi kurwa wiem że nie mam racji i zmierzam do nikąd.. to wynika z lenistwa i nic nie robienia huj
×