Skocz do zawartości
Nerwica.com

Damiann91

Użytkownik
  • Postów

    20
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Damiann91

  1. deader, kolekcjoner snów, Dzieki za pozytywne slowa. Nie wiem w czym jestem taki cenny. Mam bardzo duza ochote wszystko olac..Za tydzien bede w pl, mialem ja zabrac ze soba. Przyjedzie po mnie na lotnisko..Mam ochote skonczyc ze soba wtedy..Nikogo nie zostawie z problemami, moja mama dostanie 100 tysiecy zlotych z pracy.
  2. Wszystko jest do dupy. Bylem z dziewczyna w dziwnym zwiazku, kiedy mialo sie wszystko poukladac to napisala mi ze z nami koniec i pozostawia to bez wyjasnien i nara. Bardzo sie do niej przyzwyczailem i zakochalem. Probowalem ciagle wnikac, nawet prosilem ja o szanse, poplakalem sie przez sluchawke. Masakra. Teraz mam dola do tego stopnia ze nie funkcjonuje normalnie. Probuje wszystko ulozyc, a ona mowi mi w prost zebym wypierdalal. Moge byc jej kolega nic wiecej, jak napisze jej ze ja kocham albo ze chce sie czegos dowiedziec albo z nia byc to od razu po mnie jedzie jak po najgorszym smieciu. Jestem chyba powaznie zaburzony, bo nie potrafie pogodzic sie ze strata. Ciagle probuje. Widzialem kiedys program o takich ludziach, ktorzy nekaja kobiety az w koncu to sie zle konczy. Boje sie ze jestem taki sam. Mialem troche kobiet w zyciu, ale ta jest druga w ktorej tak sie zakochalem. Przy pierwszej prawie umarlem, chcialem popelnic samobojstwo bo zostawila mnie. Bardzo podobna sytuacja, pakuje sie w takie zwiazki. Miala chlopaka i po pewnym czasie dziecko w drodze. Jestem nikim wiem o tym, wiem jak to wszystko wyglada. Jej rodzice bardzo mnie nie lubia, dopisali sobie historyjke do mojego wygladu. Bo jestem wysoki i dobrze zbudowany. Cwicze na silowni od 14 roku zycia mam 23 lata. Podobno skoncze w kryminale niedlugo. Przybija mnie wszystko. Moje zycie to praca, dom, praca a niczego konkretnego sie nie dorobilem. Moi rodzice sa jacy sa. Tzn sa w pozadku ale raczej niczego finansowego w zyciu nie osiagneli. Ja zaczalem popelniac te same bledy. Rzucilem szkole i poszedlem do pracy. Posluchalem ojca. Po co mi szkola, ludzie ze szkola tez nic nie osiagaja. I majac 17 lat zaczalem pracowac tam gdzie on. Odkrecam to wszystko, koncze szkole, ucze sie angielskiego we wtorek mam egzamin o praow jazdy. Boli mnie to ze niektorzy rodza sie w dobrych domach gdzie rodzice pomagaja im na starcie, dostaja mieszkanie itp. Na ogol tak jest ze kto rodzi sie w patologicznym domu zle konczy, kto w biednym, jest biedny, a kto w bogatym jest ustawiony. Swoich rodzicow to ja sie wstydze. Maja ciezki charakter, sa raczej z nizin finansowych. Sami sie ograniczaja i zyja w tak. Mieszkam w uk i nie czuje sie dobrze. Jestem tu obcy, czuje sie tak..Moi znajomi to albo gowniaze, albo tacy co lubia poleciec w melanz. Nie ma nikogo normalnego, takiego z kim moglbym myslec o wybiciu sie z tego syfu. Znajomi z polski albo gdzies powyjezdzali albo sie rozpili. Nie mam nikogo, bardzo sie dobrze czulem jak ona byla ze mna. Nie bylem samotny non stop gadalismy calymi dniami. Wszystko sie urwalo w jeden dzien. Bylo pieknie i nagle jeb nie ma nic. Mam mysli samobojcze caly czas. Poklucilem sie z rodzicami, powiedzialem ze sie wyprowadzam. Zachowuje sie jak gnojek, wszystko sie posypalo. Strasznie nie trzyma sie to kupy ;/
