Skocz do zawartości
Nerwica.com

papillon

Użytkownik
  • Postów

    77
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Osiągnięcia papillon

  1. papillon, u mnie również pojawiło się przy 20mg, przy 10 nie było problemu. Długo jesteś na 20mg? Masz może zwiększać dawkę?
  2. ICD-10, Też tak mam, szczególnie na jedno oko obraz jest bardziej zamazany. Zazwyczaj prawe bo na tej stronie śpię, może to ma jakiś związek. Przed braniem paro nie było takich problemów. Generalnie zauważyłam też pogorszenie widzenia z bardzo bliskiej odległości, ciężej mi utrzymać ostrość wzroku.
  3. papillon

    Oceń Muzę

    8/10 [videoyoutube=jEgX64n3T7g][/videoyoutube]
  4. papillon

    Oceń Muzę

    6/10 kiedyś uwielbiałam całą ścieżkę z chicago, ale mi przeszło [videoyoutube=qrdpliMfoAM][/videoyoutube] standard
  5. Jestem na etapie zwiększania dawki i trochę boję się skoku z 10mg na 20 (dopiero zaczynam i namierzamy z psychiatrą odpowiednią dawkę). Czytam wasze wypowiedzi i mocno zastanawiam się nad przejściowym 15mg. W jaki sposób tak precyzyjnie dzielisz te tabletki? Ja nie jestem do końca pewna podziału 20mg na 2x 10mg (Rexetin)
  6. Dokładnie, generalnie 95% środowiska ekologów to oszołomstwo i hipokryzja. Znam osoby, mocno angażują się w różne akcje przeciwko ubojowi halal czy dramatycznemu poziomowy przewozu zwierząt, a mimo to są wielkimi fanami jedzenia mięsa. I tak robią dużo więcej niż większość wegan, którzy potrafią tylko agitować przeciw mięsożercom. wiem tylko tak żartowałem. A co do jajek to ja jem jak najbardziej naturalne z własnego wolnego wybiegu, kury mają u nas fajowo tylko czasami lis, kuna, pies im życie uprzykrza i istnieje ryzyko nagłej śmierci. Ja biorę zazwyczaj od ciotki, tylko w zimie jest kiepsko bo się nie niosą, pozostają te wolno wybiegowe. I tak zawsze jak je jem to mam jakieś przeczucie, że ktoś mnie oszukuje i pewnie sprzedaje te fermowe tylko z innym opakowaniu i droższe
  7. Tylko od kur z wolnego wybiegu. Znoszenie jajka dla kury w obecności innych kur jest ponoć tak stresujące jak dla człowieka defekacja wśród innych ludzi, w normalnych warunkach kury zazwyczaj niosą się w odosobnionych miejscach lub w kurniku. W chowie klatkowym dochodzą do tego poobcinane pazury, dzioby, zdechłe kury między żywymi. A jajko z takich hodowli zawiera jakieś 30% mniej białka. Nie mięso, ale produkt odzwierzęcy, którego nie spożywają tak jak np. mleka czy miodu.
  8. No własnie, pięty Achillesowe trzeba ukrywać . Z reszta powodu niskiej samooceny stałam sie perfekcjonistką, bo zawsze uważałam, ze powinnam być lepsza, więcej osiągnąć, bardziej się starać. Perfekcjonizm maskuje poczucie bycia "gorszym". podpisuję się pod tym Chyba mimochodem, Carlos nie chce nic zmieniać w swoim życiu. carlosbueno, bez żadnych złośliwości, serio dobrze Ci tak?
  9. To jeszcze młody jesteś, spodziewałam się raczej koło 50 Po Twoich wypowiedziach na forum raczej nie bym się nie spodziewała takiej diagnozy. Nie wiem jak zadać pytanie, ale... dlaczego tak? to chodzi o niedojrzałość emocjonalną, nie potrafię wziąć odpowiedzialności za siebie, łatwo się poddaje, tylko czekam na pokierowanie jak dziecko. Często robię komuś na złość, sobie też. Chyba pierwszy krok już zrobiłeś, bo wiesz w czym tkwi problem. Chodzisz/ chodziłeś na terapię? Nie wiem czy w takiej sytuacji można sobie samemu pomóc. Z tego co czytam, chyba nie jest Ci zbyt dobrze z takim stanem rzeczy?
  10. To jeszcze młody jesteś, spodziewałam się raczej koło 50 Po Twoich wypowiedziach na forum raczej nie bym się nie spodziewała takiej diagnozy. Nie wiem jak zadać pytanie, ale... dlaczego tak?
  11. No ja mam pomysłów aż za dużo, niestety doba mnie ogranicza. Wiem, że nie jesteś mną, ale ja też miałam takie poczucie bezsilności, brak chęci do działania. Czekałam aż coś się zmieni, a najchętniej na koniec świata Ale powoli udało mi się znaleźć sposób na życie, który umożliwia mi niezależność. I trwało to dość długo, bo na pewno kilka lat. Z tymi chęciami to chyba też tak nie do końca ich nie masz, co raczej problem tkwi w motywacji i mobilizacji Jeśli można spytać to ile masz lat?
  12. No pewnie TED, Vsauce, świetna sprawa. Ale te kaczki są serio przedziwne, jakoś wyjątkowo utkwiły mi w pamięci. I jeszcze golce.
  13. Wiem, robię to, ale niestety nie wszystko da się przeskoczyć. Od powiedzmy 10 lat zrobiłam duże postępy, ale doszły nowe problemy, konkretnie zaburzenia lekowe, które są dla mnie nadal nowością. To nie jest tak, że nic nie robię i potrzebuję kopa w tyłek do jakiejkolwiek motywacji, bo robię wiele, tylko przybija mnie to, że nie wszystko daje pozytywne efekty mimo, że bardzo się staram No w to, że jesteśmy jednym z najgorszych synów to nie uwierzę. A co do pracy to u mnie jest to raczej sposób ucieczki przed innymi problemami, który jednak bardzo lubię. A ponieważ jest to jedyna rzecz jaka mi z życiu wychodzi, trzymam się tego jak niczego innego. Może udałoby się znaleźć zajęcie w jakim się sprawdzasz? Nawet jeśli miałaby być to ta praca fizyczna. Może jak się bardziej zaangażujesz i będziesz widział efekty to lenistwo zacznie odpuszczać :)
  14. Już powstałam, a głosowania nie opuszczę. Pracowałeś na to ciężko, masz mój miecz.
×