Witam! Wcześniej pod nickiem PHIL_116, zmienilem e-mail i juz nie moge odzyskac konta. Wtedy prowadzilem dzień po dniu moje przygody z setaloftem, choć brałem go wtedy na własną rękę.
Obecnie jestem w 49dniu zażywania setaloftu tym razem już normalnie po wizycie u psychiatry i czuje sie w miare dobrze, żadnych lęków, fobia społeczna też częściowo ustąpiła, można powiedzieć, że pomaga :) Taka miła wyjebka na wszystko choć czasami jeszcze zdarzają sie epizody nerwicy. Łącznie do tego zażywam fluanxol na południe w celu aktywizacji. Zobaczymy tylko co dalej.