  3. Doradzcie, ktrory naszyjnik ladniejszy. Bedzie go nosic mloda dziewczyna szczupla, sredniego wzrostu, niebieskie oczy ciemna karnacja, brunetka. Z gory dzieki za podpowiedz :) http://www.ebay.co.uk/itm/Estate-1-85ct-Natural-Amethyst-HEART-CUT-Diamond-14k-Gold-Slide-Charm-Pendant-/230975144023?pt=US_Fine_Necklaces_Pendants&hash=item35c7310057 http://www.amazon.co.uk/Stunning-Ladies-Solitaire-Pendant-BlueTopaz/dp/B00B7IABEY/ref=sr_1_152?s=jewelry&ie=UTF8&qid=1375694654&sr=1-152
  4. Taka ciekawostke dodam Ona studiuje bezpieczenstwo wewnetrzne. Po takiej szkole mozna zostac policjantem i szybko sie ustawic. Kiedys mi o tym wspomniala. Chciala przycisnac bylego o alimenty i wziasc ze mna slob. Kiedys cos napomnknela, ze nie wie dlaczego, ale chciala by byc moja zona. Pozniej pytala sie czy wezme z nia slob. Mowila tez o drugim dziecku. Ja bylbym nastepny placacy jej pieniazki. Ustawila by sie konkretnie. A wiem, ze by tak zrobila, bo rozmawialem z nia jeszcze i ja sprawdzalem. W koncu okazalo sie, ze wciskala mi kit z ta ucieczka. Po prostu sie do niego wprowadzila. Najgorzej, a spala ze mna i robila wszystko zeby mi sie bardzo spodobalo Jak dziwka. Sorka, ze o tym mowie, ale jestem strasznie wkurwiony. To juz druga taka cwaniara z jaka bylem. Masakra jakas..
  5. Ona z nim zamieszka. Jest od niego uzalezniona. Zauwazylem to juz dawno. Zdradzil ja, bil a ona dalej do niego. Moze chciala go zrobic na dziecko i przejechala sie na tym. Moze ja bylem jej kolem ratunkowym. Duzo mi dala, naprawde. Cala siebie, nawet jej rodzice o mnie wiedza i jej chlopak. Ale nie bede juz tego rozkminial. Teraz to juz przeszlosc..
  6. Chyba to wszystko mnie przerasta. Jak bede mial z trzydziestke, to dopiero zaczne szukac dziewczyny. Kilka razy sie sparzylem, az po jakims czasie wlaczylem tryb wyjebka na wszystko i od razu zaczelo mi sie ladnie ukladac. Tylko ona mnie zlamala, twardo sie trzymalem na poczatku. Szkoda gadac, znow czuje ta pustke i brak sensu. Ale trzeba sie pozbierac do kupy. I wlaczyc tryb spowrotem ;] Jeszcze raz dzieki. Gdyby nie wasze rady, niedlugo obudzil bym sie z reka w nocniku.
  7. Macie racje. Czekalem na powod, zeby zerwac z nia kontakt i dlugo sie nie naczekalem. Podobno uciekla z domu i nie miala gdzie pojsc. Poszla do niego i jej pomogl. Bedzie u niego nocowac. Mam nauczke. Teraz wiem o sobie tyle, ze jestem bardzo samotny. Dzieki za rady, nie mialem do kogo sie z tym zwrocic. Kumple podpowiadali mi zebym ja jak najszybciej do siebie sciagal. Candy..Nie jestem romantykiem.
  8. Nie wiem on chce ze mna rozmawiac. Moze bedzie chcial mnie bic ;]
  9. Nie wiem czy to nie zaszlo za daleko. Powiedziala o mnie swojemu bylemu. Teraz mam z nim rozmawiac. Jego rodzina wie, ze jestem. Wogole nie jestem przygotowany jakby miala do mnie przyleciec. Nie jestem pewny nawet czy damy sobie rade finansowo. Wszystko sie bardzo szybko dzieje. I jeszcze ona naciska, bo chce za wszelka cene uciec z Polski. Wiem, ze kocha. Nie moge jej tak po prostu olac, po tym wszystkim. To by wygladalo jakbym ja wykorzystal i zostawil
  10. Wczoraj widziala sie z tym swoim bylym. Powiedzial jej, ze bardzo ja kocha, chce byc przy niej i dziecku, wynajmie mieszkanie itp. Ona mowi, ze go zna i duzo razy jej gral na emocjach i sie przejezdzala. Gosciu ma kasy, jego ojciec ma dobra firme budwlana. Zreszta jej rodzina tez do biednych nie nalezy. O jej ojcu wiedzialem juz dawno temu jak bylismy ze soba, takze nie wydaje mi sie ze klamala z tym biciem. Teraz sprawa sie zaczyna komplikowac, bo ona chyba sie zastanawia, czy nie zamieszkac z bylym. Naciska mnie, zebym ja sciagnal. No i co teraz robic ...
