Skocz do zawartości
Nerwica.com

mirisan

Użytkownik
  • Postów

    6
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Osiągnięcia mirisan

  1. mirisan

    Mam i co dalej?

    Znajdź dobrego psychologa. Mój stan zaczął się bardzo poprawiać, po tych spotkaniach. A jeśli źle czujesz się na lekach, to powiedz to lekarzowi. Można tak dobrać leki, że nawet nie czuć, że się je bierze. Chodzi o zamulenie, zmęczenie, przytępienie... Niestety, ale trzeba eksperymentować, aż się trafi na dobry lek.
  2. Ja wypróbowałem wszystkie leki i dopiero ten ostatni mi zaczął pomagać. Żonglowałem tymi lekami 3 lata.
  3. Też się dziwię, że mnie nazywają dziwnym Myślę, że to głównie wina nieśmiałości. Gdy rozmawiam z kimś nowym, to bardzo się denerwuję. Jednak z każdym kolejnym spotkaniem, nieśmiałość zanika i pojawia się pewność siebie, ale pod warunkiem, że ta druga osoba mi podpasuje. Jeśli kontakty z tą drugą osobą są rzadkie, to następuje u mnie regres i muszę zaczynać wszystko od początku. Być może dlatego tamten kolega powiedział, że dziwnie się zachowywałem. Mało kto rozumie nieśmiałość. Ale z tej wieloletniej izolacji społecznej, raczej nie uda mi się wydostać.
  4. Chodzę do tego psychologa może z pół roku. Mówi, że robię bardzo szybko postępy i nawet psychiatra zauważył znaczną zmianę zachowania(na lepszą). Na pewno byłoby mi łatwiej nawiązać kontakt. Myślę, że to wszystko wzięło się ze wcześniejszych doświadczeń. Kiedyś w liceum mi mówili "jesteś jakiś dziwny" W tamtym roku kolega przyszedł ze swoim kolegą i po którymś widzeniu dowiedziałem się, że tamten powiedział, że dziwnie się zachowywałem... Mój kolega, którego znam parę lat, coraz bardziej się odsuwa ode mnie. Przychodzi już teraz tylko raz na kilka miesięcy na kilka minut i tylko wtedy, gdy coś mu potrzeba i mówi "jutro przyjdę to pogadamy" Przychodzi dopiero po 3 miesiącach... Mam więc powody. PS> Psycholog również się dziwił gdy o tym mówiłem. Nie widzi on we mnie żadnej dziwaczności, a dobrze mnie już zna.
  5. Nie potrafię nawiązać żadnej relacji z ludźmi, gdyż cały czas mam poczucie, że ludzie są do mnie negatywnie nastawieni. Ciągle też mam poczucie, że odstraszam ludzi swoim wyglądem... Strasznie się też denerwuję kiedy muszę przechodzić obok młodych ludzi, a szczególnie dziewczyn. Widzę uśmieszki i słyszę śmiechy... Boję się nawiązać również jakichkolwiek kontaktów, również z powodu nieśmiałości oraz lęku przed mówieniem głupot ze zdenerwowania... Mój psycholog wielce się zdziwił, gdy mu o tym powiedziałem. Twierdzi, że jestem ciekawą osobą, inteligentną i atrakcyjną. Teraz się zastanawiam czy to wszystko urojenia czy psycholog mnie tylko pociesza. Jak mam poznać prawdę?
×