Skocz do zawartości
Nerwica.com

miko8383

Użytkownik
  • Postów

    6
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Osiągnięcia miko8383

  1. miko8383

    Witam! pomocy...l:(

    no nie wiem czy sie z Toba zgodze. Ja np w tygodniu nigdzie nie wychodze i nie potrzebuje sie napic. Pije tylko w weekendy kiedy mam gdzies spotkanie towarzyskie. Jestem strasznie spiery w grupie ludzi a alkohol wylozowuje mnie i czuje sie normalnie. Ciezko mi jest opisac moj stan kiedy nie wypije nic w towarzystwie. W pracy np to jestem taki ze jesli jest nas wiecej to nie lubie stac i gadac tylko wole sie czyms zajac bo takie sytuacje mnie spinaja i noe potrafie byc naturalny i nie wiem dlaczego tak jest. Zawsze sie balem ze ktos bedzie ze mnie zartowal a ja nie bedecwiedzial co odpowiedziec:/ -- 04 mar 2014, 07:55 -- wogole to mam problemy z dluzsaym koncentrowaniem sie i skupieniem uwagi...psychika mi sie steasznie męczy....wczesniej tez mnie to, męczylo ale teraz znacznie szybciej. Kiedy wrqcam po prqcy to jestem tak zmeczony ze mam scierpnieta twarz czuje taki usisk w glowie i takie dziwne napiecie....to samo sie daieje kiedy jestem w towarzystwie a nic nie pije
  2. miko8383

    Witam! pomocy...l:(

    Aneczak no tak. ...mysle że jestem uzależniony tylko musi byc jakis powód tego uzaleznienia. Mi sie wydaje z ludzie nie pija bez powodu. Ja pije bo mam problemy ze sobą. -- 04 mar 2014, 07:09 -- brid ja mysle zeby sie wybrac do specjalisty ale zeby to byl psycholog -neurolog nie wiem vzy dobrze mysle ale wydaje mi sie że taka osoba lepiej ogarnie co sie ze mna dzieje bo czesc problemow bierze sie chuba z tego że mam tez swoje objawy padaczkowe...tak mi sie wydaje. -- 04 mar 2014, 07:10 -- khallesi Witam równierz :)
  3. miko8383

    Witam! pomocy...l:(

    hm.....psychiatrze? To jest az tak zle? Ja nawet jeszcze u psychologa nie byłem :/ale zamierzam sie wybrac
  4. miko8383

