Skocz do zawartości
Nerwica.com

Accountant

Użytkownik
  • Postów

    2
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Accountant

  1. A ja bym chciala byc w ciazy tylko moj chlopak nerwicowiec ma taka fobie ze nie chce aby dziadzia byla taka jak on. Tzn miala te same przypadlosci, on chce zeby byla taka jak ja, tzn "normalna", bez zadnych lekow, obsesji etc.Niestety nie mamy juz po 15 lat i zajscie w ciaze byloby dla mnie najwiekszym szczescie na swiecie ale przez jkego problmy niestety nie mozemy narazie planowac malenstwa. Wedlug jego lekarza to nie jest najlepszy czas, tylko on sam nie wie kiedy bedzie najlepszy. Psychiara sie obawia ze moj chlopak nie bedzie mi w stanie pomoc i caly ciezar opieki nad dzieckiem spadnie na mnie.Jednak ja mam rodzicow ktorzy mogliby nam pomoc a robiac to byli by bardziej niz szczesliwi. Napiszcie cos o swoich doswiadczeniach, czy ktos spotkal sie z podobnym problemem do mojego. Czy ktos z nerwica zostal rodzcem i czy cos sie zmienilo po pojawieniu dziecka. Bede wdzieczna za kazda odpowiedz
  2. Accountant

    Nerwica a praca

    Hej, Moj chlopak cierpi na nerwice lekowa polaczona z zok. Jestesmy ze soba ponad dwa lata w przeciagu ktorych pracowal tylko przez kilka tygodni. Na poczatku po podjeciu zatrudnienia wszystko wydaje sie pozytywne jedna juz po kilku dniach zaczyna wynajowac rozne problemy ktore uniemoziwiaja mu prace. Sa to rzeczy takie jak np. mikrofalowka ktora rzekomo wysyla promieniowanie, tel komorkowy (ktorego rowniez przestal uzywac z tej samej przyczyny) do tego rozne kwestje zwiazane z uszczerbkiem szkla (bo moze ktos sie napic z uszcerbnietej szklanki), obsesyjne mycie rak. Dodam tylko ze jest on bardzo wrazliwy i chcialby uchronic kazdego przez roznymi niebezpieczenstwami czyhajacymi w zyciu codziennym. Niestey nie pomagaja tlumaczenia ze nie moze byc odpowiedzialny za caly swiat jednak i one nie pomagaja. Gdy jestesmy ze znajomymi, w wiekszej grupie nikt nawet nie wie ze on cierpi na takie przypadlosci. Jest bardzo inteligentny, otwarty i szybko zyskuje sympatie ludzi. Jedyna rzecza ktora mnie martwi to jego niezdolnosc do pracy. On nie ma problemow z dostaniem pracy tylko z jej pozniejszym utrzymaniem. Potrezbuje miec osobe ktora upewni go ze to co robi robi dobrze ale niestey moze zadawac pytania bardzo czesto co w pracy nie jest tolerowane. Dodam tylko ze jest pod opieka psychologa/psychiatry od 8 miesiacy. Planujemy razem przyszlosc ale coraz bardziej zaczyna mnie przerazac jego niezdolnosc do pracy. Boje sie tez ze ta jego przypadlosc jest dziedziczna i jest sznsa ze dziecko bedzie rowniez dotkniete tym problemem. Jezeli ktos spotkal sie z podobnym przypadkiem lub ma jakies doswiadczenia z tym zwiazane bardzo prosze o podzielenie sie nimi. Z gory dziekuje
×