Pewnie nieaktualne ale ciekawi mnie jak rozwiązałaś ten problem. Zolpidem jest lekiem pierwszego rzutu na bezsenność. Ma on działanie silno amnezyjne, szczególnie po zbyt dużej dawce/zmieszaniu z alkoholem. W wyniku tego zazwyczaj dochodzi do sytuacji, w której się z nim przesadza. Bierze się jedną tabletkę i o ile nie położy się do łóżka to następuje urwanie filmu. Wtedy zazwyczaj je się kolejne tabletki, bo wydaje nam się że nie czujemy działania leku. A rano budzi się taka osoba niczego nie świadoma i dowiaduje się, albo i nie- co robiła. Tak więc nie obwiniaj się, że użyłaś tych tabletek do odurzenia, a nie do snu. Po zjedzeniu tabletki nie jest się wg mnie kompletnie sobą- do głowy przychodzą strasznie dziwne pomysły do głowy. Więc wg mnie to nie Ty się odurzyłaś tylko Twoje drugie "zolpidemowe ja".
Przez jak długi czas go brałaś? Jeżeli długo i regularnie to prawdopodobnie będzie ciężko go odstawić- bezsenność z odbicia, rozdrażnienie.
Może warto spróbować jakiejś melatoniny, hydroksyzyny- tak jak ktoś tutaj napisał, albo innych ziół, wysiłku przed snem, wietrzenia pokoju itp? Jeżeli to nie pomoże to z benzo masz jeszcze midazolam i estazolam. Bardziej skłaniałbym się do tego drugiego, bo nie działa on amnezyjnie. Ale zolpidem i estazolam to podobne leki i to jak skakanie z gruszki na gruszkę.
Ja wybieram się od paru dni na pierwszą wizytę u psychiatry ehh... Dzwonię i same przeszkody- a to lekarz tylko dziecięcy, a to nieaktualny nr ehh... Jutro rano dzwonię do jednego i mam nadzieję na szybką wizytę.
Na lęki wspomagałem się przez ok. 3 miesiące doraźnie zomirenem. Działał idealnie, niesamowite jest jaką ten lek przynosi ulgę. Teraz chcę wkońcu zacząć się leczyć- pewnie dostanę SSRI, zobaczymy jak to będzie. Zomirenu zjadłem łącznie tylko z 6mg. Wiem, że istnieje ryzyko uzależnienia, jednak liczę że będę używał benzo z rozsądkiem. Jak będzie- czas pokaże. Dzięki tej krótkiej przygodzie z zomirenem zobaczyłem że można żyć bez lęku i nie zamierzam z tego rezygnować. Chcę się leczyć SSRI, ale też wspomagać doraźnie benzo.