Skocz do zawartości
Nerwica.com

Marga_rita

Użytkownik
  • Postów

    211
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez Marga_rita

  1. Mam jakąś nadwrażliwość na dźwięki. Ktoś stawia kubek na stole,chowa garnki,spadnie długopis,ktoś chrząknie,kichnie itd....a ja podskakuje ze strachu. Po usłyszeniu nie moge się uspokoić-cała się trzęse.....

    Nie ogarniam tego!

  2. kiedyś wysłałam sms koledze z bramki sms,

    'ej sorry nie mogę już pisać, bo netu nie mam' :mrgreen:

     

    Nie martw sie, ja kiedyś weszłam do sklepu i pytam sprzedawczyni:

    -Proszę Pani ile kosztuje karta do plusa za 30zł?

    :brawo:

     

    -- 15 maja 2013, 08:58 --

     

    A mój problem najlepiej chyba ilustruje poniekąd ten obrazek :

  3. maniek1234, wydaje mi się,że cię rozumiem. Moje najgorsze myśli jakie mnie wręcz dręczą,męczą to co zrobie ze wszystkimi rzeczami moich rodziców (ubrania,książki w wielkiej liczbie,inne przedmioty) jak oni umrą. Jak to będzie kiedy odejdą. Jak ja to przeżyje. Boje się,bo wiem,że to może nastąpić tak naprawde każdego dnia. Wystarczy,że nie odbiorą telefonu a ja już mam czarne myśli...Też mam psa i też jestem z nim związana...tylko,że moja sunia ma 14 lat,wiec..sam rozumiesz. Mam tylko ogromną nadzieje,że mnie nie bedzie w domu kiedy odejdzie bo nie przeżyłabym tego. Mam 20 lat i od października (mam nadzieje) zaczynam studia. Będę musiała zostawić rodziców i zamieszkać w innym mieście,sama....Więc to wyzwanie,które mnie nie minie.

    Trzymaj sie! Nie jesteś sam!

  4. Luktar, ja mam hashimoto. Dowiedziałam się o chorobie w na początku marca. Biorę hormony. Też przytyłam co jest dla mnie traumą. Martwi mnie to bo po tych lekach powinnam schudnąć. Chciałabym iść na diete,ale aktualnie zdaje maturę i bez tego mam mega stres wiec nie chce sobie na czas matury niczego odmawiać....Po maturze planuje iść na diete. Jednak mam ten sam problem co ty-wcześniej ćwiczyłam,miałam sile woli do trzymania diety,a teraz? NIC! Nic mi sie nie chce. Zawsze dbałam o siebie i w ogóle i też miałam taki okrez,że mi się nawet umyć nie chciqało...Teraz mam w druga strone-mije się kilka razy dziennie bo cały czas czuję się brudna. Ale nie wiem czemu tak.

    A jakie leki bierzesz na hashimoto? Powiem ci,że ja biore leki i nie widze różnicy....Ponieważ biore też Mozarin 20mg i Euthyrox 50 to nie wiem po których z leków jest hmmm...może nie lepiej,ale inaczej. Niedługo mam iść do endokrynologa. Jak zrobie THS to tak naprawde się dowiem czy te leki działają,ale po 20 maja ide na badania dopiero.

    Trzymaj się tam i nie daj sie!

    Pozdrawiam!

  5. Raczej nie powinieneś sam z siebie odstawiać leków,ale jak Łapa mówi może próbuj z psychoterapią.

    Poza tym co ci szkodzi brać leki tak w sumie? Zaszkodzić noo....raczej nie zaszkodzą a mogą pomóc. Kurcze,szkoda,że tak źle u Ciebie. Ale może jednak wróć do leków? Nawet jak ci będą zmieniać leki to skoro to ma pomóc to czemu nie spróbować?

    Trzymam kciuki za Ciebie!

    Daj znać jak tak sie czujesz i jaka decyzje podjąłeś!

    Pozdrawiam!

