Witam "seronilowa grupo wsparcia".
Jestem tu nowy, aczkolwiek doświadczony ze mnie pożeracz seronilu.
Przeczytałem większość Waszych postów i zaczynam się zastanawiać czy ja rzeczywiście mam depresję. Objawy o których piszecie (objawy chorobowe, nie te związane z zażywaniem leku) u mnie również występują ale w dużo mniejszym stężeniu.
Ponieważ mieszkam z rodziną w Anglii więc dostęp do fachowej opieki psychiatrycznej mam mocno ograniczony (mój angielski jest niezły, ale nie aż tak dobry żeby gadać z fachowcem zwłaszcza o uczuciach. A polscy psychiatrzy w Londynie to tacy fachowcy, że najchętniej na wszystko by relanium przepisywali... albo elektrowstrząsy.
Mam teraz okazję (jadę do polandii na tydzień), by pogadać z kimś kto zna się na rzeczy i wyjaśni mi, że to co miewam to chwilowe spadki nastroju, czy chandra a nie jakaś depresja.
Chciałem Was jednak przy okazji zapytać:
Co z Waszymi snami? Czy wszystko z nimi OK?
W ulotce można przeczytać, że jednym z objawów nieporządanych są sny o dziwnej treści.
Moje są wypasione jak nigdy wcześniej. Aż nie warto do kina chodzić
pozdrawiam i życzę sukcesów w walce z chorobą
PROZAiC