    Witam! pomocy...l:(

    Witam! Mam problem który niszczy moje życie,mam 30 lat i jestem wrażliwym facetem. W wieku 4 lat bardzo potłuklem sobie głowe spadłem wysokosci 3 metrów i stwierdzono potem u mnie padaczke przy której nie ma ataków. W szkole z nauka bylo u mnie cieżko dzieciaki nasmiewały sie ze mnie że jestem mały,rudy i ogolnie w stresie ciezko mi bylo sie skoncentrowac i poprostu sie im odgryść zawsze bardzo to przezywalem jak ktos sie ze mnie nasmiewał. Na padaczke aż do 17roku zycia zazywałem leki regularnie i nie spozywałem alkoholu. Ale potem sie zaczelo kiedy zaczolem chodzic na imprezy....glowny powod spozycia alkoholu bylo zawsze to ze nie radzilem sobie w towarzyskich sytuacjach bo sie zawsze spinalem i ciezko bylo mi zagadac w towarzystwie.. Alkohol az do teraz spozywam tylko w weeekndy na imprezach ale w duzych ilosciach( w weekendy nie zazywam leków) kiedy mialem 21 lat zauwarzylem ze po ktoryms imprezowym weekendzie scierpnela mi twarz...myslalem ze to przejdzie i potem dalej piłem az w koncu prawie stracilem czucie na calym ciele...ono jest ale jest bardzo słabe. Zrobilm potem przerwie ze strachu i chyba nie pilem przez pol roku, nietety nie mogłem długo wytrzymac bez alkoholu bo zauwazylem ze kiedy nie wypije to nie moge poznać zadnej dziewczyny i znowu sie zaczelo i tak juz jest do teraz. W wieku 25 lat przeprowadziłem sie do krk i zaczolem sie coraz gorzej czuc psychitrznie tzn. Wysilek fizyczny i koncentracja z tym zwiazana strasznie mnie meczyly psychitrznie,zaczolem czuc usisk na glowie byc jeszcze bardziej spiety przez co np koedy wracalem z pracy to widzialem ze ludzie zaczeli sie na mnie dziwnie patrzec,niektorzy obgadywac inni smiac przez to z kolejnymi latami dostalem lęków,zaczolem omijac te miejsca gdzie widzialem ze byli Ci ludzie którzy tak na mnie zle działali.Po 3,5 roku wyprowadzielm sie w koncu z krk. Pobyłem na wsi 2,5 roku i znowu wrócilem do krk wynajolem sobie pokój na moje nieszczescie byli tam studenci mlodzi i ciagle imprzeujacy....slysze przez drzwi (miedzy naszymi pokojami sa dzrzwi) ze mnie obgaduja i nazywaja od mułów i wogóle. Czuje sie podle.....nie wiem co dalej bedzie ale chyba nic dobrego...:(Co te objawy oznaczja nerwice,depresje? Co mam robic....nienawidze sie ze taki jestem :(Jestem przystojny i nawet dzieki temu nie mam dziewczyny:( To niczczy mi zycie. Prosze o pomoc bo wiem ze nie potrzebnie pije ale inaczej nie potrafie funkcjonowac....przynajmniej w weekend jestem szczesliwy
  5. Tak mieszkam teraz w krk od moesiamie. Myslalem nad tym ale nie wiem czy dam rade sie przestawic i zrezygnowac z alkoholu a co za tym idzie z imprez...jestem cholernym spietasem i i ciezko mi opanowywac nerwyi leki masakra :/ po drogie nie wiem czy to tak naprawde pompze bo psychoterapia raczej twgo noe zmieni że sie przestane meczyc psychitrznie a jest to dla mnoe sto razy bardziej uciazliwe noz zmeczenoe fizyczne :/
  6. Witam! Mam problem który niszczy moje życie.Może cos o sobie na początek. Mam 30 lat i jestem wrażlowym facetem. W wieku 4 lat bardzo potłuklem sobie głowe i stwierdzono potem u mnie padaczke tylko że nie miałem u mnie ataków. W szkole z nauka bylo u mnie cieżko dzieciaki nasmiewały sie ze mnie że jestem mały,rudy i ogolnie w stresie ciezko mi bylo sie skoncentrowac. Zawsze bardzo to przezywalem jak ktos sie ze mnie nasmiewał bralem i dalej biore to do serca. Na padaczke aż do 17roku zycia zazywałem leki regularnie i nie spozywałem alkoholu. Ale potem sie zaczelo koedy zaczolem chodzic na imprezy....glowny powod spozycia alkoholu bylo zawsze to ze nie radzilem sobie w towarzyskich sytuacjach bo sie zawsze spinalem. Alkohol az do teraz spozywam tylko w weeekndy na imprezach ale w duzych ilosciach( w weekendy nie zazywam leków) koedy mialem 21 lat zauwarzylem ze po ktoryms imprezowym weekendzie scierpnela mi twarz...myslalem ze to przejdzie i pioem dalej az w koncu prawie stracilem czucie na calym ciele...ono jest ale jest bardzo słabe. Zrobilm potem przerwie ze strachu i chyba nie pilem przez pol roku ale potm nie moglem wytrzy,ac bo zauwazylem ze kiedy nie wypije to nie moge poznqc zadnej dziewczyny i znowu sie zaczelo i tak juz jest do teraz. W wieku 25 lat przeprowadzioem sie do krk i zaczolem sie coraz gorzej czuc psychitrznie tzn. Wysilek fizyczny i koncentracja z tym zwiazana strasznie mnie meczyly psychitrznie,zaczolem czuc usisk na glowie byc jeszcze bardziej spiety przez ro np koedy wracalem z pracy to widzialem ze ludzi zaczeli sie na mnie dziwnie patrzec,niektorzy obgadywac inni smoac przez to z kolejnymi latami dostalem lęków,zaczolem omijac te moejsca gdzie widzialem ze byli Ci ludzie którzy tak na mnie zle działali.Po 3,5 roku wyprowadzielm sie w koncu z krk. Pobglem na wsi 2,5 roku i znowu wrócilem do krk wynajolem sobie pokój na moje nieszczescie byli tam studenci mlodzi i ciagle imprzeujacy....slysze przez drzwi (miedzy naszymi pokojami sa dzrzwi) ze mnie obgaduja i nazywaja od mułów i wogóle. Czuje sie podle.....nie wiem co dalej bedzie ale chyba nic dobrego...:(Co te objawy oznaczja nerwice,depresje? Co mam robic....nienawidze sie ze taki jestem :(Jestem prystojny a nawet przez to nie mam dziewczyny:( To niczczy mi zycie. Prosze o pomoc bo wiem ze nie potrzebnie pije ale inaczej nie potrafie funkcjonowac....przynajmnoej w weekend jestem szczesliwy. Z gory przepraszam że tak zle skladam zdania ale juz nawet to mi nie wychodzi....
×