  6. wykończony,

    nie rozumiesz, urodx dziecko , którego nie chcesz bo ci karza , wyobraź sobie z ejstes kobieta i kaza , zmuszja cie 9 miesiecy chodzic w ciazy, rodzic w bólach a czy ty mas zna to ochote i chesz tego dziecka maja gdzies, to jest godnosc rozumiesz, przymus godzi w godnosc i potem jeszcze ci powiedzą ze masz kochac i byc matka Polką, dziecko chciane czy zakceptowane jak sie wpadnie to zupełnie cos innego niz przymus rodzenia

     

    No wybacz,ale każdy wie skąd się biorą dzieci i jak ktoś nie chce tego dziecka to niech nie uprawia seksu! Bez tego da się żyć. I nikt cie wtedy nie pyta czy masz ochote bo skoro się robi to dziecko to chyba się ma no nie? No a skoro matka nie kocha swojego dziecka no to już chyba jakieś zaburzenie i problem matki,no nie?

     

    no i masz od tego prawo, tak samo jak kobieta ma prawo decydować co zrobi z ciążą, która rozwija się w jej ciele

     

    No jedyne do czego masz prawo to do urodzenia bo aborcja jest nie legalna,więc prawa do tego nie masz.

     

    Odośnie rodzenia chorych dzieci-zalexzy o jakiej chorobie mowa,bo niejednokrotnie widziałam chore dzieci,które są szczęśliwe,usmiechnięte i radosne w porównaniu np.do mnie osoby jeżeli o takie sprawy chodzi zdrowej.

     

    Poza tym jak ktoś nazywa już żyjące stworzenie tylko zapłodnioną komórką to niech najpierw pgranie temat biologicznie a potem się wypowiada.

  7. Co zrobić?.... zastanowić się czy jest sens sprowadzać na świat dziecko, jeszcze nie jest za późno.

     

     

    COOO???!!! :shock:

    Nie jest zapóźno na co?

    Mam nadzieje,że nie mówisz o tym co mam na myśli.....

    Takie to wstrząsające jest? :roll: mówię o usunięciu ciąży .....

     

    Co zrobić?.... zastanowić się czy jest sens sprowadzać na świat dziecko, jeszcze nie jest za późno.

    Unikać odpowiedzialności za własne czyny? :silence:

    Pewnie lepiej skazać dziecko na "odpowiedzialnych i ynteligentnych" rodziców lub dom dziecka....

     

    Czy to wstrząsające pytasz? No jeżeli zabicie własnego dziecka to nic wstrząsającego to pozdrawiam!

    Tak lepiej skazać dziecko np: oddając do adopcji (dziewczyna sama mogłaby wybrać rodzine i utrzymywać z nią kontakt,miałaby informacje o dziecku), albo oddając do okna życia.

    Poza tym aborcja jest nielegalna,ale to już inna kwestia.

  8. Iris1, nienormalna21, mam tak samo jak wy :cry:

     

    Ja ogólnie jeszcze niedawno byłamk chuda bo byłam na diecie i schudłam 10 kg. A teraz? Wszystko wzieło w łeb! Nie mówie,że jakoś tragicznie przytyłam,ale....rzygać mi się chce jak na siebie aptrze! Normalnie mam zwoje tłuszczu na brzuchu! Jestem grubasem i tyle :cry:

     

    Wcześniej brałam leki,spalacze tłuszczu i tak w miare ćwiczyłam,ale te leki chyba odpadaja....Lekarz by mnie chyba ochrzanił jakbym chciała je znowu brać. Szczególnie,że brałam ich za dużo i to też zdrowotnie niekoniecznie dobre było.

    Nie umiem się ogarnąc z tym jedzeniem! Chce mniej jeść....Chce nie jeść wieczorami,ale....nie moge! Może to przez mature. Obiecałam sobie,że po niej na całość się odchudzam. Bo teraz to właśnie rekompensuje sobie wszystko jedzieniem i stres też.

    Jak się rozbieram do kąpieli to z zamkniętymi oczami,żeby nie widzieć tego cielska :cry:

     

    Tak jak wy po jedzeniu mam wyrzuty sumienia,ale przed nie umiem się powstrzymać :(

     

    -- 06 maja 2013, 08:31 --

     

    Może to dziwne co powiem...ale ja chciałabym wyglądać jak anorektyczka,serio....

×