Skocz do zawartości
Nerwica.com

sweetnothing91

Użytkownik
  • Postów

    7
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez sweetnothing91

  1. sweetnothing91

    Samotność

    Od dziecka matka mnie ciagala po psychologach potem w sredniej szkole rowzniez uczeszczalam na sesje ktore mialy za zadanie zniwelowanie we mnie agresji i poprawe mojej samooceny i podniesieniu na duchu i jakos slabo im wszystim to wychodzilo. Wole porozmawiac z kims normalnym kto naprawde ma podobnie jak ja a nie z psychologiem ktory mowi tak wiem o czym mowisz wiem co czujesz znam te wszystkie gadki na pamiec. Potrafie pomagac innym w podobnych sytuacjach a sama sobie jakos nie specjalnie.
  2. sweetnothing91

    Samotność

    Moze i moje podejscie nie jest wlasciwe ale wole sobie kupic nowe buty i poprawic humor na pare dni niz plakac komus (psycholog) kogo rady pomogą mi tylko na chwile w ktorej przebywam z tą osobą. Chyba nauczylam sie zyc z tym ,ze nic mi sie nie uklada i mam ataki placzu. Ale tym razem mnie chyba to wszystko juz przerasta, pewnie nawarstwilo sie to wszystko we mnie i pekam. Czyli ciebie nic nie trapi i nie potrzebujesz pomocy. -- 03 kwi 2013, 22:24 -- DObry czlowiek z niego zatem skoro marnuje swoj czas i podnosi nas na duchu ludzi ktorych nie zna, sam nie majac zadnych problemow. Ktos mu pewnie za to placi .:)
  3. sweetnothing91

    Samotność

    Wierze, ze mi przejdzie , mam takie napady srednio raz w miesiacu niszczy mnie ta hustawka nastrojow. Nie bylam bo po pierwsze zal mi pieniedzy a po drugie nie chce mi sie szukac darmowych porad psychologicznych. A Ty niewidoczny co tutaj robisz? lubisz podnosic na duchu zagubionych ludzi?
  4. sweetnothing91

    Samotność

    Nie mam ochoty szczerze moglo by go nawet nie byc. Nie szukam tutaj rad sercowych, mam poprostu ochote sie wyplakac i dzieki creamy.gda pocieszyc sie ,ze nei tylko ja mam depresje i niechec do zycia.
  5. sweetnothing91

    Samotność

    Wkurzaja mnie jego zlote rady jestes wspaniala kobieta napewno ci sie wszystko ulozy, nigdy nie potrafi mnie wesprzec poprzez czule slowa , tak rozmawiam z nim ale nie o tym ,ze boje sie samotnosci i ze wiem ,ze kiedys odejdzie ,ze nie widze siebie z nim mimo ,ze bym chciala. Czuje pustke. Moj problem nie dotyczy tylko spraw serca , ale zycia i miejsca w ktorym sie znajduje nie podoba mi sie to wszystko, stracilam wiare w ludzi w milosc w siebie.
  6. sweetnothing91

    Samotność

    Od kiedy wyprowadzilam sie z gniazda czyli jakies pol roku temu , pracuje i ucze sie w innym miescie i rzecz jasna mieszkam sam. Nie moge przestac plakac, najgorsze jest to ,ze z dnia na dzien est coraz gorzej nawet moj partner mnie irytuje nie czuje w nim oparcia wydaje mi sie ,ze nie jest dla mnei czuly ,ze nie poswieca mi uwagi i czulosci , moze jestem przewrazliwion.
  7. sweetnothing91

    Samotność

    Hej. Piszę, bo chyba tylko to mi pozostalo, chec znalezienia wsparcia u osoby ktora przechodzi ten sam stan co ja czyli samotnosc, niechec wstawania rano , uczucie ,ze nikt mnie nie rozumie i jestem samotna na tym swiecie beznadziejna i nic mi sie nei udaje i brak towarzystwa ktory poteguje uczicie samotnosci..
×