Skocz do zawartości
Nerwica.com

kathe-rain

Użytkownik
  • Postów

    4
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez kathe-rain

  1. Witam, jestem studentką psychologii 4 roku. W ramach zajęć mam za zadanie przeprowadzić ankietę internetową wśród par. Ankieta dotyczy ogólnie pojętej satysfakcji ze związku. Oprócz pomocy mnie, a także nauce, macie szansę przyjrzeć się swojemu związkowi, sobie samym. Ankieta dotyczy tylko i wyłącznie par, a więc, żeby wziąć w niej udział musisz wypełnić ją Ty oraz Twój partner/partnerka. Wszystko zupełnie anonimowo. ankieta znajduje się pod adresem http://naszzwiazek.ankietka.pl/ Zajmuje ona ok. 20 min. W polu z nazwiskiem studenta proszę wpisać Katarzyna Malinowska, natomiast w polu 'hasło pary' proszę wymyślić razem jakieś hasło Waszej pary, ważne, żeby każde z Was wpisało takie samo hasło Z góry dziękuje!
  2. kathe-rain

    Witam! pomocy...l:(

    psychiatra wcale nie świadczy o tym, że jest tak źle ;p po prostu taka jest kolejność. psychiatra bardziej zajmuje się diagnozą, ew. dobraniem leków albo terapii, a psycholog zajmuje się psychoterapią psychiatra tylko tak groźnie brzmi. w każdym razie polecam poczytać trochę opinii w necie o psychiatrze, do którego chce się iść. ja już niestety na różnych, niekoniecznie dobrych, trafiałam
  3. kathe-rain

    Witam! pomocy...l:(

    wydrukuj sobie ten tekst i pokaż go psychiatrze, myślę, że to będzie najlepsze rozwiązanie
  4. kathe-rain

    hej, czy Ty też...?

    nowa jestem, choć przeglądam to forum już od jakiegoś czasu. zdecydowałam się napisać, bo jestem totalnie zdezorientowana. w moich rozpoznaniach przewijają się dwie diagnozy: borderline i ChAD. ja sama czuję, że ani to, ani to nie jest do końca o mnie, a sama wiem, że mam nienormalnie wysoki poziom lęku. boję się zasadniczo wszystkiego, a ten lęk upośledza moje normalne funkcjonowanie. moje myśli często mnie zaskakują i wkurzają. np. w sklepie kupuje bułkę i daje 10 zł. mam wyrzuty sumienia, że powinnam dać drobniej. gdy wychodzę uśmiecham się i dziękuje, a ekspedientka nawet na mnie nie spojrzy - automatycznie moja samoocena spada, myślę, że mnie nie polubiła, że coś ze mną nie tak... to tylko jeden z wielu przykładów. moje nastroje zmieniają się w ciągu dnia parę razy, czasem bywa tak, że dobry nastrój utrzymuje się kilka dni, a potem jest mega dół. już sama nie wiem co mi jest. nie ma w moim życiu nic stałego. nastroje, zachowania, podejście, ubiór, rzeczy które lubie zmieniają się jak w kalejdoskopie. boję się ludzi. boję się miejsc gdzie jest ich dużo. boje się napisać maila do wykładowcy. boję się uczyć. boję się wszystkiego. wiem, że moje myślenie w wielu momentach jest spaczone. zamiast cieszyć się, że z egzaminu dostałam 4,5 robię sobie wyrzuty czemu nie 5. jednego dnia uważam, że jestem śliczna, a drugiego już siebie nienawidzę. czuję się jakbym była miksem nerwicowo-chadowo-borderowym. a już szczególnie uważam, że jestem totalnie nieprzystosowana do typowego dorosłego życia. artystyczna dusza... help...
×