Skocz do zawartości
Nerwica.com

Karolin_a

Użytkownik
  • Postów

    1
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Osiągnięcia Karolin_a

  1. Hej:) Nie jestem obecnie w podobnej do Twojej sytuacji, ale wydaje mi się, że moje przejścia są w dużym stopniu podobne do Twoich. W wielu sprawach więc chyba Cię rozumiem. Jeśli chodzi o specjalistów (psychologów, psychiatrów) to prawda jest taka, że sam musisz czuc się gotowy na to żeby ruszyc wreszcie z miejsca i zmienic swoje życie. Wiem coś o tym bo od ponad roku 'leczę' się u psychologa na depresję. Ale chocbyś miał niewiadomo jak dobrego psychologa (psychiatrę) to nie od niego zależy to czy wyzrowiejemy, choc często spodziewamy się za ich sprawą 'wybawienia'. Oni mogą nam jedynie pomóc w naszej walce. A z tym wychodzeniem z choroby jest tak, że byc może jest Ci cięzko się otrząsnąc i wyzdrowiec, powrócic do 'normalnego życia', bo nie masz poczucia że jest do czego powracac-może właśnie brak Ci poczucia, że jest o co walczyc. Nie tylko z własnego doświadczenia to piszę. A tak w ogóle to wydaje się, że Twój ojciec jest faktycznie główną przyczyną. Bo jeśli w pracy wszystko się układa, z mamą też i jesteś w stanie jej tak pomagac..Poza tym nie masz problemów w kontaktach z ludźmi. Jeśli czujesz, że 'uwolnienie się' od ojca Ci pomoże, to może warto spróbowac...Ciężko mi powiedziec co mogłoby byc najlepszym wyjściem, bo ja sama tez go szukam. Ale życzę powodzenia. mysle ze w pierwszej kolejności powinienes duzo pomyslec nad tym w jaki sposób mógłbys sobie pomóc, co musiałoby sie stac zeby udało Ci się pokonac te stany
×