Mitchell, Wracając do głównego wątku...czy możesz po krotce opisać na czym polegały terapie w których brałeś udział?
Czy były to jedynie rozmowy? Czy ktoś pracował z Tobą na głębokich warstwach podświadomości? Np.za pomocą hipnozy?
Pamiętaj że są lekarze i są Lekarze. Być może trafiłeś na takiego który nie umiał porządnie podejść do sedna sprawy.
Mówisz że taki się już urodziłeś. A czy widziałeś kiedyś w swoim życiu złe niemowlę? Owszem dzieci płaczą gdy są głodne,złoszczą się kiedy czegoś nie mogą zrobić ale NIE MA niemowląt które pałają żądzą nienawiści i krzywdzenia od maleńkości. Wszystkiego uczymy się w późniejszych latach.
Być może w bardzo wczesnym dzieciństwie coś wydarzyło się co ukształtowało Cię w ten własnie sposób a czego nie pamiętasz.
Również jestem za tym abyś poszukał naprawdę dobrego specjalistę.