Wkurzaja mnie jego zlote rady jestes wspaniala kobieta napewno ci sie wszystko ulozy, nigdy nie potrafi mnie wesprzec poprzez czule slowa , tak rozmawiam z nim ale nie o tym ,ze boje sie samotnosci i ze wiem ,ze kiedys odejdzie ,ze nie widze siebie z nim mimo ,ze bym chciala. Czuje pustke. Moj problem nie dotyczy tylko spraw serca , ale zycia i miejsca w ktorym sie znajduje nie podoba mi sie to wszystko, stracilam wiare w ludzi w milosc w siebie.