Ja brałam Asertin 50 raz dziennie. Dostawałam go na początku w szpitalu i potem przepisano mi go do domu. Na początku działał jednak z czasem przestał, być może dlatego, że pogłębiły się moje problemy. Zwiększono mi dawkę do 100mg dziennie i też nic, obecnie "testuje" inny lek.