Skocz do zawartości
Nerwica.com

michalrr

Użytkownik
  • Postów

    11
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez michalrr

  1. I to tak ma być? Tak jest już w życiu?
  2. Cześć Nie umiem zrozumieć dlaczego tak jest i proszę o pomoc. Gdy moi znajomi powyzywają mnie od h. k. itp to olewam to totalnie, nie przejmuje się traktuje jak żart a nawet gdy mówią całkiem serio to olewam śmieje się z tego. A gdy moja dziewczyna nazwie mnie marudą to robi mi się przykro, że tak mnie ocenia lub podnosi mi ciśnienie. Dlaczego tak się dzieje?
  3. Nie wiem czy to kompleks, bardzo często słyszałem od mojej dziewczyny że nie jestem mężczyzną i nie jestem dorosły. O dziwo zanim ją poznałem wszystko było Ok, pewność siebie, stanowczość, poczucie własnej wartości, a przy niej jakoś nie wiem wszystko prsyło a zamiast tego była tłumiona agresja, ostatnio przyznam że to powraca i zaczynam mieć wy***ne na tego typu komentarze.
  4. Witajcie Mam problem z przyjmowaniem pomocy od innych. Gdy chcą mi pomóc np moi rodzice odczuwam zamach na moją dorosłość, na to że ktoś uważa że sobie z czymś nie poradzę. Gdy z pomocą wychodzi ktoś inny to odczuwam zamach na moją męskość na to że ktoś sobie pomyśli że temu nie podałam że jestem jakimś mięczakiem. Nie potrafię sobie z tym poradzić, nie wiem jak myśleć na ten temat. Nie widzę granicy między pomaganiem a wtrącaniem się w moje życie i w to jak ja coś chcę wykonać, zrobić. Proszę o jakieś sugestie.
  5. Wieczorem z nią pogadam. Dzięki za rade i wsparcie.
  6. Odkąd rzuca palenie jej stopień nerwowości wzrósł o 100000%, cokolwiek zrobię ona tego nie akceptuje tylko robi mi wyrzuty, od tego co mówię, robię na śniadanie ... do jazdy samochodem. Powiedziała mi że po prostu nie ma ochoty, że nie widzi we mnie kogoś do rozmowy, a jak ja chcę rozmawiać to mam to robić, ale cokolwiek bym nie powiedział zaraz jest kończenie rozmowy 1 wypowiedzią. Dodam że to już 3 próba rzucania fajek i za każdym razem było podobnie. Tylko że za każdym razem się rozstawaliśmy, teraz już razem mieszkamy. Najdziwniejsze jest to że do każdej z jej uwag podchodzę poważnie i staram się coś zmienić. Strasznie jest mi przykro, jak ona nic mi nie mówi co się dzieje w jej życiu, muszę ją ciągnąć za język. Robię tak dużo ona sama to przyznaje, ale to jak ona tego nie docenia jest dla mnie ciosem w plecy. Chce jakoś temu sprostać i nie ponieść się emocją. Ale nie mam pojęcia jak być chociażby sobą przy takim przygnębieniu. Nie wiem jak znaleźć w sobie siłę i zachowywać się tak jakbym chciał.
  7. Cześć Mam problem w moim związku. Moja dziewczyna przestała ze mną rozmawiać. Mamy po 27 lat, ona rzuca palenie i od dwóch tygodni nie daje już rady wytrzymywać jej nastawienia do mnie. Wyłączyła się z relacji ze mną, przestała rozmawiać ze mną odzywa się do mnie tylko jak ją o coś zapytam, zaczęło się od tego że ona wyszła w sobotę z jakimś tematem, ja pociągnąłem rozmowę ale nie tak jakby ona tego chciała, zrobiła mi wyrzuty ze nie da się ze mną w ogóle pogadać. Jestem przybity, przestałem się uśmiechać. Nie wiem co mogę robić.
  8. Ja z początku związku czułem się przytłoczony, ale tylko dlatego że mam problem z asertywnością. Teraz gdy już razem mieszkamy brakuje mi smsów w trakcie dnia. Przedtem było to kilka wiadomości dziennie, kilka spotkań tygodniowo.
  9. co Wy na to? Świetnie, gratuluje :) Sam jestem ciekaw jak znalazłaś taką ofertę pracy. :) Jeśli chodzi o mnie to dziś sprawiło mi radość wyjaśnienie czegoś z moją dziewczyną, a dokładnie to że nie kryłem w sobie emocji tylko powiedziałem o co mi chodzi, forma rozmowy była średnia ale koniec końców czuje się dobrze, bez nerwów, napięć, niedomówień. :)
  10. Typowa kobieta? :) Pełna energii? :) Popatrz na to co napisałaś z mojej perspektywy. Radził bym Ci udanie się na psychoterapię, najlepiej grupową, tam znajdziesz ludzi, którzy także będą widzieć coś innego niż Ty sama, którzy zaczną drążyć temat aż sama zobaczysz coś czego się nie spodziewałaś.
  11. michalrr

    Cześć

    Witam Chciałbym pomóc sobie i innym. Leczyłem się na nerwicę ok 1,5roku brałem jedynie tabletki. Odstawiłem je 3 lata temu, widzę że nadal mam problemy dlatego zarejstrowałem się na forum, chodzę także na terapię. Pozdrawiam
×