
Leszek
Użytkownik-
Postów
24 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez Leszek
-
moj wiersz: kiedy sobie siedze tak, jest mi nudno jak cholera, wtedy sobie mysle tak, ze rozepne spodnie wszak, cos mnie tam uwiera. Gdy wyciagam cos dlugiego, i grubego i twardego, to myslenie idzie w bok, i zaczynam walic tak, najpierw wolno i powoli, potem szybciej reka drga, skorka sie tak ladnie sciaga, a ja krzycze bardzo wszak, jest mi dobrze i przyjemnie, chce to ciagle robic tak. Nagle czuje cos sie zbliza, nagle czuje bedzie trysk, i wnet widze cos bialego, tak to sperma jest jak nic. Potem on mi tak opada, jest przyjemnie ciagle tak, spac sie chce lecz ja nie moge, do kosciola pora wstac. Prawa autorskie moje, nie mozna kopiowac bez mojej zgody.
-
dobra nie podniecaja sie juz tak, napisalem cos w miejscu gdzie sie przywitalem
-
tak tak nie sluchaj Leszka tylko znerwicowanego menadzera
-
problemy ze zrozumieniem? aaa no tak, musisz zmniejszych dawki lekow chodzi mi o niby "normlane" zycie osob chorych psychicznie, czyli wyrwalas sie to chce uslyszec jak prowadzisz to "normlane"zycie [ Dodano: Dzisiaj o godz. 12:52 pm ] buhahaha, dzieki kazda osoba ten teges uwaza, ze jest normalna(dziwne tylko, ze odwiedza psychiatrow)
-
A 50% wszstkich wypowiedzi tutaj to uzalanie sie nad soba I ciekawe jakie to zycie wyglada niby normalne u was moze opowiesz kochana jak to u Ciebie jest
-
Nerwica lękowa - Co zrobić? Moja historia część 1, zamknięta
Leszek odpowiedział(a) na temat w Nerwica lękowa
ślub to bardzo stresujace przezycie kazdy musi chyba cos zarzyc szczegolnie jak pomysli o swojej przyszlej tesciowej -
"JĘCZARNIA"-czyli muszę się komuś wyżalić!
Leszek odpowiedział(a) na magdasz temat w Depresja i CHAD
Ja sie musze wyjeczec, ze mnie brzuch boli -
Cudownie, to powiedz mi co Ci jest i podaj adres to moze na zywo pogadamy i w ten sposob pomozesz mi napisac prace?
-
taaak nie w potocznym tego znaczeniu, to w jakim? przestancie sie tak usprawiedliwiac i wybielac [ Dodano: Dzisiaj o godz. 1:23 pm ] no dobra jesli sie tak bulwerusujecie to sorry,mam nadzieje,ze wam przeszlo na pogodzenie dowcip Facet wraca po pracy do domu, wchodząc zauważa swoją żonę na czworaka czyszczącą podłogę. Żona ma na sobie tylko fartuch, więc facet rzuca się na żonę i zaczyna uprawiać z nią seks na pieska. Po wszystkim uderza mocno kobietę w głowę. - Za co? - krzyczy kobieta - byłam dla ciebie taka miła, pozwoliłam ci sobie użyć. Facet patrzy na żonę i z gniewem mówi: - Za to, że nie obejrzałaś się i nie sprawdziłaś kim jestem!
-
taaaaak, osoba bez zadnych problemow zachowuje sie jak kretyn przy osobach chorych leczacych sie u psychiatrow ciekawe a moze to dla was szok, ze osoba normalna nie chce sie tak dziwnie zachowywac i ciagle nazekac tak jak wy?
-
to przeanalizujmy co Ty sama piszesz a pozniej Tak wiec pewnie depresja to choroba, aleeee nie psychiczna tylko pewnie ginekologiczna albo kardiologiczna
-
a moze to Wy nie potraficie normalnie sie zachowywac i jestescie tacy aspoleczny, wiekszosc z Was pewnie sie odwrocila od normalnego zycia ludzi.
