Od zawsze mialam trudne zycie , od dziecka bylam strasznie niesmiala i wszyscy zawsze sie ze mnie smiali.. w przedszkolu dzieci , na podworku kolezanki i koledzy jak bylam mala siostra mnie bila , jak poszlam do podtawowki to nie bylo tak zle poznalam kilka kolezanek ,uczylam sie wzorowo bo mialam ame 5 i 6 koncząc szkole podstawowa mialam bardzo dobra srednią potem poszlam do gimnazjum tam zrobilam sie jeszcze bardziej niesmiala poniewaz nie bylam zbyt ladna duzo osob w klasie mnie wyzywalo nikt mnie nie lubiaal... zawsze bylam sama i to tylko przez to jak wyglądalam... wtedy przestalam sie uczyc calkiemm mialam same 2 i 1 ,
w domu siedizlaam praktycznie 24h na dobie i gadalam z ludzmi ktorych poznawalam na roznych potralach.. nigdzie nie wychodzilam siedizalam wciaz w domu sama , siostra 3 lata starsza bardzo mnie bila , po buzi po brzuchu, plula na mnie , wyzywala mnie, kopala , musialam sie zamykac w lazience na kilka godzin zeby mnie nie uderzyla i sie uspokoila bo byla bardzo nadpobudliwa , w koncu trafila do poprawczaka... bylo mi zal...ZAL I JEDNOCZESNIE SIE CIESZYLAM ze to sie skonczy.. ze juz mnie nie uderzy..nie chce miec z nia kontaktu.. po prostu nie chce miec z nia nic wspolnego ... cielam sie , kiedys sie tak pocielam ze przez 3 tyg mialam spuchnięta rekę , nawet doszlo do tego ze pocielam sie kiedys po brzuchu , kiedys nawet zjadlam 50 roznych tabletek bo miaalam juz wszystkiego dosc... mysllam kilka razy o samobojstwie ale nie jestem taka odwazna zeby to zrobic
.nigdy nie mialam chlopaka.. Jestem zamknięta w sobie , boje sie mowic o uczuciach boje sie duzej grupy ludzi przerazaja mnie ludzie z wiekszascia nie mam o czym rozmawiac stresuje mnnie widok kogos znajomego, rozmowy z nim...mogla bym cale zycie przesiedziec w domu w ciszy spokoju bez ludzi bez nikogo znajomego... bez stresu.. wszystko mnie stresuje , prawie wszystko.. boje sie poznawac ludzi boje sie ich.. lubie cisze... jak bylam mala wstydzilam sie zadzwonic i zamowic pizze , wstydzilam sie wejsc do sklepu i cos kupic... boje sie czasami spotykac z ludzmi odmawiam im spotkan w wiekszej grupie bo sie tego obawiam obiawiam sie roznych sytuacji do ktorych moze dojsc.. nie mam nikogo nie mam chlopaka kolezanek mam 20 lat wciąz siedzę w domu szukam pracy ale boje sie isc do niej...