Długo zbierałam się żeby tu napisać. Nie wiem czy to dobry dział na ten temat, w ogóle nie wiem gdzie mam przypisac swój problem. TAk jak w temacie w sytuacjach stresowych wymiotuje. Zaczęło się to od wczesnego dzieciństwa. Nie wiem co na to wpłynęło. Jestem osobą zamkniętą nawet tutaj cięzko mi cokolwiek o sobie napisać. Jednak wymioty wzieły górę, kiedyś wymiotowałam w sytuacjach stresowych np. szkoła. Przed szkołą jeden raz i to wystarczyło, byłam pozniej spokojna. Teraz jest inaczej wymiotuje np. rano i po przyjściu na wyznaczone miejsce dalej potrafie wymiotować. Kiedyś wymiotowałam tylko w sytuacjach stresowych, teraz nawet wyjście do koleżanki jest dla mnie problemem. Nawet nie chodzi tu o sam wymioty, które są lekko mówiąc uciążliwe, ale o to, ze ja nie wiem w jaki sposób je prowokuje: mdli mnie, zaczynam kaszleć, najgorsza jest reakcja ludzi, którzy tego nie rozumieją jak mam im powiedzieć, że się denerwuje i to w taki negatywny sposób. Nie wiem co mam robić. Byłam u psychiatry, dostałam sulpiryd, ale nadal się to mnie trzyma. Codziennie rano to samo, nie daje już rady. Szukam osób, które mają problem taki jak ja. Chcę się dowiedzieć czy da się z tego wyjść. Jestem nowa na forum , wiec przepraszam jeżeli przegapiłam gdzieś taki temat.