  11. Dziwne, ze jej ojciec nie wyrzucil na bruk? To niezla patologia by musiala byc, zeby ojciec wyrzucil z domu corke z brzuchem
  12. Dzieki wszystkim za rady. Teraz musze sobie to wszystko przemyslec
  13. Mamy ze soba kontakt 4 miesiace. Ona jest w 3 miesiacu ciazy. Nie jest z tych puszczalskich tego jestem pewien. Znam ja i tez zdanie innych ludzi. Byla w toksycznym zwiazku 5 lat i dalej ja chyba do niego ciagnie. Ma kontakt z jego rodzina i czasami sie z nim widuje. Wcale nie mam klapek na oczach. Rozwazam teraz za i przeciw. Poza tym to jest moja byla. Na pewno chce do mnie przyleciec, dlatego ze bedzie miala ze mna leiej niz sama. Wydaje mi sie, ze chce zostawic wszystko za soba. Przykrego ojca, bylego ktory ja bije i zaczac wszystko od poczatku. Nie wiaze sie z nia na zadnym papierze. Po prostu do mnie przyleci, a ja jej pomoge i bedziemy razem. Musze byc pewny, ze mnie kocha. Tylko jak to sprawdzic jak mamy ze soba kontakt tylko na odleglosc. Poczekac jeszcze, zobaczyc co bedzie dalej?
  14. W sumie jestesmy na wczesnym etapie zwiazku. Duzo przesiedzielismy ze soba na skype, mniej sie widzielismy. Ale jak przylatuje do Polski to uklada nam sie bardzo dobrze. Nie wiem czy da sie zwolnic tempo. Ona jest sama kilka tysiecy kilometrow ode mnie. Bedzie miala dziecko za pol roku. Jej ojciec wygania ja z domu, mowi ze sie puscila, ze jest szmata. Uderzyl ja nawet, przez co miala komplikacje i wyladowala na 2 dni w szpitalu. Ona nie wie co ma robic. Mowi, ze w koncu tego nie wytrzyma. Jezeli ja ja tutaj sciagne to spale za soba duzo mostow. Jej rodzice napewno nie beda zadowoleni, moi tak samo. Nie jestem w zaden sposob od nich uzalezniony, ale chcialbym zeby moja dziewczyna miala dobre relacje z moja rodzina.
  15. To wszystko jest strasznie ciezkie. Kocham ja. Jest wspaniala dziewczyna, ale wszystko ulozylo przeciw nam... Woz albo przewoz, nie ma bocznych uliczek. Musze to wszystko jeszcze raz dokladnie przemyslec
  16. Witam. Mam 22 lata. 6 Lat temu chodzilem z dziewczyna kilka miesiecy, ale poklucilismy sie i urwal sie kontakt, a ja wyjechalem zagranice. Niedawno znowu nawiazalismy kontakt i milosc powrocila. Pisalismy ze soba codziennie. Umawialismy sie na konkretne godziny jak konczylem prace. Jednak ona miala chlopaka z ktorym byla juz 5 lat, ktory bil ja i wogole im sie nie ukladalo. Pozniej sie okazalo ze ja zdradzal. Rozstali sie, ale po jakims czasie sie przespali sie i ona zaszla w ciaze. Jest zalamana, ja wrocilem do Polski na 2 tygodnie i bardzo fajnie nam sie ukladalo. Serio sie kochamy, jednak ona jest w ciazy. Czytalem smsy od jej bylego w ktorych pisal, ze nie chce byc z nia, ale pomoze z dzieckiem. Rzucilem pomysl, zeby do mnie przyleciala,. Wynajme mieszkanie. Jezdzila by do polski co pol roku na zaliczenia, bo studiuje. Chce do mnie przyleciec, powiedziala, ze jest w stanie sie sadzic z ojcem dziecka o prawa rodzicielskie, bo nie mogla by sobie tak po prostu wyjechac bez jego zgody. Boje sie reakcji otoczenia, mojej rodziny, kolegow jak ja tu sciagne. Wiem ze jest osoba, ktorej mozna zaufac. Nasi rodzice sie nawet znaja. Tylko z drugiej strony tez moze nakrecac to wszystko, zeby nie zostac sama. Sam nie wiem. Kocham ja i ona mnie tez, jestem pewny. To wszystko dzieje sie tak szybko, ze musze szybko podjac ostateczna decyzje. Dobrze by bylo pod wzgledami finansowymi, jakby urodzila tutaj. Co byscie zrobili na moim miejscu ? Dodam, ze pisalismy ze soba pol roku przed jej ciaza i wyznalismy sobie, ze sie kochamy
×