-
Jakimi swirami? Boicie sie takiej nazwy jak choroba psychiczna? A jesli potrafisz czytac to bys sie dowiedziala co ja tu robie,czego szukam z postu dzien dobry
-
no tak do psychiatry chodza osoby zdrowe, no widzisz, zapomnialem o tym
-
Ja tam nie wiem jak Ty,ale ja bym bal sie isc do psychiatryka. Pewnie bym normalny z tamtad juz nie wrocil. Te ciagle bicia jak ktos krzyczy, usypianie lakami albo elektrowstrzasy brrrrr
-
Tak jasne nie ma chorych buhahaha, no sorrrrry ale do psychiatry chodza osoby chore psychicznie
-
Wyobraz sobie, ze jestem dorosla osoba lubiaca sobie porobic jaja I nie to ze potrzebuje pomocy w sensie wsparcia tylko chce poczytac i zobaczyc jak to jest byc... no wiecie
-
odpowiedz na Twoj atak tutaj http://www.forum.nerwica.com/viewtopic.php?p=104508#104508
-
o co Ci biega Goplaneczko? zawsze bylem zdrowy psychicznie wiec nie wiem jak to jest dlatego pytam sie. Chyba to normalne?
-
Witaj Gusio, milo poznac pierwsza osobe z tego forum. nie nie nie nie chodzilo mi ze sa tu osoby z wariatkowa w kaftaniku, no ale wydaje mi sie ze nerwicowcy, fobicy i osoby z depresja lecza sie od lekarza od chorob psychicznych.Chce was poznac zeby dobra prace napisac a specjalnie dla Ciebie nowy dowcip Przewodnik oprowadza wycieczkę po muzeum. Stają przed obrazem: - A tu, proszę wycieczki, mamy straszny obraz. Masakra. Ojciec leży na podłodze, głowa oderżnięta, krew się leje - straszno patrzeć. A obok - syn. Szablą przebity. Krew się leje. Straszno patrzeć. A obok - córka. Zgwałcona. Pobita. Nóż w brzuchu. Krew się leje. Straszno patrzeć. A w kącie - matka siedzi. Oczy w słup postawiła. Smutna czegoś... buhahahaha, niezly, prawda? [ Dodano: Dzisiaj o godz. 12:11 pm ] płyń płyń po psychotropy moczymordko
-
a pytanie mam do tych co sie boja tych pajakow czy tam owadow. jak to mozliwe, ze sie mozna bac czegos takiego ??? i jeszcze drugie pytanie czy nosicie ze soba puszke muchozolu??
-
To ma byc kawal? Żeś bardzo inteligentna niewiasta
-
Mam na imie Leszek, studiuje socjologie na UW i pisze prace magisterska o ludziach z chorobami psychicznymi w spoleczenstwie. Jestem calkowicie normalny i chce dowiedziec sie o was jak to jest byc chorym psychicznie. Pomozecie? I na dobry poczatek super dowcip dla was.tak wogole to uwielbiam dowcipy mowic i zartowac. Student medycyny wybrał się po zajęciach do prosektorium poćwiczyć przed zbliżającym się egzaminem. Podszedł do stołu, na którym twarzą do dołu leżało ciało (może Mickiewicz?). Student podniósł prześcieradło i zaskoczony zobaczył korek wystający z odbytnicy. Zaintrygowany pociągnął za koreczek, który wyskoczył z charakterystycznym puknięciem, a wtedy w sali rozległ się śpiew: "Keine Grenzen..." Zaskoczony student wcisnął korek na swoje miejsce i śpiew ucichł... Nie dowierzając własnym uszom, wyciągnął zatyczkę jeszcze raz - pUk!.. i... "Keine Grenzen..." Kompletnie nic już nie rozumiejąc, chłopak poleciał po asystenta i ciągnie go za rękaw do zwłok. - Niech pan popatrzy i posłucha! Przecież to niemożliwe! ...pUk!... "Keine Grenzen..." - Heh, no i co z tego? - spytał asystent spokojnie. - No jak to?! Przecież to najdziwniejsza rzecz jaką w życiu widziałem! - E tam, byle dupa potrafi śpiewać po niemiecku.