Kilkanaście lat temu krążyłam od lekarza do lekarza, szukając przyczyn swoich dolegliwości. W końcu pani neurolog skierowała mnie na badanie- rezonans magnetyczny. Kiedy zjawiłam się u niej z wynikiem, odetchnęła z ulgą i przyznała, że podejrzewała u mnie stwardnienie rozsiane. Ufff jakąż ulgę wtedy poczułam, że to "tylko nerwica". Nie szukaj diagnozy w internecie tylko u lekarza.