
zdezorientowany85
Użytkownik-
Postów
20 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez zdezorientowany85
-
we Włocławku cisza jak zwykle są dwie opcje takiego stanu albo wszyscy idą na donatana i cleo do miliona albo szykują się na olimpiade
-
może jaieś spotkanie we włocławku ? ktoś coś chętny
-
Co słychać ciekawego ?
-
Dobrze było nie ma się czego obawiać drętwo to jest na spotkaniach O.Rydzyka następnym razem będzie jeszcze weselej a Monika Monar dobrze że się otworzyłaś i dużo mówiłaś ktoś rozkręcał to naszą ,, imprezke '' jedyny minus to brak wc na barce moim skromnym zdaniem ale da się przeżyć .
-
Dobra to rozumiem że jutro wszyscy są o 14 na Rapaka to do zobaczenia i Monar każdy się o sobie dowie i spokojnie pochodzenie wiek poglądy problemy to bez znaczenia każdy jest jakoś jebnięty na swój sposób nie ma ludzi normalnych w dzisiejszym świecie to nie TVN gdzie życie płynie w innej czasoprzestrzeni .
-
Każdy ma jakieś loty i jazdy jest to zjazd ludzi z problemami a nie wyjście dobrą ekipą do pubu w chorobie najważniejsze jest nie zamykać sie na otoczenie trzeba pogadać z ludźmi którzy w miare cie mogą skumać
-
Dobra to ustalone 4 maja godz 14 w parku na Rapaka( Monar postaraj sie być )zawsze w większej kupie siła jakoś sie poznamy mam nadzieje i takie pytanie do monar w piątek byś wiedziała czy będziesz ?
-
z tym dostosowaniem to spoko jakoś sobie poradze heh ale tak konkretnie to może na 14 tam w tym parku na Rapaka tylko pisze poważnie ja chce sie spotkać więc dziewczyny i chłopaki spinamy się na 4 maja i żeby doszedł do skutku ten nasz zjazd będziemy w kontakcie ja lece zaraz mecz REAL - BVB
-
ja też w miare sie dostosuje może gdzieś na starówce albo na rapaka i jeszcze jakoś sie musimy poznać żeby nie było jakiś głupiego szukania sie i pytania kto jest kto
-
Ja też bym był za 4 maja w normalne dni w tygodniu odpada ( praca ) to teraz godzina i miejsce ja musze dostosować sie do pkp bo z włocławka jestem więc wolałbym jakieś wcześniejsze godziny , trzeba ustalic co i jak bo został tylko tydzień harry widze tu ogarnia towarzystwo to dobrze niech trzyma ręke na pulsie i co najważniejsze oby pogoda dopisała
-
widze coraz więcej osób chętnych to majówka jak nic kwestia dnia i godziny oraz miejsca
-
sporo ludzi widze chętnych dobrze by było się spotkać pogadać ale termin widze kwestia sporna majówka byłaby dobra bo wolna od pracy zajeć mi w tygodniu odpada więc myślcie ludzie bo czas biegnie nieubłaganie -- 20 kwi 2013, 17:29 -- Ludzie no zdeklarujcie sie co robimy zlot czy nie ? ja zawsze jak biore leki to mnie ciągnie do ludzi mam znajomych ale z nimi nie pogadam o lotach i schizach kiedyś nie było netu ciężej było się skontaktować z ludźmi teraz chwila moment hasło tu czy na fejsie i można się styknąc ,komorki nikt nie pozostaje sam kumam obawy nikt sie nie zna gadanie o problemach z psychiką ciągle jest tematem tabu w naszym kraju lepiej siedzieć w więzieniu niż mieć chorą psyche do tego telewizja nie poprawia naszego wizerunku bo nawet w głupich serialach pokazują cały czas chorych jako jakiś maniaków niebezpiecznych więc myślcie
-
To niewiem może inny termin tylko że mi nie pasuje do południa w tygodniu jedynie w weekendy moge do południa a może 3 maj piątek to jest święto ?
-
To ja bym proponował date 4 maja to jest sobota w Toruniu pomimo tego że jestem z Włocławka moge podjechać wypasionym pociągiem i zostałaby do ustalenia kwestia godziny i miejsca spotkania chyba że komuś nie pasuje 4 maj to pisać można ustalić inny termin czas pokazać że ludzie mający problemy psychiczne też mogą się integrować w swoim gronie
-
Witam od zeszłego tygodnia zaczałem brać kwetaplex w dawce 25mg na noc czyli jedna tabletka dzisiaj zacząłem brać w dawce 50mg czyli dwie tabletki w sumie mam problem największy z natłokiem myśli i troche z nerwami ale ostatnio mam nerwy w pracy i nie moge uczciwie przyznać czy mi one pomagają bo zawsze coś z tej roboty mnie drażni moje pytanie brzmi może ktoś mi pomoże czy biorąc 50 mg leku mógłbym sobie wypić z 2 piwa powiedzmy raz na dwa tygodnie bez jakiś konsekwencji zdrowotnych
-
Widze nikogo za bardzo nie ma tutaj a szkoda w toruniu można by było zrobić niedługo jakieś spotkanie i każdy by sobie pogadał o swoich problemach żeby się lżej zrobiło na wątrobie toruń dobre miasto nie jestem z toronto ale mieszkam niedaleko