Witam,
od 3 miesięcy jestem na 40 mg parogenu. Jest to chyba jedyny lek, który pomógł mi pokonać moje lęki (benzo już nie tykam). Jak sobie radzicie z problemem z osiągnięciem orgazmu ? Ponadto od 2 tygodni cierpię na bezsenność i całkowity brak "energii życiowej". Jaki lek nasenny polecacie do paroksetyny?
Wizytę u lekarza mam dopiero za miesiąc, także pytam tutaj.
A tak poza tym mam na imię Marcin, mam lat trzydzieści i pozdrawiam wszystkich serdecznie:)